Witam,
Potrzebuje pomocy i bede wdzieczna za kazda rade. Niedawno zostalam wyrzucona z domu przez meza ktory naduzywa alkoholu. Obecnie mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu i moja sytuacja jest dosc ciezka. Probowalam po dobroci odzyskac od niego czesc swoich rzeczy oraz uzgdonic co moge zabrac z wspolnego majatku ( ponad 20 lat po slubie). On przywlasza sobie prawo do wszytiego i twierdzi ze nic mi sie nie nalezy. Zanim sprawa trafi do sadu i zostanie orzekniety podzial majatku uplyna wieki i bedzie to kosztowac fortune.
Jesli ktos byl lub zna podobna sytacje i jest w stanie mi doradzic bardzo dziekuje i prosze o kontakt na prv wiadomosc z nr tel a ja oddzwonie.