MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Mąz wysyła kase dla mamy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 8 z 20 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 7 | 8 | 9 ... 18 | 19 | 20 ] - Skocz do strony

Str 8 z 20

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

galadriel

Post #1 Ocena: 0

2010-09-06 20:24:43 (15 lat temu)

galadriel

Posty: 15699

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Cytat:

2010-09-06 20:18:09, no_wayy napisał(a):
Oby mamusi autorki starczało bo nie daj Boże będzie trzeba pomóc jej finansowo (życie płata różne figle) wówczas szanowny mąż może się wypiąć.
Sytuacji nie komentuje bo nie znamy prawdy - tylko stronniczą wersję autorki.
A takie pitolenie zebranych pań, że niby żona ważniejsza :-) Matkę macie tylko jedną, a kilka z Was pewnie nie jest już ze swoim pierwszym partnerem/mężem.


pozwolisz, ze powtorze i to tlustym drukiem ;)

A takie pitolenie zebranych pań, że niby żona ważniejsza
Matkę macie tylko jedną, a kilka z Was pewnie nie jest już ze swoim pierwszym partnerem/mężem.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #2 Ocena: 0

2010-09-06 20:28:07 (15 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Mieszko

Post #3 Ocena: 0

2010-09-06 20:30:46 (15 lat temu)

Mieszko

Posty: 1536

Kobieta

Z nami od: 16-07-2009

Skąd: Hastings

Jak ktoś napisał, sprawę znamy tylko z punktu widzenia synowej. Jedyne co wyraźnie widać to to, że teściowa jest znienawidzona. Tak naprawdę nie wiadomo czy rzeczywiście dom jest tak duży, czy rzeczywiście reszta rodzeństwa męża pomaga no i czy rzeczywiście teściowa jest zdrowa i sprawna.
Dziwne, że autorka wątku nie zastanawia się, że mąż nie ma do niej zaufania, a jedyne co widzi to pieniądze.
No i ciekawe, czy gdyby chodziło o jej matkę też broniłaby jak niepodległości każdego funta.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

no_wayy

Post #4 Ocena: 0

2010-09-06 20:30:49 (15 lat temu)

no_wayy

Posty: 2064

Mężczyzna

Z nami od: 28-01-2007

Skąd: Sheffield

Nie no najlepiej z nieobecnego zrobić maminsynka bazując na kobiecej solidarności i wyraźnie negatywnej jej opinii o teściowej.
Ja za swoją także nie przepadam, ale jak była potrzeba wspomóc finansowo jakoś przeżyłem, mimo że miałem mieszane odczucia. W końcu to matka mojej żony.
A powtórzę za poprzednikami - nie wierzę, że chłop jawnie tego nie próbował przeprowadzić

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWW

krakn

Post #5 Ocena: 0

2010-09-06 20:35:06 (15 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

matkę ma się jedną i do końca życia żony to różnie z nimi bywa, jedna druga trzecia dziesiąta ... :))))
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

slonecz

Post #6 Ocena: 0

2010-09-06 20:37:08 (15 lat temu)

slonecz

Posty: 2132

Kobieta

Z nami od: 12-11-2009

Skąd: sheffield

Mysiapyia rozmawialiscie?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Mieszko

Post #7 Ocena: 0

2010-09-06 20:38:10 (15 lat temu)

Mieszko

Posty: 1536

Kobieta

Z nami od: 16-07-2009

Skąd: Hastings

Cytat:

2010-09-06 20:23:49, midian25 napisał(a):
Zebrane Panie "pitolą" że żona ważniejsza,Panowie,że matka...
A to akurat zona po ślubie przejmuje obowiązki matki-gacie uprać,żarełko pod nos podstawić...
A itak w mniemaniu mężów żona to zło konieczne a mamusia to anioł...


To już zupełnie off topic, ale czy mężczyźni mają dwie lewe ręce? Czy są kompletnymi idiotami? Myślisz, że nie umieją gotować i prać?:-o
Przy takim podejściu, nic dziwnego, że za X lat kobiety się budzą "A mój mąż to nic w domu nie robi, ja muszę wszystko, a on nic w domu nie pomaga". To nie trzeba było księcia obsługiwać, a obowiązki podzielić...
Co do autorki wątku, to prosta sprawa: mąż ma kasę zarabiać, przynosić do domu i ani pomarzyć na co można ją wydać. Chociaż marzyć to on może, ale tylko do momentu gdy te marzenia są zgodne z marzeniami żony.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

staryznajomy

Post #8 Ocena: 0

2010-09-06 20:38:27 (15 lat temu)

staryznajomy

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2010-09-06 20:30:49, no_wayy napisał(a):
Nie no najlepiej z nieobecnego zrobić maminsynka bazując na kobiecej solidarności i wyraźnie negatywnej jej opinii o teściowej.
Ja za swoją także nie przepadam, ale jak była potrzeba wspomóc finansowo jakoś przeżyłem, mimo że miałem mieszane odczucia. W końcu to matka mojej żony.
A powtórzę za poprzednikami - nie wierzę, że chłop jawnie tego nie próbował przeprowadzić
też bym się z tym ukrywał wiedząc że będą jazdy w domu.tylko za to że pomagam komuś kto wcześniej(w dzieciństwie) wydał na mnie kupę kasy.panie zapomniały że różnie może być na ich stare lata -i mogą też mieć taką synową:-Y
przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że: ?v=ZXNx4g960-I

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jaronero

Post #9 Ocena: 0

2010-09-06 20:58:56 (15 lat temu)

Jaronero

Posty: 34

Mężczyzna

Z nami od: 13-02-2010

Skąd: Bedford

cześć,
Każdy człowiek to inna historia, niuanse w związku, to co nie napisane...
Nie mogę pozwolić sobie ocenić autorki postu, mogę tylko opisać swoje przejścia:
Jestem facetem, od zawsze zarabiam na siebie, rodzinę... praca, dom, gotowanie, opieka nad dziećmi, pranie, prasowanie... na sółkę z ex-żonką...
Pomogłem w chorobie teściowej po udarze, dużo sobie odmawialiśmy... pomagałem czasem rodzicom, ustawiłem ex-żonkę tuż przed rozwodem...
Mogę tylko powiedzieć że jak coś robimy to dla siebie, bo mamy taką durną potrzebę, sumienie, przekonania...
Niedawno zbankrutowałem w Polsce, żonka i dzieci interesują się tylko comiesięcznym przelewem, Teściowa ma sie chyba świetnie, moi rodzice powiedzieli że muszę sobie jakoś radzić bo z mojego pokoju zrobili sobie sypialnię... to tak w skrócie...
Wyjechałem do Anglii, pracuje, staje na nogi, jest coraz fajniej... Nikomu już nie wyślę nic, czego nie muszę... wyleczyłem się po 21 latach pomagania wszystkim oprócz siebie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer gadu-gadu

Mieszko

Post #10 Ocena: 0

2010-09-06 21:02:13 (15 lat temu)

Mieszko

Posty: 1536

Kobieta

Z nami od: 16-07-2009

Skąd: Hastings

Cytat:

2010-09-06 20:38:27, staryznajomy napisał(a):
też bym się z tym ukrywał wiedząc że będą jazdy w domu.tylko za to że pomagam komuś kto wcześniej(w dzieciństwie) wydał na mnie kupę kasy.panie zapomniały że różnie może być na ich stare lata -i mogą też mieć taką synową:-Y


No, za ileś lat będzie płacz, bo niewdzięczny syn (córka) nie pomaga, bo synowa (zięć) mu zabrania.

[ Ostatnio edytowany przez: Mieszko 06-09-2010 21:04 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 8 z 20 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 7 | 8 | 9 ... 18 | 19 | 20 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,