2019-10-07 11:57:44, Wielim napisał(a):
Ostatni place od roku po 200 funtów na miesiąc , mieszkanie 3 pokoje na parterze , wszystko n prąd od ogrzewania po ciepła wodę ale z racji oszczednosciowej instalacji woda jest podgrzewana tylko w nocy , ogrzewanie działa też 2-3 godziny tylko w nocy a później wypuszcza energię przez cały dzień , stawka jest duża ale nie wiem za jaki to okres gdyż przez pierwszy rok płaciłem 58 funtów na miesiąc , później półtora roku 5 funtów na miesiąc , teraz od ponad roku 200 na miesiąc , ale zaznaczam że instalacja jest oszczędna .
Ostatni , nie , nie pakuje się , w tym momencie za dużo zarabiam i ciężko na to pracowałem by tak krótko z tego korzystać , wybierając taką a nie inną opcję na siebie byłem świadomy że będę związany z Londynem na conajmniej kilka lat , gdybym pracował w poprzedniej firmie w której nie było źle ale może myślałbym nad powrotem do kraju . Tylko u mnie sytuacja nie jest standardowa że tak powiem . Przyjechałem tu dla zabawy kilkanaście lat temu , nie dla pieniędzy , te zresztą wydawałem do zera dwa dni po wypłacie i tak przez kilka lat chociaż miałem tu być tylko kilka miesięcy . Później poznałem żonę , urodziło się dziecko , w międzyczasie moja najblizsza rodzina w Polsce zmarła , a ja spędziłem w UK całe swoje dorosłe życie więc inaczej na to patrzę , chociaż powoli mam dosyć UK to nie ciągnie mnie aż tak bardzo do Polski , jeżeli będę wracać to w strony żony ... Dziś sytuacja w Polsce wygląda inaczej niż te kilkanaście lat temu , daleko od ideału ale jednak inny świat niż w 2006 roku
[ Ostatnio edytowany przez: <i>Wielim</i> 07-10-2019 11:58 ]
Wielim, znam Grejs i Perflit. Z wyglądu, jak to Anglicy mówią, te miasta wyglądają całkiem jak otwór w tylnej części ciała.
Tęskniąc za Polską, mamy w pamięci góry i mazury.
Po powrocie okazuje się, że wrócilismy do kraju trzeciego świata.
A wiecie, że Bangladesz pod brytyjską okupacją, był jednym z najbogatszych krajów Azji?
Bangladesz teraz jest synonimem biedy i zacofania.
Wielim, płacisz za ogrzewanie domu prądem jakieś dwie dniówki najtańszego robotnika w UK. A ja zapłaciłem w PL miesięczną wypłatę najtańszego robotnika.
I dlatego niezmiennie dziwią mnie głupcy, inputujący, że Polska to jo, gut kantry. Chyba tylko dla dyktatury ciemniaków, która nieodmiennie nią rządzi...
A Wy, ile płacicie za ogrzewanie domu gazem w UK?
Unrealu, i co kupisz za tę polską średnią? Chyba tylko waciki.
Wyglądasz mi na utajnionego przedstawiciela polskiego gangsterskiego ministerstwa finansów. Sugerując powrót do tego Bangladeszu Środkowej Europy, czynisz wielkie szkody całej rzeszy emigrantów.