Opiszę wszystko chronologicznie, byście mogli zrozumieć całość sprawy.
Do the UK przyjechałem 29 września 2007, a pracę rozpocząłem na początku października. Dowiedziałem się, że ze względu na niski dochód mogę się starać o working tax credit. Na podstawie dochodu od 6 kwietnia 2007 do 5 kwietnia 2008 (praca od października 2007) w wysokości 6887 funtów brutto otrzymałem za okres od 21 lutego 2008 do 5 kwietnia 2008 working tax credit w wysokości 299,70 funtów. Do tego momentu wszystko było OK.
Od 7 kwietnia otrzymałem w tej samej firmie zatrudnienie jako permanent i moja pensja za okres 7 kwiecień 2008 - 6 kwiecień 2009 wynosi 20072,00 funtów brutto.
Poszedłem do biura HMRC w Coventry, gdzie poinformowałem urzędników o wzroście dochodu i stwierdziłem, że już chyba nie mam szans na otrzymywanie WTC. Urzędnik się uśmiechnął i powiedział, że rzeczywiście nie, lecz informacje o moim dochodzie wprowadził do komputera i dalej do ogólnej bazy danych HMRC.
Po jakimś czasie przyszło mi pismo, że na podstawie mojego dochodu między kwietniem 2008 a kwietniem 2009 przysługuje mi WTC w wysokości 2540,40 funtów i zaczęli mi go płacić w cotygodniowych ratach. Ludzie w pracy byli w szoku, ale ja to rozumiałem jako pozostałość po niskim dochodzie w roku poprzednim i na początku 2008. Kilka miesięcy temu podnieśli mi pensję o 4,1%, a także niekiedy pracowałem nadgodziny (są one bardzo rzadko dostępne w firmie). Zdawszy sobie sprawę, że przekroczę te 20072,00 funtów rocznie umówiłem się w zeszły czwartek na spotkanie w biurze HMRC, gdzie chciałem ich poprosić o uaktualnienie mojego dochodu, ponieważ musiałbym im oddać w kwietniu nadpłacone pieniądze. W czasie rozmowy urzędniczka doznała szoku, że ja z takim dochodem dostaję w ogóle jakiś WTC, a następnie połączyła się telefonicznie ze swoją koleżanką z głównego biura HMRC i ona stwierdziła to samo. Wyszło na to, że po podsumowaniu roku w kwietniu 2009 cały wypłacony mi WTC muszę oddać. Ta, która ze mną rozmawiała powiedziała mi, że wypłaty nie można teraz wstrzymać, ani uaktualnić, by mi zmniejszyć wypłacaną co tydzień sumę. Powiedziałem, że to jakiś żart, a ona "indeed, it's a silly system", że mój dochód był tylko szacunkowy i że muszę czekać do kwietnia 2009.
Proszę o radę co mam teraz zrobić. Starałem się wszystko jak najbardziej szczegółowo załatwić i uaktualniać dane, a urzędnicy widzieli moje payslipy, mieli prawidłowe dane na temat mojego dochodu i na podstawie niego to wszystko wyliczyli. W razie czego mogę jutro zeskanować pismo z HMRC o wyliczeniu mojego WTC za ten rok podatkowy.
Pozdrawiam,
Krzysiek
[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 20-12-2008 15:21 ]