|
Postów: 2 |
|
---|---|
Mala1510 | Post #1 Ocena: 0 2018-08-01 17:28:35 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-08-2018 Skąd: Edynburgh |
Witam, chciałam przejąć mieszkanie po moim koledze który wrócił do Polski, poszliśmy do agencji przepisać umowę na mnie, musiałam zapłacić 210 £ opłaty za przejęcie mieszkania. Słabo mówię po angielsku i gdy Pani w agencji zapytała ile osób się wprowadza to powiedziałam że tylko ja, po podpisaniu umowy następnego dnia poszłam po kopie tej umowy i pani zapytała ile tam będzie osób mieszkać i powiedziałam że razem ze mną 3 bo 2 moich znajomych dojedzie z Polski. Po tym wszystkim skontaktowała się z Landlordem i on nie wyraził zgody na 3 osoby mimo że są tam 2 sypialnie, agencja nie chce oddać kasy bo twierdzi że zrobili swoją robotę a ja ich oklamalam. Czy jest jakaś szansa na zwrot tych pieniędzy bo przecież nie przejęłam mieszkania i się tam nie wprowadziłam |
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2018-08-01 17:51:45 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Z punktu widzenia landlorda sklamalas, gdybys od raz powiedziala o 3 osobach, to mogliby powiedziec, ze nie zgadzaja sie i nie zaplacilabys nic. A na dwie sie zgadzaja?
Carpe diem.
|
Mala1510 | Post #3 Ocena: 0 2018-08-01 18:38:46 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-08-2018 Skąd: Edynburgh |
No właśnie, moja wina źle zrozumiałam bo zapytała ile osób się przeprowadza to powiedziałam że tylko ja, a jak później przyszłam po kopie to zapytała ile osób będzie tam mieszkać to powiedziałam że 3 bo znajomi z Polski dojada w piątek. Wyniknelo to z nieznajomości angielskiego.
|
|