Czyli jednak szlag cie trafia
Czyli jednak aż tak bardzo się nie różnimy, ty i ja.
Pozwól ze wskaże ci drobny szczegół. Nikt nie twierdzi, ze ja i Wielim i jeszcze inni jedyne o czym myślimy to kto ile ma i z tej zgryzoty zaniedbujemy rodzine.
Ale jest to forum, miejsce do wyrażania opinii, i ja akurat wyraziłam swoją, zbieżna z opinia Wielima.
Aż tyle i tylko tyle..

[LIST]

NF, nie, nie trafia. Szczerze? Mam to gdzieś. Kupiła dom, jest moją sasiadką i tyle.

Nie tyle chodzi o 'szlag trafianie', co o model i ironie wyboru patologicznej biedy w jednym z zamozniejszych krajow.
Nie tyle skupianie sie na zyciu innych, co luzne obserwacje i wymiana zdan forumowo.

Nawiasem, sasiadka moze wygrala w totka, moze dostala spadek, zyje z inwestycji, pracuje z domu, nie trzeba codziennie chodzic do pracy, by miec dochod.

Może i tak.. Ale ja się nie zastanawiam nad tym, z czego, kto żyje tak jak inni.

A bardziej sprawiedliwe wydaje sie jak rodzic zarejestrowany jako self-employed, zarobki w gotowce chwali sie ze pakuje w skarpete, zeby podatkow jak najmniej placic, ale dziecko urodzone w NHS fundowanym z podatkow szpitalu to chetnie przy porodzie swiadkowal, do szkoly fu dowanej z podatkow, ktore sam stara sie jak najmniej placic tez posle, jak bedzie potrzeba to z podatkow oplacana policje tez jako ofiara przestepstwa wezwie, ale jak trzeba wytknac komus zycie za podatki innych, to taki rodzic na najwyzsze podium wejdzie krzyczac jak inni oszukuja zeby zyc na koszt podatnikow??? To jest dopiero niesprawiedliwosc, zeby nie uzyc mocniejszego okreslenia o takiej porze. Kalemu ukrasc (nawet nie mozna powiedziec ze Kalemu ukrasc, jak sie Kali do skladek nie rwie), to jest zle, ale jak Kali kradnie, to Kali jest przedsiebiorczy, Kali moze miec gest na wakacje dla rodziny kilka razy w roku, Kali moze myslec o zakupie nieruchomosci etc etc, ze z oszustwa to Kalemu nie przeszkadza. Kali lepiej powinien myslec jak sie chwali oszustwem, jak chce innym wytykac oszustwo.


Co jest zlego w tym, ze rodzic z dzieckime niepelnosprawnym dostaje pomoc w zasilkach? Uwazasz, ze ma tyle samo mozliwosci, zeby podjac prace w rownym tobie rozmiarze? Moze powinna oddac reszte dzieci do opieki, zeby mniej zasilkow dostawala?


Jak ludzie na zasilkach zyja jak paczki w masle, to czemu sobie odmawiacie takiego zywota? Kariera wazniejsza, skoro uwazacie ze lepszy standard zycia i lepsze wiezi rodzinne mozecie miec bedac na zasilkach? To juz nie wiem czego chcecie?


Mnie denerwuje jak zasilki marnowane sa na bezsensowna egzystencje, na zycie jak paczki w masle nie widze zasilkow, ale moze doradzicie, bo rzucic liczba, to kazdy potrafi, niektorzy mowia nawet o 10 tys na miesiac z zasilkow....

A oszustow jest pelno, przyslowie o rzucaniu kamieniem, czy kociole i garnku, etc etc wydaje sie byc adekwatne do przypomnienia niektorym. Ja akurat uwazam, ze trzeba miec jeszcze wiekszy tupet od oszusta, jak sie samemu kradnie i szczeka na kradziez innych z piedestalu, ktory sobie sam ktos zbudowal.

Mnie się zdarza nie wychodzić z domu kilka dni z rzędu. Nie oznacza to jednak, że nie pracuję. Wręcz przeciwnie, często wówczas robię nadgodziny.
Jeśli sąsiedzi analizują moje życie, to muszą być bardzo confused. 😁

Czy wy czytacie ze zrozumieniem? Nie analizuje kobiety z czego żyje. Może pracuje z domu a może w ogóle. Nic mi do tego i to właśnie przekazałam a wy mi sugerujecie coś innego.. Wycinacie jedno zdanie wybrane z kontekstu bo wam tak wygodnie. Haha.. W końcu ktoś mnie rozbawil.
Miłego dnia

Gosian przepraszam, nie zauważyłam "nie" w Twojej wypowiedzi, co diametralnie zmieniło jej sens.
Wybacz ślepej babie 😜🤓

Nie zmienia to faktu, że moi sąsiedzi mogą mnie analizować, pewnie mają mnie za nieroba na benefitach. 😁

Ada, przytyki o self employment sobie wypraszam bo nie ja stosuje te wszystkie wymienione przez ciebie praktyki. Żeby ci ulżyć to tez się nie zgadzam np z tym ze osoba rejestruje self employment, opłaca najniższe NIN a macierzyńskie i opiekę szpitalna wyciągnie na tym samym poziomie co ja.
Co do tej mamy z niepełnosprawnym dzieckiem. Pozostałe dzieci są w wieku szkolnym, dziecko z SEN może śmiało iść do przedszkola, które może aplikować o dodatkowe fundusze na opiekę w postaci 1-1. Nie mówimy tu o ciężkiej niepełnosprawności fizycznej gdzie dziecko funkcjonuje na poziomie za przeproszeniem warzywa. To są learning difficulties.
Przedszkola są otwarte od 7:15, szkoła do 15 bodajże...kto chce znajdzie sposób kto nie chce znajdzie powód.

Usunięte