2021-05-15 21:32:11, Maat17 napisał(a):
"Signs warn Polish angles to stop eating all the carp" to stary artykul.... ale taka prawda.
to niech oni przestana jeść wiewiórki

hipokryci
Str 2 z 5 |
|
---|---|
sqlserver | Post #1 Ocena: 0 2021-05-15 21:46:47 (4 lata temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
Cytat: 2021-05-15 21:32:11, Maat17 napisał(a): "Signs warn Polish angles to stop eating all the carp" to stary artykul.... ale taka prawda. to niech oni przestana jeść wiewiórki ![]() hipokryci moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
Gwontownik | Post #2 Ocena: 0 2021-05-15 22:18:14 (4 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Cytat: 2021-05-15 21:32:11, Maat17 napisał(a): "Signs warn Polish angles to stop eating all the carp" to stary artykul.... ale taka prawda. A od kiedy przestępstwem jest zjeść karpia? Spytaj angola czy kiełbasę belgijską próbował. Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
Maat17 | Post #3 Ocena: 0 2021-05-15 22:42:34 (4 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Ja sie nie znam.... ale wiele razy czytalam, ze sie lowi I wypuszcza z powrotem. To jest taki sport.
Z ta wewiorka to dobre, pelno ich. ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Maat17 15-05-2021 22:54 ] |
daavid | Post #4 Ocena: 0 2021-05-15 22:50:22 (4 lata temu) |
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Cytat: 2021-05-15 21:20:01, sqlserver napisał(a): tu jest obyczaj, bo prawnie to wygląda trochę inaczej i zabiera się tylko ryby morskie. Warto tez pamiętać ze od polowy marca do polowy czerwca wszystkie (chyba) ryby słodkowodne maja okres ochrony w całym UK Możesz zabrać bodaj 15 małych ryb, głównie po to żeby robiły za przyjęte. Od połowy marca do połowy czerwca jest zakaz połowu na rzekach. Tych Polaczków co tutaj beretują ryby uważam za wyjątkowych ćwoków - jak przybyli do UK to powinni przestrzegać lokalnych praw i zwyczajów. Jak się nie podoba to powrót do Polski i do polskiego związku wędkarskiego. Tam dla nich raj. |
sqlserver | Post #5 Ocena: 0 2021-05-15 23:33:32 (4 lata temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
Cytat: 2021-05-15 22:50:22, daavid napisał Tych Polaczków co tutaj beretują ryby uważam za wyjątkowych ćwoków - jak przybyli do UK to powinni przestrzegać lokalnych praw i zwyczajów. Jak się nie podoba to powrót do Polski i do polskiego związku wędkarskiego. Tam dla nich raj. Prawo zabrania łowienia na żywca Nawet jeżeli śpią z tymi rybami to są Polacy, jak ktoś tutaj używa obelżywych określeń dla narodowości czy rasy to nie przestrzega prawa kraju do którego przybył i może powinien wrócić do swojego małego miasteczka i psioczyć z kumplami metalami na łysych z pisu pod trzepakiem wąchając klej moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
|
|
daavid | Post #6 Ocena: 0 2021-05-15 23:45:16 (4 lata temu) |
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Za to na martwą rybkę można łowić do woli.
Porozmawiaj z Polskimi, którzy jeżdżą na ryby w UK i zapytaj się jakie mają problemy przez polskich mięsiarzy. Anielscy wędkarze wrzucają wszystkich Polaków (Rumunów, Litwinów its) do jednego wora - tych co beretują ryby. Nie jest to miłe. P.S. W Niemczech za złowienie ryby, zrobienie zdjęcia i wypuszczenie zapłacisz 500 euro kary. Za barbarzyństwo bo wg nich jeśli już musisz łowić to musisz rybę zabić bo łowienie dla zdjęcia jest okrutne. |
Jurny_Jurek | Post #7 Ocena: 0 2021-05-16 00:03:51 (4 lata temu) |
Z nami od: 28-06-2016 Skąd: Faggot |
Ja tutaj zgodnie ze zwyczajem ryby wypuszczam gdyż nie miałem jeszcze okazji wedkować w czystych szkockich wodach na północy a te w okolicy to niezbyt czyste a jak prywatne na karpia to mimo wszystko "przebiałczone" tonami kulek proteinowych, które te krowy nie przejadają. Bo co drugi karpiarz z namiociku nad staw wielkości dwóch boisk piłkarskich przywozi 100kg kulek a tych namiotów 40. Te ryby nawet wyglądają na chore i przejedzone, wystarczy porównać z dzikim karpiem.
Mam takich w pracy, tłumacze im że ich hobby w porównaniu ze złowieniem dzikiego karpia, ostrożnego gdzie nieraz trzeba miesiąc go "uczyć" przynęty i że taki karp daje więcej walki na kiju to jak polowanie ze strzelbą w oborze vs.polowanie w lesie to "a im by sie nie chciało". Już 3 rok wybieram sie na szwedzkie szczupaczyska, mam kumpla ze szkoły co 30 lat tam mieszka i ciągle mnie drażni. Tu kuter 3x w roku, krata piwa, jakieś rybki z morza irlandzkiego, w smaku nic specjalnego. Kiedyś na urlopie w PL z pomostu na plaży już po zachodzie słońca z młodym kuzynem szarpnąľem płoć 1.35kg. Było ze 3 starych "mięsarzy" i pukali się w głowę, że ryba wróciła do wody. Może mała płoć jest smaczna ale taka wiekowa ryba to już żaden walor smakowy. I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..
|
Gwontownik | Post #8 Ocena: 0 2021-05-16 00:18:11 (4 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Dawid
A jaka jest różnica pomiędzy zakupom martwej ryby w sklepie od złowienia i skonsumowania dziko żyjących? Pomijamy kwestię ochrony gatunkowej i rozmiarów dozwolonych. To, że mają takie prawo to należy je szanować i przestrzegać bo do tego zobowiązani jesteśmy. Czasami wędkarz jest poza wyborem i chcący być w zgodzie z prawem ma obowiązek wypuszczenia martwej ryby. Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
daavid | Post #9 Ocena: 0 2021-05-16 00:22:11 (4 lata temu) |
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Brytyjskie wody, w porównaniu nawet z polskimi są marne. Nie mniej jednak ryby w nich pływają. Za to polskie są zdewastowane. Przez kormorany, kormorany na dwóch nogach i postkomunistyczny związek wędkarski. Wypuszczanie ryb to dla nich największe zagrożenie - wtedy okazałoby się, że np. zarybianie wcale nie jest potrzebne bo ryby same się rozmnażają. A taka wylęgarnia ryb to ofkors interes z wujkami i kumplami, którzy tam kręcą lody. Oczywiście ryby też można puszczać nie tam gdzie się zadeklarowało. Do tego można np. jak ostatnio zainwestować grube miliony w .... smażalnie ryb. Oczywiście też kręcąc lody.
[ Ostatnio edytowany przez: daavid 16-05-2021 00:57 ] |
Jurny_Jurek | Post #10 Ocena: 0 2021-05-16 06:24:59 (4 lata temu) |
Z nami od: 28-06-2016 Skąd: Faggot |
A to Ci david odpowiedział na pytanie. No cóż, sobota w nocy. Ty o różnicę, ten o zarybianiu i PZW i kręceniu lodów. Toście się dogadali, do wywodu davida brakuje jeszcze pisu i kaczyńskiego. Oraz skinów kłusujących w okresie tarła i metalowcach jedzących suszi z łososia hodowlanego, pasioego min. mieloną mączką krowią czyli padliną po obróbce. Po tym łososie nie maja choroby wściekłych krów a ryby smakują wybornie.
Jeszcze kilka-naście lat i jak rozszczelnia sie zatopione przez niemców beczki z chemikaliami w Bałtyku to dorsze będą świecić na talerzach w kurortach i w ogóle nie będą sie psuć. O tej zbliżajacej sie katastrifie ekologicznej która dotknie też morze północne jakaś dziwna cisza. [ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 16-05-2021 06:29 ] I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..
|