@cris82 - chyba naprawde zyjemy w dwoch roznych otoczeniach, zaraz i mi sie dostanie, ze robie innym wode z mozgu tak, kupujemy. Tu gdzie mieszkam problem z kupnem mieszkania wiaze sie glownie z formalnosciami i kruczkami, a nie z tym, ze ktos nie ma na to pieniedzy.
Halo, nie rzucajmy sie od razu na siebie i zachowajmy jakas kulture wypowiedzi, prosze, kazdy jak widac ma wlasny punkt widzenia

A ktoś się zachowuje wulgarnie? Przecież jest pełna kultura więc po co te ciosy poniżej pasa?
: P

Ale Ty nie porównuj domu za 80k funtów w jakiejś dziurze na wsi w UK bo za tyle w polskiej wsi to możesz wille wybudować , następnie mówisz o mieszkaniu za 335k , tyle to kosztuje mieszkanie w mieście wojewódzkim . Z kolei Perła dodaje drogie mieszkanie w parku Saskim to porównajmy to do odpowiedniej lokalizacji w UK , jak Warszawa to musi być Londyn , jak Ogród Saski to musi być Hyde Park , jak one bedroom niech będzie , i mamy , One Hyde Park cena uwaga £24 000 000 . Porównujcie wkoncu odpowiedniki Polski do UK i odwrotnie a nie ktoś pisze o dziurze na wsi w UK i o mieszkaniu w mieście wojewódzkim .
PS ludzie w Polsce w wieku 21 lat to jeszcze się uczą , nie idą do pracy w wieku 17 lat bo jest obowiązek szkolny , ale dajmy sobie że ktoś jednak poszedł do pracy w Polsce w wieku 17 lat i zarabia MINIMALNĄ 2k na miesiąc na rękę , przez 4 lata zarobi 96k złotych , nid kupi samochodu ? Przecież mieszka z rodzicami

@Wielim, tak, jak napisalam we wczesniejszych postach, to wlasnie wszystko zalezy od rejonu, w Polsce i w Anglii, tu sie zgadzam.
Dom za 80 tysiecy na wsi w Polsce? Z ciekawosci przejrzalam oferty na szybko, znalazlam na 20 tylko jedna i to rowno za 80 tysiecy. Dom z rozpadajacym sie dachem i widac, ze nie za bardzo zdatnym do uzytku, wiec trzeba wydac jeszcze o wiele wiecej na remont. Roznica jest tez taka, ze w dziurze angielskiej znajdziesz prace, w polskiej - nie, wiec do tego dochodzi wlasnie koszt transportu - pociag/autobus/paliwo/samochod. W Polsce mlodziez moze isc do pracy w wieku 18 lat, z tym, ze gdzie w tym wieku ja znajdzie? Gdzie zarobi cokolwiek bez wyksztalcenia? To duza roznica.
Nie, nie zarobi 2k minimalnej, bo w tym wieku szuka sie tylko studentow i uczniow na pol etatu, ludzie dostaja mniej niz 1000 zlotych,

[ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 15:49 ]

To byl Park Slaski, nie Saski Przy Saskim, to musialbys zaplacic ze trzy razy tyle.

W Anglii to za to raj... pamiętam w 2013 swój przyjazd i angielskiego młodego pomagiera na budowie
Na pytanie dlaczego się tak obija odpowiedział pytaniem czy sam bym robi szybciej za 4f na godzinę miał 17lat wszystko na legalu

Richmond ty znasz ludzi przy kasie w ogóle znasz dużo ludzi mogłabyś potwierdzić że w Anglii domy kupuje się za gotówkę taki tu mamy raj na ziemi że nawet nie trzeba brać kredytów?
Czysta ciekawość : P

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 21-02-2020 15:52 ]

Barnley w Polsce na wsi nikt nie kupuje domu tylko buduje od podstaw . Znajomi zbudowali piękny dom , bez wyposażenia jeszcze ale ze wszystkim już za 80k funtów . W Polsce 18 latek nie znajdzie pracy ? Kobieto Ty w ogóle wiesz jak sytuacja wygląda w Polsce ? Takie bezrobocie że trzeba ściągać 2 milionów ukraińców??? W Polsce przyjmują do sklepów , magazynów i fabryk bez wykształcenia a po zwykłej zawodówce możesz mieć pracę za dużo lepsza kasę niż minimalna . W dziurze angielskiej jest dużo pracy ? Bo Tobie się udało ? Jeżeli dziura nie jest koło jakiegoś wielkiego miasta albo nie ma jakiegoś zakładu który został tu otwarty że względu na koszty i ziemię ? Myślisz że na polskie wsie nie przenosi się centr produkcyjnych , magazynie , zakładów produkcyjnych a nawet domów starości ? Masz zły obraz Polski . Teraz nikt na wsi nie trudni się rolnictwem bo małe gospodarstwa są nieopłacalne , kiedyś może tak było , teraz na wsie przenosi się przemysł bo w mieście zaczyna przeszkadzać

@cris82 jesli dobrze pamietam to w okolicach 5 wtedy byla minimalna. Ale pojawiaja sie pytania: czy sam zdecydowal sie na te prace? czy nie bylo lzejszych ofert niz budowlanka za minimalna krajowa? A moze to bylo cos w stylu apprentice, o ktorych warunkach byl swiadomy? Czy po przepracowaniu kilka lat na budowlance nie mogl znalezc/nie znalazl sobie z takim doswiadczeniem lepiej platnej pracy?

Skoro Anglia nie jest rajem to dlaczego wszyscy wypowiadamy sie na forum dla Polakow mieszkajacych w Anglii? Nie mowie, ze tutaj wszystko jest idealne i bajeczne, ale nikt Wam do kraju wracac nie broni. A przez takie wytykanie negatywow w innym kraju, kiedy przyjechalo sie tu z wlasnej woli, Anglicy maja o nas opinie jaka maja.
Skoro w Polsce jest lepiej niz tu to dlaczego tu wszyscy siedzimy? I tak kredyty wszedzie, nikt gotowki nie ma, ceny takie same, praca tak samo dostepna...

@Wielim o czym Ty mowisz? Bo chyba nie o wlasnie tych Ukraincach ktory pracuja na czarno, ba, zapier...po 12 godzin i pracodawcy wybieraja ich tylko dlatego, ze musza placic za nich mniej niz za Polakow? Kolega pracujacy w Urzedzie Miasta wiele lat nie mogl znalezc pracy po powrocie z Anglii, drugi jest mlodszy i ma staz na magazynach w Anglii, rowniez nie moze znalezc. No nie wiem, moze to ja mam trefnych znajomych albo oni klamia? Nie mowie tylko dlatego, ze MI sie udalo. Bo nie tylko mi i nie tylko akurat w moim miescie konkretnie.

[ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 16:02 ]

Wielim pisze o 80k funtów ty to porównujesz do 80tysiacy zlotych

Ja pisze o angielskim pomagierze z budowy 17latku który zarabial 4f/h a ty myślisz że piszę o sobie jeżeli mam 37lat a przyjechałem w 2013 to raczej nie mogłem mieć 17lat

Skup się bardziej na zrozumieniu tekstu

Wytykanie negatywów? W sensie wyśmiania stwierdzenia że w Anglii domy kupuje się za gotówkę? Za to mieliby się na mnie obrazić anglicy???

Po prostu bawią mnie takie skrajne opinie jak Twoje bo Ty kupiłaś-to tak musi być w Anglii

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 21-02-2020 16:09 ]

@Cris82, rozumiem, co napisal, ale 80 000 funtow jakos chyba najpierw trzeba zarobic, czy w Polsce, czy w Anglii, a co za tym idzie - w Anglii latwiej jest nazbierac 80k funtow niz w Polsce zarobic 400 000 zlotych? Czy znowu sie myle?
Poza tym dalej pozostaje pytanie - dlaczego w takim razie wszyscy mieszkamy albo mieszkalismy w Anglii? Rozumiem, ze to nie kwestia lepszego zycia, bo przeciez wynika z powyzszych odpowiedzi, ze wszedzie jest tak samo, a z checi podszlifowania jezyka?
Przyklad z Londynem rozumiem, bo jest to spore miasto ALE istnieje cos takiego jak zmiana pracy. Jezeli jestem swiadomy/a tego, ze moja sytuacja nie jest najlepsza, staram sie ja poprawic prawda? Kto Wam kaze mieszkac w Londynie, pracowac tam za najnizsza krajowa i wynajmowac tam tak drogie mieszkania do konca zycia? Jest opcja zamiany domow. No chyba ze ktos za wszelka cene chce zostac w tym Londynie bo prestiz, fajnie jest i takie duze miasto. Ale no niestety, to jest kwestia wlasnych wyborow. W Polsce raczej nie istnieje wybor, a koniecznosc. Takie moje spostrzezenie i zdanie.
Piszesz o 17-letnim angielskim pomagierze i to zrozumialam rowniez, wiec nie wiem, kto sie powinien bardziej skupic
Widze edytowany post dopiero teraz - nie mysle tak, bo tylko ja tak zrobilam. Widze, jak dookola zyja ludzie, pisalam to rowniez. Nie mowie tego tylko i wylacznie na podstawie moich doswiadczen.

Szybki strzal - w okolicy, nie mowie ze konkretnie w tym miescie - Warehouse Operative jest za 9.22 funtow i wiecej.
W kwietniu podwyzka minimalniej, to i te oferty pojda do gory.
Wynajem na pewno tanszy niz w Londynie. Wniosek? Wiecej pieniedzy.

Z opinia Anglikow chodzilo mi o to, ze jak ktos glosno mowi, ze Anglia nie jest rajem, jest taka zla, tacy wszyscy zadluzeni i przeciez tylko jednej osobie sie udalo a tak naprawde tu za najnizsza krajowa zyc sie nie da, wyzysk, ceny z kosmosu to znowu nasuwa sie to samo pytania - dlaczego nie siedzisz w swoim lepszym kraju?

[ Ostatnio edytowany przez: Barnley 21-02-2020 16:22 ]