Carpe diem.
Str 80.2 z 137 |
|
|---|---|
| Richmond | Post #1 Ocena: 0 2020-02-19 16:22:07 (5 lat temu) |
 Posty: 29595 
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
High Street umieraja, centra handlowe chyba jeszcze daja rade.
Carpe diem.
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2020-02-19 16:44:26 (5 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| SweetLiar | Post #3 Ocena: 0 2020-02-19 16:54:37 (5 lat temu) |
 Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2020-02-19 15:38:51, NightFury napisał(a): Skoro Polaków na wszystko stać i ceny są porównywalne to czemu społeczeństwo jakos nie rzuca się do kupowania tych „tanich” rzeczy? Bo ludzie są w pracy o tej porze. Przyjedź do Westfield jest dokładnie to samo, a to w Londynie. Jak pracowałam trybem poniedziałek - piątek od 8.00 do 17.30 wiele dałabym mieć możliwość chodzenia po sklepach w godzinach kiedy centra handlowe są praktycznie puste. W Polsce główne ulice też wymierają przez centra handlowe. Ludzie wolą robić zakupy w warunkach bardziej komfortowych niż od sklepu do sklepu kiedy im się deszcz na głowę leje. A w takiej galerii można i zjeść i kawę wypić. Kiedyś główna ulica przykładowo w Kielcach tętniła dosłownie życiem, a teraz pustki, banki i apteki. [ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 19-02-2020 16:58 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
|
| Wielim | Post #4 Ocena: 0 2020-02-19 20:03:41 (5 lat temu) |
 Posty: 7588 
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
To chyba normalne że ludzi nie ma w środku tygodnia , ja byłem w czwartek w Lakeside , kilka godzin , ludzi była garstka , du,o miejsca na parkingach , gdy jestem tu w weekend to ciężko znaleźć miejsce parkingowe a ludzi multum .
Dziś w Polsce rzuciły mi się w oczy trzy rzeczy , tzn jedną już wcześniej a mianowicie jak kierowcy siedzą jedną za drugim na ogonie nawet przy dużych prędkościach , jechałem kilkoma taksówkami , kilkoma autobusami i każdy tak samo , to jakaś mania ? Zawału można dostać Druga sprawa jak jechałem dziś pociągiem , przejazdy kolejowe bez szlabanu to norma Trzecia sprawa , w Polsce więcej aptek niż jakichkolwiek innych sklepow |
|
|
|
| Richmond | Post #5 Ocena: 0 2020-02-19 20:56:27 (5 lat temu) |
Posty: 29595
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Poogladaj TV z reklamami, to bedziesz wiedzial skad tyle aptek.
Carpe diem.
|
|
|
|
| |
|
| rafal80 | Post #6 Ocena: 0 2020-02-19 21:53:20 (5 lat temu) |
Posty: 809
Z nami od: 26-05-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2020-02-19 20:56:27, Richmond napisał(a): Poogladaj TV z reklamami, to bedziesz wiedzial skad tyle aptek. Bo w Polsce są suplementy (trochę myląco prezentowane jakby to były leki) nawet na takie rzeczy jak np. niespokojne nogi czy niedomagająca wątroba po świętach ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") No a Polacy kupują, no bo jak to na zdrowiu oszczędzać? Tymczasem to wszystko to marketing a producenci suplementów nie są zobowiązani to tego aby ich produkt dawał jakiekolwiek korzyści.
|
|
|
|
| NightFury | Post #7 Ocena: 0 2020-02-19 22:17:15 (5 lat temu) |
 Posty: 1311
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
White Rose u mnie niedaleko jest zawalone o każdej porze dnia i nocy. O 10 zaczynaja się tłumy. Wiem, bo teraz jak siedzę w domu to czasem się wybieram. W UK ludzie nie pracują? Kurczę, tez tak chce. Gdzieś popełniłam błąd...
Music leads me through my life
|
|
|
|
| SweetLiar | Post #8 Ocena: 0 2020-02-19 22:28:59 (5 lat temu) |
Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Ale white rose to nie jest centrum handlowe
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
|
| Turefu | Post #9 Ocena: 0 2020-02-19 23:10:33 (5 lat temu) |
Posty: 4421
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Cytat: 2020-02-19 22:28:59, SweetLiar napisał(a): Ale white rose to nie jest centrum handlowe A co to jest jesli nie centrum handlowe? |
|
|
|
| Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2020-02-19 23:15:45 (5 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Kiedykolwiek nie byłabym w Westfield na Shepherd's Bush w ciagu tygodnia w "biurowych" godzinach, to nie brakuje ludzi z kolekcjami wypełnionych reklamowek. Podobnie w innych centrach handlowych w Londynie, czy Manchesterze czy innych miastach. Nawet w naszych mniejszych nie brakuje ludzi. Nie mówię o czasach wolnych od szkoły np, zastanawia mnie co robią ci ludzie jeśli chodzi o pracę, a oni się pewnie zastanawiają co ja robię, że tak jestem a nie w pracy...
Ada
|
|
|
|
Wczytuję dane...