@cris82 jesli dobrze pamietam to w okolicach 5 wtedy byla minimalna. Ale pojawiaja sie pytania: czy sam zdecydowal sie na te prace? czy nie bylo lzejszych ofert niz budowlanka za minimalna krajowa? A moze to bylo cos w stylu apprentice, o ktorych warunkach byl swiadomy? Czy po przepracowaniu kilka lat na budowlance nie mogl znalezc/nie znalazl sobie z takim doswiadczeniem lepiej platnej pracy?

Skoro Anglia nie jest rajem to dlaczego wszyscy wypowiadamy sie na forum dla Polakow mieszkajacych w Anglii? Nie mowie, ze tutaj wszystko jest idealne i bajeczne, ale nikt Wam do kraju wracac nie broni. A przez takie wytykanie negatywow w innym kraju, kiedy przyjechalo sie tu z wlasnej woli, Anglicy maja o nas opinie jaka maja.
Skoro w Polsce jest lepiej niz tu to dlaczego tu wszyscy siedzimy? I tak kredyty wszedzie, nikt gotowki nie ma, ceny takie same, praca tak samo dostepna...

@Wielim o czym Ty mowisz? Bo chyba nie o wlasnie tych Ukraincach ktory pracuja na czarno, ba, zapier...po 12 godzin i pracodawcy wybieraja ich tylko dlatego, ze musza placic za nich mniej niz za Polakow? Kolega pracujacy w Urzedzie Miasta wiele lat nie mogl znalezc pracy po powrocie z Anglii, drugi jest mlodszy i ma staz na magazynach w Anglii, rowniez nie moze znalezc. No nie wiem, moze to ja mam trefnych znajomych albo oni klamia? Nie mowie tylko dlatego, ze MI sie udalo. Bo nie tylko mi i nie tylko akurat w moim miescie konkretnie.

[ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 16:02 ]

Wielim pisze o 80k funtów ty to porównujesz do 80tysiacy zlotych

Ja pisze o angielskim pomagierze z budowy 17latku który zarabial 4f/h a ty myślisz że piszę o sobie jeżeli mam 37lat a przyjechałem w 2013 to raczej nie mogłem mieć 17lat

Skup się bardziej na zrozumieniu tekstu

Wytykanie negatywów? W sensie wyśmiania stwierdzenia że w Anglii domy kupuje się za gotówkę? Za to mieliby się na mnie obrazić anglicy???

Po prostu bawią mnie takie skrajne opinie jak Twoje bo Ty kupiłaś-to tak musi być w Anglii

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 21-02-2020 16:09 ]

@Cris82, rozumiem, co napisal, ale 80 000 funtow jakos chyba najpierw trzeba zarobic, czy w Polsce, czy w Anglii, a co za tym idzie - w Anglii latwiej jest nazbierac 80k funtow niz w Polsce zarobic 400 000 zlotych? Czy znowu sie myle?
Poza tym dalej pozostaje pytanie - dlaczego w takim razie wszyscy mieszkamy albo mieszkalismy w Anglii? Rozumiem, ze to nie kwestia lepszego zycia, bo przeciez wynika z powyzszych odpowiedzi, ze wszedzie jest tak samo, a z checi podszlifowania jezyka?
Przyklad z Londynem rozumiem, bo jest to spore miasto ALE istnieje cos takiego jak zmiana pracy. Jezeli jestem swiadomy/a tego, ze moja sytuacja nie jest najlepsza, staram sie ja poprawic prawda? Kto Wam kaze mieszkac w Londynie, pracowac tam za najnizsza krajowa i wynajmowac tam tak drogie mieszkania do konca zycia? Jest opcja zamiany domow. No chyba ze ktos za wszelka cene chce zostac w tym Londynie bo prestiz, fajnie jest i takie duze miasto. Ale no niestety, to jest kwestia wlasnych wyborow. W Polsce raczej nie istnieje wybor, a koniecznosc. Takie moje spostrzezenie i zdanie.
Piszesz o 17-letnim angielskim pomagierze i to zrozumialam rowniez, wiec nie wiem, kto sie powinien bardziej skupic
Widze edytowany post dopiero teraz - nie mysle tak, bo tylko ja tak zrobilam. Widze, jak dookola zyja ludzie, pisalam to rowniez. Nie mowie tego tylko i wylacznie na podstawie moich doswiadczen.

Szybki strzal - w okolicy, nie mowie ze konkretnie w tym miescie - Warehouse Operative jest za 9.22 funtow i wiecej.
W kwietniu podwyzka minimalniej, to i te oferty pojda do gory.
Wynajem na pewno tanszy niz w Londynie. Wniosek? Wiecej pieniedzy.

Z opinia Anglikow chodzilo mi o to, ze jak ktos glosno mowi, ze Anglia nie jest rajem, jest taka zla, tacy wszyscy zadluzeni i przeciez tylko jednej osobie sie udalo a tak naprawde tu za najnizsza krajowa zyc sie nie da, wyzysk, ceny z kosmosu to znowu nasuwa sie to samo pytania - dlaczego nie siedzisz w swoim lepszym kraju?

[ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 16:22 ]

Ale to ty pisałaś że znalazłaś jakieś rudery bez dachy na polskiej wsi za 80tys zł to znajdź mi dom w Anglii za niecałe 20k funtow

"Z opinia Anglikow chodzilo mi o to, ze jak ktos glosno mowi, ze Anglia nie jest rajem, jest taka zla, tacy wszyscy zadluzeni i przeciez tylko jednej osobie sie udalo a tak naprawde tu za najnizsza krajowa zyc sie nie da, wyzysk, ceny z kosmosu to znowu nasuwa sie to samo pytania - dlaczego nie siedzisz w swoim lepszym kraju?"

Dlaczego ty tak manipulujesz?
Stwierdzanie faktów to nie zarzuty chyba zdajesz sobie sprawę że ustawowo 17latkom nie należy się minimalna

Coś jest lego w stwierdzeniu że nieruchomości są drogie?
Wielim ma rację w Londynie za minimum to nie jest zycie

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 21-02-2020 16:30 ]

@Cris82 manipuluje? W jaki sposob? Po prostu zadaje pytania w odpowiedzi na poprzednie posty. Nawet jesli wedlug Ciebie jest to stwierdzeniem faktu to DALEJ pozostaje pytanie dlaczego tutaj jestesmy, skoro jest tak samo, jak i w Polsce? A z tego, co pisze @Wielim to nawet w Polsce jest jeszcze lepiej. Za 80k funtow mozna wybudowac dom (tak, ale te 400000 zlotych trzeba odkladac dluzej, a przez ten sam czas, w ktorym zarobisz 80k w Anglii nie uzbierasz zbyt duzo, a przynajmniej nie tyle, by moc cokolwiek kupic), tyle jest pracy za wiecej niz najnizsza krajowa nawet bez studiow (bzdura, bzdura, bzdura) i az trzeba sciagac ludzi z Ukrainy (niewazne, ze Polak nie zgodzil by sie pracowac na 13 godzin w upale dziennie albo i wiecej na czarno, a oni nie sa sciagani, bo brakuje rak do pracy, tylko dlatego, ze oplaca sie to i agencjom pracy i pracodawcom z racji nizszych oplat, a sami Ukraincy sa traktowani jak najgorszy sort).

Pisalam wczesniej, ze z Londynem sie zgadzam. Za minimalna krajowa nie da sie za bardzo tam zyc. Ale przepraszam, powtorze sie, czy ktos tam ludzi na sile trzyma? Czy lepiej siedziec i narzekac ze Polska lepsza, bo w Londynie drogo, jakby nie istnialy inne, angielskie miejscowosci i oferty pracy? Jeszcze podawac przyklad, kiedy pojawia sie dziecko.

wow jakie odkrycie! w anglii zarabia sie wiecej... no nigdy bym nie pomyslal : P

ja pracowalem w gdyni z ukraincami w duzej firmie i mieli identyczna stawke co my generalizujesz rownie dobrze ja moglbym napisac ze anglia to kraj polskich i rumunskich niewolnikow bo taki artykul pojawil sie dzisiaj na mw...

mnie cechuje jasna ocena sytuacji nie bede postrzegal sytuacji w kraju tylko przez swoj przypadek a ty to robisz

widzisz wielu juz bylo takich jak ty co pisali "to wracajcie do Polski" ty nie rozumiesz ze mozna kochac Polske i lubic anglie u ciebie jedno wyklucza drugie : P

i kto narzeka? ja gdzies narzekam na anglie? cytaty poprosze!

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 21-02-2020 16:58 ]

Mi sie podoba w angli
A za polska nie tesknie

Ukraińcy pracują na czarno? Pewnie jacyś pracują, ale ci którzy są uwzględnieni w oficjalnych statystykach są zatrudnieni legalnie i pracodawcy ich zatrudniają bo nie mogą znaleźć rak do pracy, Ukraińcy są zdesperowani brakiem perspektyw u siebie, gotowi pracować za mniejszą stawkę, a pracodawcy to pasuje i obie strony są zadowolone. Normalne zjawisko, nie znamy tego z Anglii?
Nie twierdzę, że Twój znajomy kłamie, ale na jakim stanowisku on szuka tej pracy, że nie może jej znaleźć?
Natomiast co do Anglików to najbardziej nie lubią nas ci, którym ”ukradliśmy” pracę

@Cris82, nie narzekasz wprost. Ale negujesz wszystko i kazdego, kto napisze o Anglii cos pozytywnego. Przez to nie jest nikomu najblizej do stwierdzenia, ze lubisz ten kraj.
Poza tym to o krytyce odnosilo sie tez do Wielima, a bo jego znajomi to dom w Polsce wybudowali ladny, a tutaj za tyle to mozesz sobie kupic, a to ze pracy jest bardzo duzo i bez studiow nawet mozna znalezc cos dobrego, a tutaj Ty przyjechales w 2013 i nie chcialo sie Anglikowi za 4 funty robic w wieku 17 lat i w ogole Londyn taki drogi, tylko praca za najnizsza krajowa za ktora nie da sie zyc, a jeszcze jak ludziom sie urodzi dziecko to juz w ogole masakra. Sam wysun wnioski.

Jezeli Ty masz jasna ocene sytuacji to ja tym bardziej, pisze po raz piecdziesiaty ze nie opieram sie tylko na swoim doswiadczeniu. Z pewnoscia masz bardzo pozytywny obraz Anglii skoro nie wierzysz, ze tutaj ludzie sa w stanie kupic za gotowke dom czy miec prace za wiecej pieniedzy niz minimalna krajowa, kiedy wszystko takie drogie.
Nie generalizuje i to Ty patrzysz ZNOWU tylko na swoj przyklad, bo Ty miales Ukraincow, ktorzy dostawali tyle samo, co i Wy. Ok, ale to tylko Twoje doswiadczenia, a popatrz w internecie, gazetach, ile jest ogloszen agencyjnych, ktore miedzy wierszami proponuja pracodawcom pracownikow z Ukrainy, bo sa po prostu tansi.
@SweetLiar "Ukraińcy są zdesperowani brakiem perspektyw u siebie, gotowi pracować za mniejszą stawkę, a pracodawcy to pasuje i obie strony są zadowolone. Normalne zjawisko, nie znamy tego z Anglii?" - dokladnie o to mi chodzi. Czy my tu tez nie jestesmy z braku perspektyw, gotowi pracowac za mniejsza stawke? Odnosze sie caly czas do wczesniejszej wypowiedzi Wielima, skoro jest lepiej w Polsce, to m.in. jaki brak perspektyw?

[ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 17:38 ]

Anglicy to troche leniwi narod ....chcieli by pracowac ale krotko ale za duze pieniadze
U znajomej anglicy robia lazienke...miala byc skonczona w grudniu a juz jest luty koniec
Przyjezdzali na 9 popracowali do 12
A o 12 do 13 czas na posilek
Konczyli prace o 16

Choc jestem w Angli 12 lat to moze 3 osoby spotkalam rodowitych anglikow
A reszta co widzialam to maja paszporty angielski I tez przyjechal do angli dawno temu
Anglia to mozna powiedziec ze jest stworzona przez emigrantow