To moze być niebezpieczne. Na pewno nie walcz ze snem. lepiej zjechać zamknąć samochód i przespać się godzinę niż walczyć i przegrać.
Str 5.1 z 12 |
|
---|---|
krakn | Post #1 Ocena: 0 2014-07-16 21:39:24 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
można i się przespać na parkingu, zwłaszcza ze ciepło jest, tyle że ty jedziesz taki kawał drogi że raczej dobrze by było jednak zatrzymać się gdzieś i wynajać nocleg. Bo co innego drzemka po 1000 km, a co innego jak jedziesz 2000 i więcej. I jak rozumiem nie masz zmiennika.
To moze być niebezpieczne. Na pewno nie walcz ze snem. lepiej zjechać zamknąć samochód i przespać się godzinę niż walczyć i przegrać. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2014-07-16 21:48:13 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Przy takim dystansie wybralabym nocleg. Drzemka, to jest dobra przy 1000km. Jak zjedziesz z promu okolo 5.00 rano, to moze i zlapiesz troche snu, to moze dasz rade pojechac pare godzin. Ale potem pewnie dopadnie Cie sennosc.
Hotele przy autostradach sa dosc tanie, nawet po 30 funtow za nocleg bywaja. Jak masz GPS, to mozesz poszukac w GPS hoteli zaraz przy autostradzie, zawsze sa jakies do maks. 1km od autostrady. Carpe diem.
|
tomaszzet | Post #3 Ocena: 0 2014-07-16 22:34:05 (11 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Jechalem kiedys non stop. Teraz mysle, ze to porazka byla. ..
Po czasie, po nocy spedzonej w wygodnym lozku, gdzies na trasie tankowalem paliwko i obok zajechala babka. Jak zobazylem ja wysiadajaca... kiedys o tym pisalem. Wtedy tak na prawde do mnie dorarlo jak wielkie zagrozenie stanowia tacy kierowcy. Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
Matteusz04 | Post #4 Ocena: 0 2014-07-16 23:18:41 (11 lat temu) |
Z nami od: 16-07-2014 Skąd: Ayr |
Nie no, nie myslalem o tym, zeby za wszelka cene cisnac na zlamanie karku, mamy dwa tygodnie wolnego wiec sie nam az tak nie spieszy. Zawsze mozna gdzies stanac, czy to w hotelu czy to na parkingu.
|
Craven_2 | Post #5 Ocena: 0 2014-07-16 23:31:33 (11 lat temu) |
Z nami od: 24-08-2010 Skąd: |
Rozprostowanie kości na wyrku, gorący prysznic, świeże ubranko a gnicie ileś godzin wkomkonowanym w fotel samochodu to dwie zupełnie różne sprawy. Też naginam za tydzień 1300 mil z noclegiem w Lipsku.
|
|
|
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2014-07-16 23:32:59 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Kiedys jechalismy bez przystankow (a my w porownaniu do Glasgow mamy odrobine przewagi z Pln Walii), ale od dluzszego czasu zmenilismy nastawienie- urlop zaczynamy od wyjazdu z domu, nie od dojazdu do miejsca, i w ten sposob, czas spedzony w drodze tez mozna wykorzystac, wlasnie na krotki pobyt i nocleg po drodze.
Nikt nie bedzie podziwial napisu na nagrobku: "ten co bez przystanku jezdzil dlugie trasy"....
Ada
|
Post #7 Ocena: 0 2014-07-16 23:35:08 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2014-07-16 23:41:25 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Jak byłem młody to też jeździłem przez całą Europę bo panna mieszkała w lion, wiec gnalo się bez snu i najlepiej w nocy, trwało to dużej bo kontrolę na granicach,
Jeszcze człowiek przyjechał i nie było mowy, numerek zaliczył z bisem zanim poszedł spać Hahaha teraz już nie dam rady, tylko od świtu do zmroku i musze odpocząć. Między bisami też ![]() ![]() ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2014-07-17 08:16:23 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Jeszcze jeden drobiazg, wiele z parkingow na trasie dopuszcza maksymalnie 2-3 godzinny postoj.
A po takiej drzemce w aucie mozna byc bardziej zmeczonym niz przed. |
espe-7 | Post #10 Ocena: 0 2014-07-17 08:35:19 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-06-2010 Skąd: Londyn |
Cytat: 2014-07-17 08:16:23, karjo1 napisał(a): Jeszcze jeden drobiazg, wiele z parkingow na trasie dopuszcza maksymalnie 2-3 godzinny postoj. A po takiej drzemce w aucie mozna byc bardziej zmeczonym niz przed. Nie wiedzialam ![]() "Lovers of air travel find it exhilarating to hang poised between the illusion of immortality and the fact of death." Alexander Chase
|