

Str 3 z 5 |
|
---|---|
Anonim | Post #1 Ocena: 0 2005-05-12 16:24 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
E ... chwila moment
![]() ![]() |
Anonim | Post #2 Ocena: 0 2005-05-12 16:40 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
W sprawie porownania "splata raty kredytu / koszta wynajmu": nie mozna powiedziec, ze wynajem jest o 500 tanszy bo wysokosc raty jest uzalezniona (oprocz oczywistej ceny nieruchomosci) od ilosci rat do splacenia, stopy procentowej i wysokosci wkladu wlasnego.
|
bl | Post #3 Ocena: 0 2005-05-13 15:17 (20 lat temu) |
Z nami od: 03-03-2005 |
dolaczam sie do autora watku z prosba o zaprzestanie niezwiazanych z tematem mdlych pyskoweczek i licytacji
dostalam niezbyt atrakcyjny kredyt, /1. jestem tu krotko, 2. mam minimalny wklad wlasny/ ale i tak splata kredytu wyniesie mnie jedynie 100£ wiecej niz to co place teraz za wynajem to prawda ze teraz mieszkam w "domu" i mam ogrodeczek a przeprowadzam sie do mieszkania w bloku ale z mojego bardzo subiektywnego punktu widzenia tak jest lepiej, ciezko jest mi cokolwiek radzic, nie wiem co jest dla ciebie wazne, dla mnie bardzo wazne jest to jak mieszkam i dlatego wole swoje nowe mieszkanie ktore moge dowolnie urzadzic niz zatechly wynajmowany domek, ktory w dodatku jakis landlord uwaza za najwieksze cudo swiata i oczekuje ze bede pisac prosby o zgode na wbicie gwozdzia czy zmiane koloru scian poza tym lokalizacja tego konkretnego mieszkania ktore kupuje jest mi bardzo na reke no i jeszcze pare bardzo subiektywnych motywow... teraz mam duza zdolnosc kredytowa i ten kredyt dostalam co wbrew pozorom nie jest takie proste, potem moze byc roznie, latwiej jest zrobic remortgage czy przrzucic na inna nieruchomosc niz dostac pierwszy mozliwe ze gdyby nie pewne okolicznosci to bym sie tak nie spieszyla z kupnem ale nie bede tu pisac "historii swojego zycia" ![]() bl
|
Anonim | Post #4 Ocena: 0 2005-05-13 15:24 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
Napisz historie swojego zycia, napisz
![]() A powaznie - dzieki wszystkim za wypowiedzi, na pewno (prawie) kazdy z poruszonych tematow przyczyni sie do podjecia lepszej decyzji. |
Anonim | Post #5 Ocena: 0 2005-05-13 18:40 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
Oby kazdy
|
|
|
Anonim | Post #6 Ocena: 0 2005-05-13 20:41 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
Dzięki bl. Fajnie,ze masz swoj kącik. Gratuluje.
![]() |
Anonim | Post #7 Ocena: 0 2005-05-15 16:04 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
Bl a mozesz napisac z jakiego banku kredyt bralas, i dlaczego nie jest atrakcyjny? A takze jak dlugo trwa zalatwianie wszystkich formalnosci. Z gory dzieki
![]() |
Anonim | Post #8 Ocena: 0 2005-05-15 18:46 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
Dobra - to ja moze troche na temat sie dopisze?
Obojetnie czy kupujecie mieszkanie czy dom - sterujcie z daleka od tzw "ex council". Wiele council mieszkan/domow zostalo wykupione przez wlascicieli i sa w sprzedazy tzw wtornej. Polacy sa przyzwyczajeni do np mieszkan w blokach ale tutaj to najglupszy pomysl pakowac sie jako "owner occupier" w osidle gdzie 90% ludzi zyje na zasilkach, nie pracuje, dziecki laza zakapturzone do 3 rano pod blokiem i trsach na klatke po ciemku wyjsc. To samo dotyczy domow "ex council". Zawsze przed kupnem - zaparkowac samochod/wybrac sie na spacer po okolicy kilkanascie razy o roznych porach dnia/nocy. Zobaczyc kto sie w okolicy kreci i po co - w koncu to kiedys bedziecie mieli za oknem/pod drzwiami. Mieszkania - zwrocic uwage na klatki - grafitti? brudno? nasikane w kacie? Uciekac stamtad i to natychmiast. Mieszkania tzw ex council sa tansze od nowych blokow ale nawet w nowych blokach tez nie zawsze bedzie rozowo. Siedziec na ulicy i przygladac sie az na 100% jestescie pewni ze to dzielnica/blok ok. Domy? Zobaczyc co sie na ulicy (na rogach) dzieje po zmroku/w weekend. To jest kamien u szyi na 25 lat - trzeba sie upewnic ze wszystko jest ok. Wiezowce omijac szerokim lukiem - bardzooooooooooo szerokim. Tam nikt normalny mieszkan nie kupuje. Nie myslcie ze "teraz kupie, jak bedzie nie tak to sprzedam" bo mozecie sie niezle naciac. Szczegolnie wlasnie jezeli kupicie ex council. No to powodzenia ![]() |
Anonim | Post #9 Ocena: 0 2005-05-15 23:03 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
nie wszystkie ex council sa takie zle, troche przesadzasz. zwlaszcza poza Londynem. jest np mase domow typu semi detached - ktore sa "normalne". poza tym nikt nigdy nie oglasza domu jako ex council... chyba ze sam council go sprzedaje.
|
Anonim | Post #10 Ocena: 0 2005-05-15 23:07 (20 lat temu) |
![]() Anonim |
co do sprzedania - wszystko zalezy od dzielnicy, a nie czy to ex council czy nie. jesli dzielnica podupada to ceny leca w dol na pysk. czasem ktos kto wydal fortune na dom w takiej dzielnicy nie moze go potem w ogole sprzedac, albo sprzedaje za np 5-10 tys, bo nikt wiecej nie da.
poza tym nie sadze zeby wiele osob ktore nie tak dawno tu przyjechaly bylo stac na te najlepsze dzielnice ![]() |