Str 87.5 z 137 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
SweetLiar |
Post #1 Ocena: 0 2020-02-21 18:25:35 (5 lat temu) |
 Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
@Barnley dużo przykrych rzeczy Cię w Polsce spotkało. Dziwne, że tylko na Lubelszczyźnie są nieuprzejmi urzędnicy i głównie dla Ciebie. Myślisz, że to przypadek?
Ja zauważyłam, że wszędzie na świecie na uprzejmość ludzie uprzejmością reagują.
Nie wiem nic o Tobie, ale sama byłam świadkiem jak miły i pomocny dla mnie pan nie był już taki mily i pomocny dla pewnej jaśniepani z UK, której polska klamka u drzwi nie pasowała, także może czasami warto zacząć zmieniać świat od siebie... Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
 
|
 |
|
|
Richmond |
Post #2 Ocena: +1 2020-02-21 18:32:02 (5 lat temu) |
 Posty: 29596
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Odpowiadajac na pytanie z 3 stron wczesniej: tak ludzie w UK kupuja nieruchomości za gotowke, nie sa to Yeti, ktorych nikt nie widzial. Zwykle jednak dorobili sie na czyms wczesniej albo mieli bardzo dobre pensje z bonusami. Pomijam tych, którzy dostali fundusze od rodzicow.
Project manager, z ktorym pracowalam zbieral 10lat, zeby kupic mieszkanie w Londynie. Moim zdaniem stracil na tym mieszkajac w "shithole" jak to okreslil, bo ceny nieruchomości znacznie poszly do gory w tym czasie. Gdyby wzial kredyt i nadplacal, to kupilby 10 lat wcześniej, taniej i nie mieszkalby w kiepskich warunkach.
W Polsce tez istnieja tacy ludzi. Moj znajomy z Warszawy kupił dwa mieszkania za gotówkę, w odstepie wielu lat, zwyczajnie odkladal co miesiąc. Dopiero przy kupnie trzeciego mieszkania wzial kredyt, bo nie mial wystarczajacych funduszy na duze mieszkanie dla rodziny. Nie jest nikim nadzwyczajnym, zwyklym pracownikiem w IT.
Mysle, ze w Polsce jest inaczej, bo duzo ludzi kupuje działkę i buduje wlasny dom za pomoca innych lub samemu. A na to nie trzeba calej gotowki od reki, tylko etapami. Stad tez tak wiele domow niewykończonych na zewn., Bo tynk nie zajac, nie ucieknie.
Carpe diem.
|
 
|
 |
|
Wielim |
Post #3 Ocena: 0 2020-02-21 18:34:13 (5 lat temu) |
 Posty: 7588
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Masz złe doświadczenia . Ja w poniedziałek byłem złożyć wniosek o dowód w Urzędzie Miasta. Pani uśmiechnięta i zadowolona , całość zajęła nam 5 minut . Za darmo . W ten sam dzień bylem w dwóch bankach coś zapytać , dostałem osobny pokój , rozmowa , i chociaż obydwie panie nie bardzo mogły mi pomóc , jedną chyba znała się na tym mniej ode mnie ale chociaż mile udawała że rozumie  większość starych taksówkarzy w Polsce to byli policjanci i milicjanci, może na takich trafiłaś , ja w tamtym tygodniu zapłaciłem za kurs z lotniska w Goleniowie na stację Szczecin Dąbie 120 złotych plus napiwek . Nikt nie próbował mnie oszukać . W swoim mieście też używałem taxi i mimo że nieraz byłem na dużej bombie to nikt mnie nie oszukał , może dlatego że to małe miasto i nieda się oszukać ?
Piszesz o Lubelszczyźnie , moja żona pochodzi ze wsi na Podkarpaciu . Jej brat skończył zawodówkę jako operator maszyn CNC , w pierwszej pracy do jakiej poszedł w wieku 19 lat dostał pracę za 3k NETTO czyli na rękę plus bonusy ! Dojeżdża do zakładu 30 km ale to nie problem , ze znajomymi się wymieniają dojazdem , wyobraź sobie że każdy w jego wieku ma samochód ,fakt większość zarobiła na wakacjach za granicą ale ma. I to jest Polska B czy nawet C ...
|
 
|
 |
|
Barnley |
Post #4 Ocena: 0 2020-02-21 18:37:04 (5 lat temu) |
 Posty: 30
Z nami od: 21-02-2020 Skąd: Chorley |
@SweetLiar, zaufaj mi, ze jestem jedna z najbardziej uprzejmych osob na swiecie. Tego mnie uczyli w domu, jak i zasady, ze szacunek taki sam nalezy sie sprzatacze i kierownikowi banku.
Uwazasz, ze kierowca chcial mnie oszukac, bo zachowywalam sie jak jasniepani z UK? Z usmiechem na ustach pytajac sie, ile mnie wyniesie kurs z miejsca X do miejsca Y, a pozniej przez caly kurs siedzac cicho i obserwujac tylko, jak "zepsul mu sie taksometr"? No nie wiem, dziwna teoria. Ale przynajmniej przyznajesz sie, ze mnie nie znasz.
|
 
|
 |
|
Wielim |
Post #5 Ocena: 0 2020-02-21 18:43:20 (5 lat temu) |
 Posty: 7588
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
O właśnie o tym też chciałem napisać . W Polsce dużo osób buduje domy etapami . Powoli nawet przez kilka lat . Niektórzy wyjeżdżają za granicę na proste prace na 3 miesiące , żyją jak szczury ale resztę roku albo budują dom albo jak już mają dom to utrzymują się cały rok
|
 
|
 |
|
|
Barnley |
Post #6 Ocena: 0 2020-02-21 18:46:05 (5 lat temu) |
 Posty: 30
Z nami od: 21-02-2020 Skąd: Chorley |
@Wielim, ale niestety, wlasnie tacy ludzie, ktorzy przyjezdzaja tu tylko po to, by sobie dorobic, znalezc jakakolwiek prace jak najszybciej i zyja jak to nazwales "jak szczury" pozniej wypowiadaja sie dookola jaka to Anglia nie jest zla. I nie mowie tutaj absolutnie o Tobie. Ale od razu mam ten obraz przed oczami, kiedy czytam wypowiedzi, ze Polska jest super, a Anglia jest be.
Nie trzeba byc super postawiona osoba na stanowisku, aby kupic dom tutaj czy zyc w naprawde godnych warunkach. Oczywiscie, zalezy od regionu, sytuacji. Ale tak jak napisala @Richmond, nie porownujmy osob, ktore zyja lepiej do Yeti czy miliarderow.
W pracy mojej znajomej, ot, przecietny magazyn, First Line Manager dostaje 16 funtow, jest to cos kolo 500 funtow na tydzien po podatku i innych. Zalozmy nawet, ze jego zona pracuje za najnizsza krajowa. I naprawde z tego w dosc krotkim czasie da sie odlozyc spora ilosc pieniedzy, a nie sa glownymi wlascicielami bankow czy czyms podobnym. Dostali prace z ogloszenia, a wiekszosc z nich to przypadkowi ludzie, ktorzy najdluzej pracowali na magazynie, a po prostu zwolnilo sie na te pozycje miejsce.
Ja az takich kokosow nie zarabiam, ale z nalogami potrafie odlozyc 150 funtow tygodniowo. Partner podobnie. Wystarczy tylko chciec, a i tak nie nazwalabym tego jakims osiagnieciem, bo bez nalogow i wydawania pieniedzy na glupoty mielibysmy o wiele wiecej. Znajomi bez nalogow ale z nizszymi zarobkami sa w stanie odlozyc wiecej. Nie mamy dzieci, co tez jest kluczowe, ale to naprawde jest mozliwe.
Dostalam bardzo dobra prace, mowie to o warunkach. Nie jestem juz magazynierem, a bylam. Majac smieciowa prace uparlam sie, ze znajde prace biurowa. I znalazlam. Zylam na pokoju, w zlych warunkach, za minimalna krajowa. Ale postanowilam, ze to zmienie i zmienilam. Moze mialam szczescie, ale w duzej mierze mysle, ze to zalezy tez od nas. [ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 18:53 ]
|
 
|
 |
|
SweetLiar |
Post #7 Ocena: 0 2020-02-21 18:52:59 (5 lat temu) |
 Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
@ Barnley mnie też kiedyś oszukał taksówkarz we Włoszech, trafiłam tam też na bardzo niemiłą lekarkę i co w związku z tym?
Masz bardzo złe zdanie o Polsce, nie jestem psychologiem, ale myślę że psycholog miał by tu pole do popisu i rozpisał tą niechęć na czynniki pierwsze
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
 
|
 |
|
Barnley |
Post #8 Ocena: 0 2020-02-21 18:55:38 (5 lat temu) |
 Posty: 30
Z nami od: 21-02-2020 Skąd: Chorley |
@SweetLiar, nie mam bardzo zlego zdania o Polsce, spedzilam tam troche wiecej niz polowe zycia. Ale pamietam zycie w biedzie mimo checi i staran rodzicow, pamietam, ile bylo klopotow, w sprawach urzedowych czy miedzyludzkich, a nie jestesmy klotliwa czy patologiczna rodzina. Moi znajomi tez nie byli. Po prostu pamietam co musialam przezyc ja, moja rodzina, moi znajomi i nie dam sobie wmowic, ze w Polsce jest cudownie. Na pewno nie pod wzgledem ekonomicznym.
Argument z Wlochami nie jest trafny, spotkalas sie z tym dwa razy.
Ja mowie o niedawnych sytuacjach, ale patrzac na zycie moglabym wymienic ich sporo. Zbaczamy troszke z tematu, wiec powiem w skrocie: mialam moze lat 7, okropna chorobe lokomocyjna. Rodzinny pogrzeb w innym miescie, trzeba bylo podrozowac autobusem. Na postoju mama sie spytala, czy mozna poczekac minutke dluzej, bo zaczyna robic mi sie lepiej. Jakas starsza pani skomentowala "to mozna bylo gowniarza w domu zostawic". Inna sytuacja. Ja, majac lat 17 poszlam do lekarza z kolanem, bolalo niemilosiernie, nie moglam stanac normalnie na noge. Byl to niestety poczatek roku szkolnego, co uslyszalam od lekarza? Pytanie, na ile chce zwolnienie z WF. Mowilam, ze ja nie zartuje i nie potrzebuje zwolnienia, tylko przeswietlenia albo czegos, co sprawi, ze przestanie bolec. Wysmial mnie i wypisal zwolnienie. Poszlam do innego lekarza i okazalo sie, ze jednak to naprawde moze mnie bolec.
Ja lat 20. Jade zatloczonym autobusem do szpitala z innym problemem plus choroba lokomocyjna, nie moge stac, dla dobra mojego i innych pasazerow. Nade mna stoi paniusia, lat 40, umalowana od stop do glow. Pretensje, ze nie zwalniam jej miejsca, chociaz jest starsza. Bardzo szybko pozalowala uwagi, a kierowca przyznal mi racje. Wysiadla na nastepnym przystanku. A odezwalam sie tylko dlatego, ze zaczela mowic o tym, jak to moja matka mnie nie nauczyla kultury, bo pewnie sama taka jest.
Moj brat, lekka nadwaga, poszedl do lekarza, bo spal non stop i nie mial na nic sily. Smiechy w rejestracji, hihy, ze to przez wage, ze po prostu leniwy. Walczyl z lekarzem przez miesiac zeby dal mu skierowanie na szczegolowe badania. Miedzy innymi wyszla bardzo gleboka anemia. Uwazasz, ze to wina tego, ze jestem paniusia a on bratem paniusi? Czy moze oni wiedzieli ze wyjade do UK i tak sie zachowywali?
[ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 19:13 ]
|
 
|
 |
|
Wembley27 |
Post #9 Ocena: 0 2020-02-21 19:10:08 (5 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Za komuny pamietam pustki w sklepach
Majac 15 lat stalam 2 godziny po wedline
Moja mama robila na drutach swetry haftowala szydelkowala
Babcia robila za to skarpety I rekawice na 6 drutow
A teraz idzie sie do sklepu I wszystko mozna kupic
|
 
|
 |
|
admiralbibol |
Post #10 Ocena: +1 2020-02-21 19:19:17 (5 lat temu) |
 Posty: 2320
Z nami od: 29-03-2015 Skąd: Warszawa |
Wiec zgadzamy sie ze w uk trzyma nas forsa, co jest moim zdaniem straszna ocena naszej Ojczyzny. Z tym ze zarobki u nas pojda w gore, tak samo jak tutejszy malpi gaj ktory odroznia bliska nam Polske od reszty krajow. Kazdy donosik na moj avatar daje hemoroida lewakowi.
|
 
|
 |
|