Trudno rozmawiać z innym człowiekiem o tragedii życiowej, szczególnie, że stoi się po drugiej stronie. Trudno zrozumieć ogrom nieszczęścia, jaki temu towarzyszy, bo przecież sami nigdy nie walczyliśmy o "być albo nie być". Nigdy nasze życie nie zmieniło się tak diametralnie, by wszystko przewartościować i postawić na jedną kartę. To, że do tej pory się nie zmieniło, nie znaczy jednak, że już nigdy się nie zmieni. To, że jesteśmy zdrowi, nie znaczy, że tak zawsze będzie? "
Historia Kamili
[ Ostatnio edytowany przez: 4ary 11-06-2008 18:45 ]
To pierwszy dzien reszty mojego zycia