Z dogfishem nie ma problemu. Wszedzie go pelno a z kutra to masz murowane ze zlowisz.
Ja jak plyne to sie modle zeby czasem dogfishe nie braly a i tak zawsze jakis sie napatoczy.
Smoothhound to inny temat. Przede wszystkim to niezla walka , ale jeszcze nie czas na niego. W tym samym czasie biora jeszcze thornback ray ( plaszczki), ale na calkiem inne przynety i wtedy trudno sie zdecydowac . Dochodzi do tego sea bream , tez w tym samym czasie.
Ogolnie fajna zabawa.
Na zarlacze i congery to tylko do Cornwall , ale to dopiero w lecie.
Jezeli chcesz to ja zawsze trzymam reke na pulsie i jak sie zacznie to dam znac i gdzies uderzymy.
Jak masz troche czasu i chcesz zlowic dogfisha to z mariny i najlepiej wieczorem i lowisz nawet tak do 2-3 godz. po zachodzie. slonca.
W ktorys weekend pewnie sie wybiore do Brighton , polowic w marinie to na pewno dam wczesniej znac.
[ Ostatnio edytowany przez: Darioushz 13-04-2009 00:35 ]