MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wypociny o czymś męczącym...

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Postów: 36

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

chrisbp

Post #1 Ocena: 0

2016-09-10 14:15:08 (8 lat temu)

chrisbp

Posty: 122

Mężczyzna

Z nami od: 13-06-2013

Skąd: Zadupie w UK

Temat pewnie się już przewijał, ale raczej nie o dokładnie takiej treści jak tutaj. Pisząc ten tekst od początku mylą mi się litery, bo mam tyle do napisania, że nie wiem, czy wszystko uchwycę.

Pobyt w Anglii. Powinien cieszyć, bo jest praca, pieniądze i niby lepiej niż w PL. A jeśli po 3,5 roku pobytu napiszę, że tak nie jest? Że jeśli w UK męczę się z depresją i prawie nie wychodzę z domu (bo się po prostu nie chce), to tak po przyjeździe do PL choćby na 2 tyg jestem pełen energii? Że nie chcę przeżyć życia w stylu "nie przyleciałeś tu dla zabawy i wychodzenia z domu, tylko dla zapi*dalania"? Anglia zjadła mnie od środka, dosłownie. Stres mam wszechobecny, prawie nie śpię. Robię na 3 etaty (fabryka - jak jest stawka 8,50/h to jest dobrze), mój własny fach plus dowóz ludzi na lotniska), a mimo to mieszkamy z kobietą na pokoju od początku jak tu jesteśmy (ponad 3 lata), płacąc miesięcznie 550. Wszyscy mówią, żeby wynająć dom, ale to już koszt jakieś 700 jak nie lepiej (rachunki + council) + depozyt za pierwszy miesiąc + własne meble, to już daje jakieś 1800 na start, a ja takiej kwoty tu nawet na oczy nie widziałem. Fakt faktem mamy auto (czwarte w ciągu roku - cóż, nie znało się zasady, żeby nie kupować od Polaka i ciapatego, ale w tej okolicy znaleźć Anglika, który sprzedaje dobre auto to cud - jestem stratny 500 za wszystkie 4), bo bez auta tu ani rusz, nawet o pracy można zapomnieć. Dwie nieduże reklamówki zakupów potrafią kosztować 30-40f. 280f za osobę rozchodzi się moment. Kobieta jak to kobieta, przynajmniej raz na miesiąc musi sobie coś kupić, bo inaczej bez kija nie podchodź, tak więc też potrafi pójść jakieś 80-100f (bo w końcu nie przelecieliśmy 2000km po to, żeby nie było nas stać). Doliczając inne drobne rzeczy plus mieszkanie (70/tyg/os) i łącznie 550/tyg wyparowuje... Człowiek siedzi bezradny, bo i tu nie ma kasy i w PL też jej nie miał. Wychodzi prawie na to samo, tyle że siedzi w innym miejscu. Dorabiałem sobie swoim fachem i woziłem ludzi, to jakimś cudem udało mi się w miesiąc dorobić 400f żeby wziąć na urlop do PL, ale spałem po 3-4 godziny i moja kobieta nie miała ze mnie pożytku.
Ale nie o tym mowa - widzę ludzi, moich znajomych, którzy mieszkają w PL, pochajtali się i są o wiele bardziej szczęśliwsi jak ja. Mało tego, nawet nie myślą o wylocie. Ja się uśmiecham bardzo rzadko, oni bardzo często. Moja kobieta przylatuje ze mną do PL i jest wulkanem energii, a w UK - śpi, pracuje, leży w łóżku albo gotuje. Brak czasu na cokolwiek. Nie mamy dokąd wracać, bo pochodzimy z bardzo małej miejscowości i uznaliśmy, że nie ma sensu wracać do PL bez zarobku przynajmniej 3-4k/msc na rekę. Wiemy, że się da, tylko nie wiemy jak. My ledwo ciągniemy w UK, a naszym "znajomym" (w cudzysłowiu, bo przestali nimi być po naszym wyjeździe) powoli się lepiej w PL niż nam tutaj. O pracy za 10-12f/h mogę tylko pomarzyć, umiejętności są, ale język średni i tyle na temat. Od kiedy tu jestem to pracowałem przez agencje (byłem kiedyś na kontrakcie, ale nie mogłem znieść miesięcznych wypłat), ale jak to w agencji Polaków zwykle kierują do Polaków. Postawisz się, to więcej nie zadzwonią. Mam wszędzie uaktualnione CV i przerobione umiejętności z PL na UK, od pół roku zero odezwu, tyle co jedna agencja zadzwoniła na Production Operative...

Mógłbym tak pisać i pisać, tylko po co? Chciałem się po prostu podzielić spostrzeżeniem, ze w UK już dawno przestało być lepiej niż w PL, według mnie, oczywiście kiedy w ręku ma się co miesiąc nie 15, a 30-40 setek. Żeby było wiadomo, że wystarczy, żeby nie trzeba było się martwić. Znam ludzi, którzy zjechali na stałe i do tej pory mówią, że była to najlepsza decyzja w ich życiu.
Pierwszy rok w UK był OK, następne 2,5 uważam za stracone. Ktoś jeszcze tak ma? Zapomniałem - depresja bez przerwy, brak znajomych...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #2 Ocena: 0

2016-09-10 14:54:35 (8 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

a moze tak uruchomić ten swój fach we własnym zakresie?
najlepiej zacząć teraz buki nie trzeba business visa ;-)
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

pauliaa

Post #3 Ocena: 0

2016-09-10 15:04:25 (8 lat temu)

pauliaa

Posty: 5

Kobieta

Z nami od: 10-09-2016

Skąd: Londyn

To ja sie podziele swoimi spostrzeżeniami. Mieszkam w Londynie od 3mcy przyjechalismy bo mąż dostał kontrakt z pracy. Póki co wszystko jest nowe, ciekawe, ale nie wyobrażam sobie żyć tu na stałe. Jest tyle piękniejszych miejsc. Pogoda średnia chociaż wszyscy straszą, że bedzie tylko gorzej, brud, tłok. Nie wyobrażam sobie tu mieszkać naście lat, pracować całe dnie żeby raz na rok czy dwa pojechać na urlop do Polski. A wielu moich znajomych właśnie tak żyje pracując na sprzątaniu, czy w restauracji. Nie wnikam, każdy ma swój obraz szczęścia. Dla mnie wyjechanie do Anglii ma sens jeśli jest to połączone z rozwojem tak na pewien czas rok, dwa lata. W tym czasie maksymalny rozwój- kurs angielskiego, jakieś pozwiedzanie tego i owego. Pierwsze co jak tu przyjechałam zapisałam się na esol nie są to jakieś wielkie koszty, a inwestycja w siebie. Pracę znalazlam po 3 dniach, fakt beznadziejnie nudna bo na telefonie, płaca minimalna, ale przynajmniej możemy opłacić z niej mieszkanie, bilety itp. Pensje męża w większości odkladamy. Żyjemy skromnie, ale stać nas na wszystko. Natomiast gdybym byla tu sama i zarabiala minimalną przestaloby to mieć większy sens. Póki co planujemy zostac jeszcze z pół roku, a jak sie podszkolimy w angielskim to wracamy, a może znowu do Polski na pewien czas, a potem znowu gdzie indziej czas pokaże:-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cris82

Post #4 Ocena: 0

2016-09-10 15:53:30 (8 lat temu)

cris82

Posty: 10563

Mężczyzna

Z nami od: 16-11-2014

Skąd: .

mieszkanie na pokoju jest fajne jak sie jest singlem a twoj landlord z dolu jest wyrozumialy ;)
nie wyobrazam sobie mieszkac z dziewczyna na jednym pokoju tyle czasu zacznijcie od wynajmu mieszkania lub wziecia kredytu na jakies 4 male katy ja tu w sumie jakos nigdy nie narzekalem na swoja sytuacje ale od czasu kiedy mieszkamy na swoim to jest po prostu psychiczny luksus

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

stanislawski

Post #5 Ocena: 0

2016-09-10 15:55:27 (8 lat temu)

stanislawski

Posty: 7976

Mężczyzna

Z nami od: 10-04-2008

Skąd: Narnia

Coś w tym jest. Z pewnymi uwagami.
Jedna z nich jest taka, że ja też mam takich znajomych w Polsce, zadowolonych. Tyle, że oni tam nie zaczynali od zera. Jak ja. Rodzice im dali często dużo. Odbijali się z wyższego poziomu.
No i zadowoleni są z mniejszych rzeczy, niż ja tutaj. Np. że mają dwa pokoje w bloku, że jeżdżą na wakacje do Mielna, że mają auto (dla wielu to wciąż inwestycja).
Temat na dłuższą i ciekawą dyskusję, ale ja muszę lecieć do roboty. Kolejnej - bo potrzebuje na na kolejne (w roku) wakacje i dom na południu. Europy.

[ Ostatnio edytowany przez: stanislawski 10-09-2016 16:16 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

jucha_2004

Post #6 Ocena: 0

2016-09-10 16:03:00 (8 lat temu)

jucha_2004

Posty: 215

Kobieta

Z nami od: 21-06-2009

Skąd: Londyn

To moze ja cos dodam. W Londynie mieszkam od 13 lat. Od ponad 3 lat na własnych śmieciach. Nie pracuje za najniższa krajowa. Meczy mnie te duże miasto ale nie wyobrażam sobie życia w innym miejscu na świecie.
Wizyty w Polsce to pare razy do roku. Jeżdzę tam ze względu na mamę. Lubie pobyt w moim mieście. Odpoczywam wtedy na maksa. Ale szczerze tęskno mi do Londynu. Wracając w maju z Polski pierwszy raz
Miałam odczucia ze wracam do domu. Jak sie potoczy moje życie czas pokaże.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

abd_ul

Post #7 Ocena: 0

2016-09-10 16:17:08 (8 lat temu)

abd_ul

Posty: 363

Mężczyzna

Z nami od: 04-06-2013

Skąd: Londyn

To moze pogon kobiete do roboty, dzieci nie macie wiec spokojnie moze zarobic min.700 funtow miesiecznie nie przemeczajac sie nawet.
Za wola robisz wiec nic dziwnego ze w depresje popadasz.
Anglia jest piekna, na krotkie wypady nie potrzeba majatku jak masz samochod, noclag w B&B mozna nawet za £40 znalec w pieknych miejscach.
Nie twierdze ze powinniscie miec niewiadomo ile odlozone, bo to nie moj portwel ale chyba wypadaloby usiasc z kartka i podsumowac przychody i dochody i zastanowic sie gdzie jest dziura w budzecie i jak ja zalatac, a z tego co piszesz to pewnie wystarczy polowke zmotywowac do pracy.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #8 Ocena: 0

2016-09-10 16:44:41 (8 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Mieszkam w Londynie 10 lat. Na początku praca za minimalną , mieszkanie na pokoju
przez kilka ładnych lat. Miałem szczęście ze zawsze trafiłem na fajnych i wyrozumialych ludzi , no może oprócz jednego przypadku. Przez te kilka lat żyłem od wypłaty do wypłaty, co weekend spotkania ze znajomymi , alkohol , cluby chociaż to aż nie tak często ze względu na finanse. Dodam że od 9 lat pracuje w tej samej pracy , robię to samo tylko wypłata rośnie ale jest w mojej obecnej sytuacji niewystarczająca dlatego robie coś co w przyszłości powinno rozwiązać moje kłopoty finansowe chociaż musze wkładać w to dużo pracy i samozaparcia w każdy dzień tygodnia. Ale wracając do tematu , po tych kilku latach rozpusty poznałem kobiete. Mieszkała ze znajomymi z tej samej miejscowości . Po roku wprowadziłem się do niej. Po następnym razem z jej znajomymi tzn przyjaciółka i jej mężem wynajelismy dom na spółkę. Ja i dziewczyna pracowaliśmy , odkladalismy kasę, wzięliśmy ślub, mieliśmy kupić dom , nieudalo się ale stało się się coś innego ... od 6 miesięcy mały synka. Po nieudanej tranzakcji z domem wynajelismy 2bed room flat. Żonie niedługo skończy się macierzyńskie , będzie tylko moja wypłata. Ale nie płacze, mamy oszczędności z depozytu za niedoszly dom. Ale mamy szczesliwa rodzinę. Nie wiem jakie zakupy robisz za 40 funtów na dwie osoby podczas gdy ja wczoraj w lidl wydałem 80 funtów i w polskim sklepie 40 . To ledwo na tydzień starcza... 4 samochody w ciągu roku i przez nie straciles 500 funtów ? To co to za wraki ? Kupiłem pierwszy samochód za 1800 i ubezpieczenie wyszło mnie 1800 ... ale nie patrzę juz na pieniądze. Uczę się by w przyszłości mam nadzieje zarabiać więcej. Ale to w Londynie poznałem swoją żonę i tu urodził mi się moj syn. Do Polski mnie nie ciągnie. Wszystcy znajomi albo wyjechali albo mają swoje rodziny. Rodziców juz nie mam. Żona dostała w spadku dom u siebie na wsi do kapitalnego remontu. Myślę że jak mi się powiedzie wyremontujemy go za 4 lata a wrócimy za 10 może. .. mam znajomych co przez 10 lat mieszkają na pokoju i tylko imprezka od wypłaty do wypłaty i są szczęśliwi.
Do autora tematu - czy Twoja kobieta pracuje full time ? Z dwóch wypłat nawet minimalnych jest 2500 tysiąca - 550 flat , drugie 500 utrzymanie i 500 na ciuszki i zabawy oby się wam życie nie zbrzydlo a i tak 1000 funtów zostaje miesięcznie.
PS transport ludzi na lotniska bez licencji i odpowiedniego ubezpieczenia jest nielegalny

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cris82

Post #9 Ocena: 0

2016-09-10 16:53:07 (8 lat temu)

cris82

Posty: 10563

Mężczyzna

Z nami od: 16-11-2014

Skąd: .

"Anglia jest piekna, na krotkie wypady nie potrzeba majatku jak masz samochod, noclag w B&B mozna nawet za £40"

ostatnio spedzalismy weekend z dziewczyna w blackpool nocleg za 23£ za dwie osoby B&B pensjonacik wiadomo maly pokoj z lazienka w sam raz zeby sie tylko przespac

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #10 Ocena: 0

2016-09-10 17:06:55 (8 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Odkąd kupiłem samochód tez zwiedzamy Anglię chociaż na razie nie aż tak odległe regiony z uwagi na niemowle ale zdarzyła się wycieczka z noclegiem do Weymouth / Durdle Door, nocleg 100 funtów ale to był środek sezonu, ze śniadaniem , hotelik nad morzem , miejsce parkingowe, dwa duże łóżka i łazienka (family room ) . Oprócz tego kilka jednodniowych wypadów do Folkestone, Brighton czy Camber Sands. .. faktycznie Anglia jest piękna , kiedyś zwiedzilem spora część północy za singla ;)

[ Ostatnio edytowany przez: Wielim 10-09-2016 17:07 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,