MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Lloyds zadłużenie-zmiana na inny bank, który bank jest dobry?

 

Postów: 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

lieft

Post #1 Ocena: 0

2008-05-17 11:43:58 (17 lat temu)

lieft

Posty: 46

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 10-04-2007

Od paru lat mam konto w lloydsie tsb. Niby wszystko było ok, dopóki w nawale zajęć zapomniałem sprawdzić na czas stan konta na necie pod koniec dnia. Coś mnie tknęło, sprawdziłem konto ok 1 w nocy, po ok. 8 godzinach od zrobienia zakupów, okazało się, że zrobiłem debet na ok. 1 funta. Natychmiast przelałem większą kwotę na rachunek, ale teraz się zastanawiam, czy obejmuje mnie nowy przepis wg którego, jeśli nieuzgodniony debet jest minejszy od 10 f i jest to pierwsza taka rzecz w roku, to nic mi nie zrobią?
Taką informację znalazłem na necie, ale nie wiem, jak to się ma do rzeczywistości. Czy w takim razie ktoś poradzi, co zrobić?

Zadzwonić do banku i zapytać o tą sprawę , ew. poprosić o nie naliczanie kary?

Na przyszłość mogę wnoskować o overdraft, ale jak to jest gdy zostanie mi on przyznany? Jest to tak,że muszę go spłacić w jakimś określonym czasie bez naliczania odsetek, czy bank nalicza odsetki, jak w przypadku przekroczenia nieplanowanego overdraftu, ale mniejsze i bez kary? Bo samo przyznanie ovedraftu jest z tego co wiem bezpłatne, płaci się dopiero, jak sie z niego korzysta?!

Kolejne pytanie dotyczy zmiany banku na inny.
Na taki, gdzie transakcje dokonywane w sklepach, itd będą księgowane na koncie on-line i po wejćiu na konto będzie tylko opcja available balance, bez opcji account balance. Czy jest taki bank, który oferuje takie usługi? Naturalnie zależy mi na full karcie-bankomaty, sklepy, obsługa konta przez internet i płatności na aukcjach,karta darmowa, byłoby też dobrze, żebym nie mógł zrobić zakupów w momencie, gdy na koncie nie mam kasy-po prostu ładuję kartę,wstukuję pin, pani mnie informuje, że nie mogę zapłacić tą kartą, bo nie ma środków i do widzenia. Jest coć takiego?

Po prostu coraz częściej łapię się na tym, że nie mam czasu i głowy do bieżącego kontrolowania stanu konta i wolałbym opcję darmowego konta z blokowaniem zakupów, gdy available balance jest 0 i księgowanie odbywa się on-line na bieżąco 24 godz/7 dni w tygodniu.
Jeśli to możliwe, to proszę o odpowiedź fachowców, może kogoś, kto pracuje w banku lub naprawdę się zna an bankowości, a nie tylko usłyszał, że coś w trawie piszczy.[b]

Pozdrawiam.

[ Ostatnio edytowany przez: lieft 17-05-2008 11:49 ]

uwielbiam czytać o skretyniałych polakach, co n. umozliwia mi ten portal :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Richmond

Post #2 Ocena: 0

2008-05-17 11:54:08 (17 lat temu)

Richmond

Posty: 29549

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Wszystkie banki dzialaja na podobnej zasadzie. Musialbys miec karte debetowa, ktora dokonuje autoryzacji przed transakcja tzw. pre-auth card. Taka karta to np Visa Electron albo Maestro. Wtedy nie bedziesz mogl wyplacic pieniedzy, ktorych nie masz. Banki, ktore oferuja takie karty to np: Halifax, Co-op, karta Natwest do konta welcome tez jest tego typu. Byla o tym dyskusja na forum pare dni temu. Przy okazji byly tam wymienione ograniczenia tej karty.

"Pre Auth - Means that every time you use your card the machine HAS to check you have the money in the account to cover the payment. Its a payment service of choice for banks when dealing with people with a poor history of managing money and helps stop people going overdrawn.

Post Auth - Means the transaction can take place and the actual money can be taken at a later date maybe a day or two later. This is the prefered method for the majority of customers because:

a: Its cheaper to lump all transactions into a bulk load of data and send them down the wire than having lots of little ones.

b: Some point of sale sites such as on a Ferry, Train in a Taxi or anywhere the terminal is not actually linked to the network. In this case the terminal is linked into the system each night to have the details taken for the day.

Major problem with any pre auth card is that alot of shops dont take it because of the expense of having a hard connection for every payment and the locations such as the Ferry, Train and Taxi above dont have the connection fitted to allow pre auth every time."

Co do Lloyds to musisz poczekac na koniec miesiaca czy wystawia Ci kare. Wtedy mozesz do nich zadzwonic i probowac poprosic o jej umorzenie jako, ze zdarzylo Ci sie przekroczyc dopuszczalny debet po raz pierwszy.

Co do overdraftu, to nie musisz go splacac, ale jak jestes na minusie to bank nalicza Ci odsetki. Wrzuc sobie wiecej pieniedzy na konto biezace i nie bedziesz musial sie wtedy martwic o kazde zakupy. Druga opcja - uzywaj karty kredytowej i splacaj pozniej. Ale wtedy rowniez musisz pilnowac limitu karty, chyba, ze bedzie tak duzy, ze nie zblizysz sie do jego granicy przy normalnych zakupach i wydatkach.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2008-05-17 12:13:35 (17 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

lieft

Post #4 Ocena: 0

2008-05-17 17:36:16 (17 lat temu)

lieft

Posty: 46

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 10-04-2007

Cytat:

2008-05-17 12:13:35, monikaspodymek napisał(a):
Tez mam konto w Lloydsie.. czasem jest tak ze nic sie nie dzieje jesli przekroczysz limit, a czasem nalicza kare. To chyba zalezy jak szybko wyczyscisz debet. Nie wiem dokladnie jak to jest w Lloydsie i od czego to zalezy, ale moj chlopak ma konto w Nat Westcie i on ma tak ze jesli wplaci kase przed poludniem nastepnego dnia - nie naliczaja mu kary. Moze tez "odwrocic" direct debit jesli np obudzi sie rano i uswiadomi sobie ze rachunek za telefon byl do zaplacenia a on nie ma kaski na koncie: wystarczy telefon i direct debit zostaje cofniety. Ale musi to byc przed poludniem. Warto sprawdzic czy Lloyds stosuje podobna zasade. Z tym ze kara w Lloydsie to 15 funtow, w Natwestcie 38...



wiesz co Monika, to czyste złodziejstwo, ja tam to pikuś, ale poczytałem sobie historie niefrasobliwych ludzi na necie i oni mają zadłużenia w związku z "zapomieniem" rzędu kilkuset funtów lub nawet tysięcy ! Fakt, że ludzie też są bezmyślni, bo np wyjechali do polski na wakacje, tam brali kasę z bankomatu jak leci, tu wypłatanie weszła na czas i zaczęło się naliczanie. Teraz żeby coś z tym zrobić, to muszą klękać przed bankiem na kolana albo tyrać na spłatę, no chyba, że już tu nie wrócą i im się jakoś upiecze; trzeba pamiętać, że, jak w polsce, bankowi nie zawsze opłaca się zakłądać postępowanie windykacyjne, szczególnie wobec takich małych kwot jak 1000-1500 f. Takie operacje kosztują w samym kraju, a co dopiero jeśli dotyczą postępowania międzynarodowego.


Co do lloydsa to pod koniec zeszłego roku wprowadzili tzw grace period, czyli że nie ma kary na bank, jak zrobisz spłatę do 15.30 danego dnia. Jeśli natomiast robisz zakupy po 15.30 i zrobisz debete, to zdaje się masz 24 godz na regulację tej kwoty bez ponoszenia konsekwencji. Ponadto, wydaje mi się, że traktowanie posoadacza karty jest też zależne od tego jaką bank mu przyznał kartę no i od jego historii. Ja miałem kiedyś no kartę srebrną, to bez problemu roniłem debet na zakupach, potem przychodziłem do domu i go czyściłem, ale robiłem do zawsze do północy. Teraz mi się tylko pokićkało.....no zapomniałem po prostu.
uwielbiam czytać o skretyniałych polakach, co n. umozliwia mi ten portal :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Richmond

Post #5 Ocena: 0

2008-05-17 18:08:57 (17 lat temu)

Richmond

Posty: 29549

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Cytat:

trzeba pamiętać, że, jak w polsce, bankowi nie zawsze opłaca się zakłądać postępowanie windykacyjne, szczególnie wobec takich małych kwot jak 1000-1500 f. Takie operacje kosztują w samym kraju, a co dopiero jeśli dotyczą postępowania międzynarodowego.


Bank nie wnika w to gdzie jest klient, zaklada, ze ciagle w UK, sprzedaje dlug, a firma windykacyjna probuje szukac delikwenta roznymi metodami np wysylajac listy do osob o takim samym imieniu i nazwisku liczac, ze znajda wlasciwa osobe. Dlug moze wynosic nawet ponizej 100 funtow. Firmy windykacyjne doliczaja sobie potem koszty swoich uslug do tego i dlug rosnie.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

lieft

Post #6 Ocena: 0

2008-05-17 22:54:35 (17 lat temu)

lieft

Posty: 46

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 10-04-2007

Cytat:

2008-05-17 18:08:57, Richmond napisał(a):
Cytat:

trzeba pamiętać, że, jak w polsce, bankowi nie zawsze opłaca się zakłądać postępowanie windykacyjne, szczególnie wobec takich małych kwot jak 1000-1500 f. Takie operacje kosztują w samym kraju, a co dopiero jeśli dotyczą postępowania międzynarodowego.


Bank nie wnika w to gdzie jest klient, zaklada, ze ciagle w UK, sprzedaje dlug, a firma windykacyjna probuje szukac delikwenta roznymi metodami np wysylajac listy do osob o takim samym imieniu i nazwisku liczac, ze znajda wlasciwa osobe. Dlug moze wynosic nawet ponizej 100 funtow. Firmy windykacyjne doliczaja sobie potem koszty swoich uslug do tego i dlug rosnie.



firmy windykacyjne mogą zakładać, że delikwent jest na miejscu, ale to badzo łatwo sprawdzić, nie trzeba być alfą i omegą. Po sprawdzeniu pozostaje więc droga międzynarodowa, niekoniecznie polska, co staje się kłopotliwe i mało opłacalne dla takiej firmy.
Co innego, gdy dług dotyczy większej kwoty, wtedy opłaca się zaangażować detektywów i wdrożyć poszukiwanie na szeroką skalę.
uwielbiam czytać o skretyniałych polakach, co n. umozliwia mi ten portal :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Richmond

Post #7 Ocena: 0

2008-05-17 23:17:28 (17 lat temu)

Richmond

Posty: 29549

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

To czysto akademicka dyskusja: ale jak firma windykacyjna sprawdzi, ze klienta nie ma w UK? Klient moze po prostu ignorowac poczte i udawac, ze nie mieszka pod adresem, na ktory bank wysyla wszystko. Wystarczy, ze nie zarejestruje sie do wyborow pod nowym adresem i nie zmieni danych w banku i juz ginie w systemie. Po 6 latach od ostatniego kontaktu wiekszosc dlugow konsumenckich jest umarzana.

A jak klient wynurzy sie gdzies po drodze, zarejestruje do wyborow, czy wezmie jakas pozyczke pod nowym adresem, ewentualnie w inny sposob powiaze swoj nowy adres ze starym, to agencja windykacyjna "budzi sie" i molestuje.

Council Tax jest scigany troche inna metoda i tu sa bardziej skuteczni niz przy dlugach konsumenckich.

Sledztwa miedzynarodowe to chyba przy milionach ;)
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

 

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,