Postów: 194 |
|
---|---|
misiapysia | Post #1 Ocena: 0 2010-09-03 14:06:33 (15 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2010 Skąd: london |
własnie przypadkowo znalazlam dokumenty i okazalo sie ze od roku maz po kryjomu wysyla mamusi czyli mojej tesciowej kase co robić??? Wiedziałam juz o dwoch razach bo wczesniej znalazlam papiery i byl straszny dym jak probowalam wyjasnic sprawe i uswiadomic mu ze ma kredyt i pozyczki do spalacenia no i dwojke dzieci na utrzymaniu. Jak mu powiem ze niestety mnie oklamuje i nie byly to tylko dwa razy to znowu bedzie draka. Dodam ze tesciowa jest sprawna i nie ma ochoty zeby przyjechac i naszych dzieci pilnowac a kase to by chciala zeby jej wysyłac bo jej niestac na utrzymanie domu. Szok
|
misiaczek822 | Post #2 Ocena: 0 2010-09-03 14:15:01 (15 lat temu) |
Z nami od: 24-02-2010 Skąd: manchester |
masz dziewczyno pecha, nie wiem jakie sa relacje miedzy wami ale nie ma tu ani troche zaufania, zeby cos po kryjomu robic... moj maz tez wysyla pieniazki do polski ale ja wiem o tym sama mowie mu zeby to robil. musisz porozmawiac z mezem wy tez przeciez macie jakie zobowiazania i ciezko pracujecie na te pieniazki!!!
|
Post #3 Ocena: 0 2010-09-03 14:19:41 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2010-09-03 14:24:57 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Wzawiszy pod uwage, ze sa malzenstwem, maja dzieci i pozyczki to trudno powiedziec, zeby byly jego i jej pieniadze, sa ich wspolne. Wiec nie widze nic szokujacego w jej oburzenie, ze maz dysponuje wspolnymi pieniedzmi bez wczesniejszego ustalenia z nia.
Carpe diem.
|
AndrzejW | Post #5 Ocena: 0 2010-09-03 14:25:16 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2007 Skąd: Grays |
Szokiem dla mnie jest, że zabraniasz swojemu mężowi pomagać własnej matce zwłąszcza, że jak piszesz nie stać jej na utrzymanie domu.
U mnie w rodzinie na różnych etapach życia każdy każdemu pomagał - również finansowo. M. in. pomagałem też swojej teściowej - to było dla mnie naturalne. Teraz na szczęście stanęła na nogi. Czy z góry zakłądasz, że jak będziesz w potrzebie to własne dzieci cię wyślą "na drzewo"? |
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2010-09-03 14:31:25 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Pytanie tylko kto jest wazniejszy? JEgo rodzina czyli zona i dzieci czy tesciowa, ktora byc moze moze sprzedac dom, skoro nie stac jej na utrzymanie?
Alew szystko rozbija sie tak naprawde o zaufanie. Carpe diem.
|
krakn | Post #7 Ocena: 0 2010-09-03 14:38:47 (15 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
matce trzeba pomagać, to fakt, jest to OBOWIĄZEK moralny oraz prawny.
Faktem jest też rodzina w dół czyli dzieci. fakt nie jest w porządku że mąż nie informuje, choć z drugiej strony jak zrobiłaś mu dym... trudno powiedzieć, robinie dymu i brak wspólnego zrozumienia to nie jest dobre wyjście, poza tym przecież mama, a twoja teściowa ma ten dom i go ze sobą do grobu nie zabierze, prawdopodobnie za pomoc doczesną ten dom stanie się twoim i twoich dzieci domem. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #8 Ocena: 0 2010-09-03 14:39:56 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
AvonGosia | Post #9 Ocena: 0 2010-09-03 14:43:26 (15 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2010 Skąd: internet |
Ej, już nie chodzi o to, że wysyła, tylko o to, że to ukrywa ;D to trochę śmieszne, pzrecież mógłby wg z Tobą porozmawiać i może (jeżeli taka prawda) przekona Cię, że rzeczywiście są jej potrzebne te pieniążki.. Jak dla mnie ukrywanie cokolwiek to kłamstwo, a Twój mąż do tego usprawiedliwiając się z dwóch przelewów nie wspomniał o kolejnych. Gdzie tu zaufanie małżeńskie? W moim przypadku było tak, że z naszych wspólnych pieniędzy mąż kupił swojej matce drogą rzecz, potem doładowywał jej konta w telefonie... Itd, ja nie mam nic przeciwko, spoko loko, ale mógłby mnie uprzedzić, a nie że ja potem wchodzę na stronkę banku i *** szok!! nic nie mówiłam mu na ten temat, postanowiłam obserwować i odezwę się następnym razem. Co to k* tajemnica jakaś??!! powtarzam, nie mam nic przeciwko i ie jestem zła na teściową tylko na męża, że chyba wg tego uznał, że nie potrzebuję o tym wiedzieć.. ;/
Ja na Twoim miejscu pogadałabym na spokojnie, wybadała jaka jest sytuacja ![]() |
Post #10 Ocena: 0 2010-09-03 14:43:43 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|