Polska krajem trzeciego swiata...ze tez jestem zmuszony do czytania takich rewelacji : ) jest duzo racji w tym co piszesz na pewno ale nie brakuje tez strzalow w stope i wtedy czlowiek zadaje sobie pytanie na ile prawdziwe jest to co piszesz

nie kazdemu powodzi sie w Polsce to na pewno ale widze jak zyja moi znajomi z podworka sporo osob ma dobrze prosperujace firmy i nikomu nie spieszy sie do pracy na etat lub wyjazdu zagranice nie ma co demonizowac tylko dlatego ze nam sie nie powiodlo

akurat jesli chodzi o jakosc uslug produktow to dla mnie Polska jest jak najbardziej na plus sporo rzeczy jak np meble zamawialem z polskiej fabryki jakosc wykonania to bylo niebo a ziemia do tego co mozna kupic tutaj w podobnej kwocie

inne rzeczy jak ciecie szyb na balustrady albo na sciane nad kuchenke z transportem duzo taniej niz na miejscu cala masa jest takich rzeczy jesli w to nie wierzysz to zaprzeczasz ze jestes dobrym fachowcem a takich w Polsce nie brakuje
wczesniej w Polsce pracowalem przy balustradach z nierdzewki ogolnie do kazdej jednej firmy zajmujacej sie stala nierdzewna mozna bylo wyslac maila z zapytaniem o produkt i cene pyk! na drugi dzien odpowiedz juz byla na mailu a w anglii... "a pan ma firme?" a gdzie ?a po co?prosze przyjechac" normalnie jakas super hiper tajemnica handlowa po ile maja metr rury

w anglii najpiekniejsza jest praca na etacie jest to niebo a ziemia jesli porownywac do Polski ale czy prowadzenie wlasnej firmy to takie eldorado tutaj? no szczerze watpie czy wszystko jest takie kolorowe dla malych zuczkow zakladajac ze jest to cos innego niz firma sprzatajaca/polski sklep takich malych firemek to nie ma tu wcale duzo sam zaczynajac moja przygode pracowalem w jednej gdzie oprocz szefa byly jeszcze 3 inne osoby firmy juz nie ma wiec gosc moglby sie z toba spierac
bylem tez swiadkiem jak go wydymali na kasie za zlecenie i to wszystko na przestrzeni pierwszego miesiaca w pracy jeszcze mi utkwilo w pamieci jak mu powiedzialem " myslalem ze takie rzeczy to tylko na wschodzie europy" on zaczal sie smiac i powiedzial ze tutaj tez sie to zdarza co jakis czas

kiedys po odejsciu z firmy zadzwonilem do niego w jednej sprawie to powiedzial ze zakladu juz nie ma i poszedl na etat do duzej firmy a sam prowadzil swoja przez 12lat ale przeciez nie wjedzie do chin narzekac na anglie bo jest w raju : P

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 07-10-2019 15:56 ]

”Polska jest krajem trzeciego świata” to chyba ogromny skrót myślowy. Chyba, że tych światów jest nie trzy, a z osiem

Nie wiem. Jestem na emigracji 25 lat. Zylo sie troche tu... troche tam... po swiecie... mieszkalam gdzie byla praca przez te lata. W Polsce nie pracowalam. Nie bylo gdzie.
W Ojczyznie jestem raz na rok jako turysta.. to co ja wiem.

Ot i tyle w temacie.
Kiedyś nie było gdzie a teraz może i jest gdzie ale za jakie wynagrodzenie?

po tym zdaniu zaczalem sie zastanawiac czy faktycznie tak bylo jak piszesz i powiem ci szczerze ze tak sobie mysle i nie przypomina mi sie ktokolwiek kto nie pracowalby w Polsce nie twierdze ze takich osob nie bylo ale to chyba jakies wyjatki chociaz mam swiadomosc ze bezrobocie bylo spore tylko ze ja pochodze z dolnegoslaska

Tak.. rok 1994 brak pracy, brak perespektyw.
Nawet na studia nie moglam isc, bo kasy w rodzinie wielodzietnej nie bylo. Wyjechalam kilka miesiecy po maturze.

Jest trochę takich osób Cris, które pracowały w innych krajach na czarno, jeśli mieli taką możliwość bo wtedy w PL dostanie pracy graniczyło z cudem, byle jakiej nawet i to po znajomości i jeszcze za dużo śmieszniejsze pieniądze niż teraz. Później przyjechali tu jak już się dało, a w Polsce nie pracowali nigdy.
Jeżeli kiedykolwiek Polska była krajem trzeciego świata to właśnie wtedy i pisanie tego w kontekście do dzisiejszych realiów jest śmieszne i bierze się chyba stąd, że ktoś nie pamięta innych czasów

[ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 07-10-2019 16:42 ]

As sie rozplakalam czytajac twoja wypowiedz...SweetLiar.
Pamietam jak prosilam mame o peniadze na podpaski, gupio bylo... Odpowiedz mamy " Co znowu?""
Tak bylo ze wszystkim...

gdzie napisalem ze prownuje to z dzisiejszymi czasami ?
piszac "nie pamietam" mialem na mysli okolice 2002 jak sam wszedlem na rynek pracy po prostu nie pamietam takich osob z tamtego okresu przed wejsciem do unii

o 94 sie nie wypowiadam ale ta data padla po moim wpisie yo! : P

Hi
Odkopalam ten temat pytajac o zarobki "2250 zl za 40 godzin" czyli to bardzo malo. Dziekuje za wszystkim za wypowiedzi... teraz ide ryczec w poduszke. Pa