Postów: 127 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2016-03-10 17:37:06 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
GRZEGORZ69 | Post #2 Ocena: 0 2016-03-10 18:46:28 (9 lat temu) |
Z nami od: 29-10-2009 Skąd: LONDYN |
skopiuj ten artykol i zachowaj go,za klika miesiecy lat przeczytaj,daje glowe ze zmienisz szybko zdanie.
|
Post #3 Ocena: 0 2016-03-10 18:50:40 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
SweetLiar | Post #4 Ocena: 0 2016-03-10 18:55:32 (9 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
To jest temat rzeka, morze, ocean
![]() Ich system edukacji nie jest idealny, tak samo jak nie jest polski. Oba mogłyby się uzupełniać nawzajem i wtedy może wyszłoby coś bliskie ideałowi. Jeśli chodzi o życzliwość to oni są bardziej skryci i nie powiedzą wprost co myślą, jeśli nie znają cię wystarczająco długo. Stąd twoje wrażenie, że wszyscy są tacy mili. Poza tym w angielskim języku jest mnóstwo niuansów językowych, w które zagłębisz się z czasem, żeby rozumieć co Brytyjczyk mówi i co Brytyjczyk przez to rozumie. Tu musisz też pamietać, że inaczej mają Aglicy, a trochę inaczej już np Szkoci. Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
epsilon | Post #5 Ocena: 0 2016-03-10 19:47:08 (9 lat temu) |
Z nami od: 29-03-2012 Skąd: samotnia |
Mam podobne zdanie co autor po 10 latach mieszkania tutaj. To moj dom. Dobrze mi tu.
|
|
|
ie2ox4-b | Post #6 Ocena: 0 2016-03-10 19:57:12 (9 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Cytat: 2016-03-10 19:47:08, epsilon napisał(a): Mam podobne zdanie co autor po 10 latach mieszkania tutaj. To moj dom. Dobrze mi tu. Troszkę mniej mam doświadczeń, bo tylko 8 lat, ale zdanie też mam takie jak autor. |
Post #7 Ocena: 0 2016-03-10 21:06:44 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: +1 2016-03-10 21:15:19 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
NieCzarnyKot | Post #9 Ocena: 0 2016-03-11 00:24:29 (9 lat temu) |
Z nami od: 05-08-2013 Skąd: bucks |
Czy bardzo logicznei myslacy... Hmmm, wlasnie bym powiedziala ze nie za bardzo, czesto mam wrazenie, ze kompletnie nie umieja wiazac faktow ani wyciagac wnioskow. Tnz rozumieja zdarzenie A, rozumieja zdarzenie B ale sami nie wpadna na to, ze pomiedzy tymi dwoma zdarzeniami moze istniec jakas zaleznosc. To ponoc wynika ze specyfiki jezyka, tak kiedys czytalam
![]() "Niech na Ziemi będzie przyjemnie, niech to się zacznie ode mnie."
|
krakn | Post #10 Ocena: 0 2016-03-11 07:07:58 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
co do nie powiedzenia wprost.
Mnie się to strasznie nie podoba, nie lubię tego. Wolę pod tym względem ludzi z południa europy, wykrzyczy co mu nie pasuje i przynajmniej można oczyścić atmoswere, wyjaśnić lub zmienić swoje postępowanie i wszytskim żyje się lepiej. Bo przecież czasami robimy coś przykrego albo głupiego zupełnie nie świadomie. A tu takie podchody, smrodek wisi... Ale fakt, być może pamiętacie film o imigrantach ze wschodu i był motyw gdy budowlaniec Anglik narobił dziadostwa, ukrainiec zgodnie z naszą wsochodnią kulturą w jego obecności, pokazał majstrowi co tamten zrobił źle, bo faktycznie nabroił. I anglik wpadł we wściekłość, dlaczego on to powiedział przy nim, że przecież mógł to powiedzieć gdy go nie będzie. U nas to się mówi że mu dupe obrabia u szefa nie? Ktos kto słabo zna Anglików i język trudno wychwycić różnice w emocjach z jakimi odpowiadają. Choćby słowo dziękuje, potrafi być równie uszczypliwe,(bo aż w oczy szczypie że w głowie ma FCKY) olewające co szczere i z zachwytem. Potrafią być niesamowicie upierdliwi i utrudniać sobie życie na wzajem. Czasami totalnie absurdalnie. Spotykam się z tym na co dzień. Już nie raz pisałem, im bliżej centrum, im niby większa "szyszka" tym większa gnida i powalony w trąbę. Tak że angielska mentalność to co najmniej dwulicowość. A do tego się nigdy nie przyzwyczaję, bo po prostu to nie nawidzę. Pozostaje mi tylko akceptować. ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|