Str 372 z 650 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2014-07-22 12:02:37 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
No i gratki Alfer.
Surrey jest szalone pod katem zakupu, ceny zegluja w kosmos, a oferty tez bez szalu. |
right_winger | Post #2 Ocena: 0 2014-07-22 13:25:44 (10 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: Hants |
Cytat: 2014-07-17 12:32:15, lauretta napisał(a): Witam Wszystkich, jestesmy dopiero w poczatkowej fazie kupna domu. Tydzien temu oferta zostala przyjeta , znalezlismy juz prawnika, jutro mamy umowione spotkanie z brokerem. Pytanie od Richmond lub osob ktore moga cos doradzic. Mowi sie ze stopy procentowe maja wzrastac w przeciagu 2- 3 lat, i zastanawiamy sie na ile lat wziasc fixed rate, chcemy wziasc kredyt na 20 lat, wartosc mieszkania 160 tys, pozyczka ok 104tys co daje 65LTV. Z gory dziekuje za odpowiedz Czy stopy wzrosna to nikt nie wie, przynajmniej ze zwyklych szarakow. W mediach 'eksperci' raz mowia, ze niedlugo wzrosna bo gospodarka wychodzi na prosta, a na drugi dzien, ze nie musza wzrastac skoro gospodarka wychodzi na prosta Pisze troche w ciemno, ale domyslam, ze z takim LTV macie dostep do ofert z dosc niskim oprocentowaniem. Jesli tak to ja bym w tej sytuacji szukal cos z Fixed Rate na 5 lat, poniewaz: Po 1) choc zaden ze mnie ekspert, to logika podpowiada mi, ze najbardziej prawdopodobny jest wzrost stóp Po 2) o ile jest szansa, ze wysokosc stóp utrzyma sie na podobnym poziomie to niemal pewne jest, ze nizej nie spadnie. To oznacza, ze raczej na tym nie stracicie. Ponadto radzilbym juz splacajac mortgage probowac w kazdym roku troche nadplacic (zwykle w ciagu roku mozna nadplacic do 10% pozostalego dlugu). W ten sposob po 5 latach sama Wasza rata kredytu bedzie troche nizsza, co zniweluje wyzsze odsetki gdyby stopy w miedzyczasie poszly bardzo w góre. Chyba niewiele rozumiem z tego co napisalem ale mam nadzieje, ze pomoglem :D [ Ostatnio edytowany przez: right_winger 22-07-2014 13:42 ] |
right_winger | Post #3 Ocena: 0 2014-07-22 13:41:35 (10 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: Hants |
Cytat: 2014-07-22 10:01:08, Richmond napisał(a): Ja zrobilam ostatnio rundke po Surrey, ale bez 400-500K to nie ma co podchodzic do kupna 3-4 sypialniowego domu. Cokolwiek niedaleko stacji kolejowej z szybkim pociagiem do Londynu ma kosmiczne ceny. Znajdziesz w Surrey 3, czasem 4 bed ponizej 400k, ale najblizej 30-40 minut jazdy od Waterloo (Woking, Guildford, az po Haslemere). Blizej faktycznie nie nada |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2014-07-22 14:00:07 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak dodam swoje wymagania, to nie za bardzo
Spedzilam weekend na Rightmove i troche pojezdzliam poogladac. W Guildford i Woking cos przyzwoitego jest dalej od stacji, a ceny wcale nie nizsze. Patrzylam tez na Godalming. Tam moze daloby rade cos wystrugac, ale na razie nie widzialam nic satysfakcjonujacego. Ladnie jest w rejonach Dorking i tam widzialam cos co mi sie podoba, ale to z kolei godzina jazdy pociagiem. Bylam nawet w rejonach Oxted, ladnie tam bylo, ale tam gdzie domy sa ponizej 400K, to juz jest tak srednio, pachnie starym council estate z lat 1950. Najbardziej pasowaloby mi Brookwood za Woking, ale tam praktycznie jest zerowy obrot nieruchomosciami. Albo wpadaja na rynek jakies male dziuple albo duze domy za 800K i wiecej. Mam alerty na to miejsce od 2 lat i tylko raz byl dom, ktory mnie interesowal, ale wycofali go z rynku prawie natychmiast. Pozostaje siedziec i czaic sie na jakas okazje albo przeprowadzic sie do Szkocji. Tam moge kupic dom 230-270m2 za mniej niz warte jest moje mieszkanie. Jest tylko jeden problem, troche ograniczony rynek pracy. Carpe diem.
|
right_winger | Post #5 Ocena: 0 2014-07-22 15:09:06 (10 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: Hants |
Dokladnie jest tak jak piszesz. Sam zostalem "priced out of Surrey", wiec kupilem w Hampshire i to flat, bo depozyt slaby. To juz dalej bo ponad godzina pociagiem, ale krocej by bylo tylko z Farnborough, Basingstoke, Ash, Aldershot, Fleet - nie podoba mi sie zadne z tych miejsc.
Jak wyjde niezle na plus z wartoscia flatu za pare lat to sprobuje wrocic do Surrey, a moze mi sie tak spodoba w Hants, ze tam zostane. |
|
|
right_winger | Post #6 Ocena: 0 2014-07-22 15:14:05 (10 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: Hants |
Cytat: [B]Pozostaje siedziec i czaic sie na jakas okazje albo przeprowadzic sie do Szkocji. Tam moge kupic dom 230-270m2 za mniej niz warte jest moje mieszkanie. Jest tylko jeden problem, troche ograniczony rynek pracy. To wiadome, jak to mowia "cheaper up North", ale tam nie mialbym szans na taka prace/zarobki jakie mam teraz. Z tego i paru innych wzgledow musze byc blisko Londynu i Surrey, wiec nie zawracam sobie glowy marzeniami co bym mogl kupic na polnocy lub w Szkocji... choc czasem az serce boli jak sie patrzy na ceny tam [ Ostatnio edytowany przez: right_winger 22-07-2014 15:14 ] |
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2014-07-22 15:32:50 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ja rozwazam Szkocje od paru lat. Nawet zrobilam research na miejscu pare lat temu i sledze rynek nieruchomosci oraz rozwoj transportu publicznego. Jasne, ze nie ma takiego wyboru prac i zarobkow, ale mysle, ze z glodu bym tam nie umarla. Musze tylko przestac jezdzic na weekendy na kontynent.
Mysle, ze najbardziej przygnebiajace jest to, ze na Poludniu ceny nieruchomosci rosna szybciej, niz przecietna osoba jest w stanie oszczedzac. Carpe diem.
|
alfer74 | Post #8 Ocena: 0 2014-07-22 23:13:34 (10 lat temu) |
Z nami od: 29-05-2009 Skąd: londyn |
no coz drogo w surrey ale i bardzo ladnie. do tego juz sie dosc mocno przyzwyczailem do swoich okolic Cheam i Worcester Park. Niestety jest tu drogo wiec jestem zmuszony kupic flata bo ceny domow.....te to szybuja ostatnio.
inzynier elektronik, specjalizuje sie w telefonii komorkowej, naprawiam i pomagam rozwiazywac wszelkie zwiazane z nia problemy - 07756957744
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2014-07-23 09:16:26 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Moge sie pochwalic, 1 sierpnia odbieramy klucze i kolejna przeprowadzka .
|
wittob | Post #10 Ocena: 0 2014-07-23 09:29:52 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-10-2013 Skąd: London |
Cytat: 2014-07-22 14:00:07, Richmond napisał(a): Najbardziej pasowaloby mi Brookwood za Woking, ale tam praktycznie jest zerowy obrot nieruchomosciami. Albo wpadaja na rynek jakies male dziuple albo duze domy za 800K i wiecej. Mam alerty na to miejsce od 2 lat i tylko raz byl dom, ktory mnie interesowal, ale wycofali go z rynku prawie natychmiast. Tez rozwazalem Brookwood jak rok temu szukalem domu w tych okolicach. Zdecydowalem sie jednak na cos blizej Woking - dojazd do Londynu jest szybszy bo zatrzymuja sie tam szybkie pociagi. Ladnie jest tez w okolicach St John's jednak ceny w ciagu ostatniego roku poszly tam 10%-15% w gore i na 3/4 bedroom bedziesz potrzebowala tak okolo 500K. |