
W skrócie to wyglądało tak:
Lipiec 2015 - Szukamy domu, flat sprzedajemy
Lipiec 2015 - Dom znaleziony kupiec jest, zwykły chain, ciśniemy z tematem, porting aktualnego mortgage z Nationwide + additional borrowing
Sierpień 2015 - Nasz kupiec wycofał się, ale znaleźliśmy odrazu innego w jeden dzień, z innej agencji, na boku bez agreement bo nasza agencja nasz wkurzyła
Wrzesień 2015 - Wlasicielka domu co kupywalismy sie rozmyslila ze jej za dlugo i zonk, a to jej prawnicy przeciagali ze wszystkim.... Szukamy nowego domu, kupcy na nasze mieszkanie sa chain free i sa gotowi czekac
Wrzesień-Listopad 2015 - Szukanie nowego domu, kupcy czekaja na nasze mieszkanie
Grudzień 2015 - nowy dom znaleziony w momencie jak juz sie poddaliśmy i chcielismy podziekowac naszym kupcom...
Grudzien 2015 - nowy pomysl w glowie, chaty poszly w gore, bonus w pracy byl i wyzsze zarobki daja wiecej mozliwsci. Po rozmowie z brokerem dwie aplikacje nowe, Natiowide porting anulowane, Let to Buy z Natwest na mieszkanie remortgage + nowy residential w Santanderze
Grudzien 2015 (po świętach) - mortgage oferty otrzymane na obydwa domy wiec podziekowalisy naszym kupcom (po 5 miechac czekania). Napewno byli zadowloeni ale coz zycie my tez mielismy pod gorke....
Styczeń 2015 - completion Let to Buy, completion Residental dwa tyg pozniej i mamy mieszkanie pod wynajem oraz nowy domek. I jakies 400k w kredytach....
Dzisiaj jedziemy odebrac klucze od nowego domu, i rozwalic pare scian mlotkiem
