Kupowalam mieszkanie ponad 4 lata temu i od momentu pierwszej wizyty i mojego potwierdzenia w ten sam dzien, ze mieszkanie chce kupic, cala procedura zajela dokladnie 3 miesiace. Wszyscy moi znajomi rowniez 'zamkneli' sie w 8-12 tygodniach.
Ja po 2 m-cach zlozylam miesieczne wypowiedzenie w agencji, przez ktora wynajmowalam poprzednie mieszkanie i od razu wszystkich poinformowalam, ze jesli do dnia wyprowadzki nie dostane kluczy, to wyladuje na ulicy (grzecznie i uprzejmie) - kazdy, ale to kazdy byl pomocny i spokojnie mozna sie bylo z nimi dogadac. Klucze otrzymalam rano dokladnie w ten dzien, ktory zostal ustalony.
Komunikacja najwazniejsza

Pozdrawiam i zycze powodzenia!