2016-03-13 22:10:04, Tomalski napisał(a):
2016-03-13 15:13:48, autor65 napisał(a):
Fajnie sie czyta. Wreszcie temat w ktorym kazdy ma racje. Nie raz sam rozpisywalem sie w tym temacie. A moje stwierdzenia, ze w "Anglii jest wszystko odwrotnie tylko sie potwierdza. Nie chodzi mi o to czy jest lepiej czy gorzej. Na pewno jest inaczej. Moim zdanie duze znaczenie ma tu MENTALNOŚĆ. Oto krotki przyklad zeby lepiej zobrazowac jak ....pieknie sie roznimy.
jade autobusem nr14 (wiem, ze to juz staje sie nudne dla was, dla mnie tez ale co robic?) waska uliczka, bardzo dluga z domkami po obu stronach. jest ciasno, wszedzie zaparkowane samochody. Konca uliczki prawie nie widac. Musze jechac. Byc moze z naprzeciwka pojedzie samochod i bedzie problem jak zwykle. Jade. Oczywiscie w polowie drogi widze auto z naprzeciwka. Zwalniam w miejscu gdzie z mojej lewej strony jest puste miejsce na jakies cztery samochody jednak za malo jak dla autobusu. Pojade powolutku a on ominie mnie bez zatrzymywania pomyslalem. Nie. Zatrzymal sie 20 metrow naprzeciw mnie. Pokazuje mu reka, zeby jak waz plynnie ominal mnie ze swojej prawej. Nie!. Zaczal cofac i wciskac sie po swojej lewej w male miejsce pozostawione po jednym samochodzie. Najpierw zdziwiłem sie co za głupek? Po co on tak robi? Może łatwo bez zatrzymywania ominąć mnie z prawej. A - Pomyślałem. Pewnie tu mieszka i chce zaparkować pod balaskami! Zaparkował bardzo nerwowo. Dziwne. Co go tak wk...lo? Odjechałem. Spojrzałem w lusterko. Co On robi? Włączył kierunkowskaz i odjechal dalej....jego lewostronna "mentalność" nie pozwoliła mu objechać mnie z prawej!
dla porownania podobna sytuacja w innym miejscu.
Przejeżdżam wąską uliczka z zaparkowanymi z obu stron autami. Z naprzeciwka zatrzymuje sie mały, stary sportowy samochód. Ostro hamuje i robi mi miejsce do opuszczenia trudnego odcinka. Macham z daleka reka w podzięce. Pewnie nie zauważa bo mijając go usłyszałem przez otwarte okno w znajomym mi narzeczu -" A dziękuje, kur...a?!"
" A nie mógłbyś raz zrobić coś bezinteresownie" ripostowałem, ale nie wiem czy usłyszał? - bo ryk tuningowanego tłumika zagłuszył moje myślenie.
A prowadzenie aut to już jest odrębny temat, który można by było zacząć od stwierdzenia: 90% kierowców (niektóre rasy prawie 100%) w UK nie potrafi poruszać się na wstecznym/ cofać.
A propos tekstów :"A fenk ju gdzie?", "A kierunkowskaz, to koza zjadła?", czy "Kto ci dal prawo jazdy?"- to używam ich kilkanaście razy w tygodniu, dla odreagowania

[ Ostatnio edytowany przez: <i>Tomalski</i> 13-03-2016 22:20 ]
[/QUOTE
To ja dodam ,ze obtrabiono mnie raz w ciagu jedenastu lat jak tu jezdze. A I autko mialo taka polska tablice
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )