Czasami trzeba powtórzyć, a czasami wystarczy tylko raz.
Fakt że gościu nie bawi się w amatorke, robi usługi tez dla służb publicznych, nie tylko w domach, przechodzi wszelkie szkolenia i dostaje uprawnienia.
Tak że jak ktoś umi to się da, a jak niektóre firmy czy ludzie ściemniają albo robią jakimiś amatorskimi preparatami to tak jak mówicie, czasami trzeba wywalić wszytko co się ma w domu :/
A ucieczka niewiele daje, bo to pieroństwo zostaje w ubraniach, a przecież nie wszytko da się prasować tak by materiał podgrzać do ponad 70C, a buty itp?
Powiem szczerze strasznie się obawiam bo mam bardzo częsty kontakt z takimi domami, zwłaszcza okolice Heathrow i wschód Londynu,Leyton itp, ale i spotkałem pare razy w centrum miasta, w BIURACH! miedzy innymi firmy informatycznej!
No ale szczerze mówiąc, to się nie zdziwiłem bo robactwo miało co żreć, stołki tak brudne że ręce sobie upierdzieliłem od dotykania ich.
O klejących biurkach i podłodze nie będę wspomniał bo już mi smak się psuje :/
Jeden z hoteli przy hide Park, znanej marki też miał z tym problem.
Tak że jest to wszędzie, bo otaczają nas brudasy, kwestia tylko by nie dać powodów do zagoszczenia w domu, oraz jak już się to trafi walczyć skutecznie