[ Ostatnio edytowany przez: Mireczek35 21-03-2019 15:43 ]
Str 66 z 102 |
|
---|---|
Mireczek35 | Post #1 Ocena: 0 2019-03-21 15:40:31 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-02-2019 Skąd: Lisburn |
Zgadzam sie, mam znajomego, ktory tkwi w Londynie juz od ponad 10 lat z zona oraz dwojka dzieci. Zyja w naprawde tragicznych warunkach (2 niewielkie pokoje), nie stac ich rowniez na kupno czegokolwiek (on pracuje w magazynie, ona jako operator produkcji). Chyba jedynie strach przed jakakolwiek zmiana (?) trzyma ich w tamtym miejscu. Nie mam naprawde pojecia.
[ Ostatnio edytowany przez: Mireczek35 21-03-2019 15:43 ] |
Mireczek35 | Post #2 Ocena: 0 2019-03-21 15:42:46 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-02-2019 Skąd: Lisburn |
Cytat: 2019-03-21 15:33:26, NightFury napisał(a): https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/prawo-i-podatki/podatki-dla-ubogich-sa-w-polsce-wieksze-raport-ibs/ynw24ze Zupełnie przez przypadek znalazłam....mam nadzieje ze zadziała... Ehh, polskie kombinowanie. Cytat: Osoby, które więcej zarabiają, zakładają działalność gospodarczą i rozliczają się z pracodawcą na podstawie faktury, a nie umowy o pracę, mimo, że nadal świadczą dla niego usługi charakterystyczne dla pełnego etatu - wyjaśnia ekspert IBS.
|
Wielim | Post #3 Ocena: 0 2019-03-21 16:08:42 (6 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Mi to trochę czasu zajęło nim pogodziłem dobre zarobki z w miarę tanim mieszkaniem . 900 na miesiąc za duży 2 bedroom czyli 3 pokoje w spokojnej wiosce pod Londynem . Dojazd do City 30 minut (jak nie ma korków , w moich godzinach korki to rzadkość ) paliwo i samochód i tak odliczam od podatku więc tak jakby za free . Przeprowadzki w dalsze miejsce nie przewiduje , jest mi tu dobrze. Ale znam wielu ludzi którzy mieszkają w spartańskich warunkach , nie zarabiają kokosów i tak trwia od lat jak wspomniałeś . Jedni dzięki temu oszczędzają choć i niektórzy tona w długach . Ile ludzi tyle historii
|
NightFury | Post #4 Ocena: 0 2019-03-21 18:22:51 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Wielim, nie uwłaczając tobie ale mnie szkoda czasu na pół godzinny dojazd do pracy. W obie strony to jest godzina. Ja naprawdę wole ten czas spędzić inaczej a nie w samochodzie i smogu. Jeszcze w dodatku za opłata (congestion charges)
Music leads me through my life
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2019-03-21 18:29:33 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
W Londynie, godzinny dojazd do pracy w jedna strone jest uwazany za standardowy, wiec pol godziny, to dobry wynik.
Niektorzy dojezdzaja i po 2h dziennie w jedna strone. Carpe diem.
|
|
|
Turefu | Post #6 Ocena: 0 2019-03-21 18:30:31 (6 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Czasami trzeba. Mieszkanie w ladnym Polnocnym Yorkshire ma te wade, ze lokalny rynek pracy jest ograniczony I trzeba dojedzac, jesli chce sie robic, to co sie lubi lub co placi wiecej.
|
ZlotaPerla1 | Post #7 Ocena: 0 2019-03-21 18:34:31 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie no 30min. to jeszcze nie ma tragedii
![]() Moj maz dojezdza okolo 45 min. ekspresówka, bo u nas sa zanizone stawki przez blok wschodni ![]() A ja 10 min. w jedna strone, chyba, ze policja jedzie to 15 ![]() Ale dojazdy to zupelnie inny rozdzial. ![]() Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
NightFury | Post #8 Ocena: 0 2019-03-21 18:35:24 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Ja mam do pracy 5 minut.
Music leads me through my life
|
stanislawski | Post #9 Ocena: 0 2019-03-21 18:37:01 (6 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Właśnie - dlaczego Londyn?
Powiedzicie mi - czemu przyejchaliście do Londynu? |
DADAM1986 | Post #10 Ocena: 0 2019-03-21 18:37:38 (6 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-09-2017 Skąd: Waterlooville |
Ja mam do pracy 3 metry.
Od lozka do biurka z komputerem. |