Str 51.2 z 137 |
|
---|---|
SweetLiar | Post #1 Ocena: 0 2019-01-26 12:31:00 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Może dlatego w Polsce nie wyrzuca się tyle jedzenia co tutaj? Ludzie często kupują bo jest promocja, a potem połowę wyrzucają niestety.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Misia13 | Post #2 Ocena: 0 2019-01-26 12:52:18 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie wiem.
Jogurt moze stac w lodowce nawet miesiac. Mieso mozna zamrozic. Pieczywo dobre na 2 dni podobnie warzywa. Czasam zdazy mi sie kupic cos co sie zepsulo niestety, ale duzo na tym nie trace. Raz kupilam dziurawy proszek do prania - czemu nie. Rozdarty worek z papierem toaletowym. Jeszcze dodam ceny mieszkan w Rzeszowie ( talkie male do 30m2) to ceny 7.000 - 10.000 za metr zalezy gdzie. W Krakowie 12.000-15.000 za metr. |
ZosiaS | Post #3 Ocena: 0 2019-01-26 13:09:13 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-01-26 12:25:10, Misia13 napisał(a): Fajny temat. Wszystko zalezy od zarobkow. Również od stylu życia, potrzeb itp. Moja koleżanka, singielka w Polsce, wydaje ekstremalnie mało pieniędzy na jedzenie. Do restauracji/knajpek nie chodzi. W pracy zjada dwie bułki z serem/wędliną. Po pracy stołuje się u mamy. Na sobotę i niedzielę, też mama coś w słoikach daje. Zakupy robi w Biedronce. Ja nie przeżyłabym tak tygodnia. Przepraszam za OT, nie podam Ci cen. Uważam, że nie jest to dobry sposób na porównanie kosztów życia, przeliczając złotówki na funty i odwrotnie. Liczyłabym raczej siłę nabywcą pieniądza, ale to też chyba nie takie proste, bo standard produktów jest różny w danym kraju. |
Misia13 | Post #4 Ocena: 0 2019-01-26 13:32:29 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Hehe...
Ja nie przeliczam... na emigracji to ja jestem juz bardzo dlugo. Ciekawe to co napisalas. To ja tez cos napisze. Moja mama sie pyta co chce zabrac. Ja na to, ze nic mi nie trzeba tu wszystko jest. A ona na to... "bo wiesz moja kolezanka to wysyla Paczki zywnosciowe do corki co kilka tygodni... robi pierogi, golabki, jakies weki, szynki I cos tam jeszcze a ja nic". Nie wiem Jak ludzie tak moga bo tej pai to sie nie przelewa. A ta corka to musi tu biede klepac... |
Wielim | Post #5 Ocena: 0 2019-01-26 13:55:46 (6 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Wszędzie można żyć , zależy od pracy ui dochodów . Na minimalnej pensji nie wyzyjesz ani w Warszawie ani w Londynie. Owszem tu o tuozna żyć na pokoju , ale czy o to chodzi ? Minimalna można zarabiać w małych miastach w PL i w UK. Jak już pracuje para to zawsze jest już dobrze . W Polsce nawet lepiej bo rodzice mogą zająć się dziećmi. Jeżeli ktoś oczywiście ma tych rodziców .
|
|
|
unreal | Post #6 Ocena: 0 2019-01-26 14:42:49 (6 lat temu) |
Z nami od: 14-05-2014 Skąd: ? |
Cytat: 2019-01-26 12:52:18, Misia13 napisał(a): Nie wiem. Jogurt moze stac w lodowce nawet miesiac. Mieso mozna zamrozic. Pieczywo dobre na 2 dni podobnie warzywa. Czasam zdazy mi sie kupic cos co sie zepsulo niestety, ale duzo na tym nie trace. Raz kupilam dziurawy proszek do prania - czemu nie. Rozdarty worek z papierem toaletowym. Jeszcze dodam ceny mieszkan w Rzeszowie ( talkie male do 30m2) to ceny 7.000 - 10.000 za metr zalezy gdzie. W Krakowie 12.000-15.000 za metr. Muszę zaprotestować,bo to kompletna nieprawda.W rzeszowie jednopokojowe mieszkania w dobrej lokazliacji ok 7200 zł/m https://www.otodom.pl/oferta/kawalerka-na-nowym-miescie-ID3Tddu.html#c23beffa79. W krakowie około 9000 zł/m. 12-15 tys to jakieś luksusowae apartamenty albo kawalerka z widokiem na sukiennice.Po 12 tys to nawet w Wraszawie nie chodzą kawalerki( około 11 tys/m) WIelim-dlaczego uważasz,że 550 zł na jedzenie dla jednej,powtarzam jednego dorosłego faceta,który ma pracę siedzącą i nie musi wcinać po 3 schabowych na obiad to mało? To jest założenie,że wszystkie posiłki robisz sam w domu.Żadnego zamawiania i żarcia na mieście.Kupuje w tym dziadowskim aldi bo mam blisko.18-20 zł dziennie i się najesz w Polsce do syta(bułka z szynką+gruszka na śniadanie,jakiś snickers,na obiad wołowina 200 g+warzywa na patelnie 200 g,na kolację pomarańcza i dwie bułki z szynką,jak zastąpisz wołowinę schabowym to ci obiad wyjdzie 3 razy taniej).Napisz proszę ile wydajesz na jedznie,na ile osób i cz patrzysz na ceny w sklepie czy łądujesz do koszyka co chcesz-ja ładuję co chcę i nie czekam,aż coś będzie w promcji Bardzo prosiłem o szczegółowe kwoty jakie wydajecie na rachunki i jedzenie-pozowli nam to zrobić realne i sprawiedliwe porównanie kosztów życia.Oczywiście moja sytuacja jest wyjątkowa,bo chyba jako jedyny na tym forum mieszkam sam we własnym jednopokojowym mieszkaniu w potwornie drogim mieście i mam tylko siebie na utrzymaniu.Dziwi mnie,ze mieszkacie tam tyle lat a nie potraficie napisac ile wydajecie na rachunki,ile na jedzenie,ile zarabia w anglii policjant albo murarz.... I kolejna prośba-nie porównujmy kosztów życia w blackpool do tych z Wrocławia.Zapytam tak-czy jest tu ktoś kto mieszka w 4 najdroższym mieście w anglii i wtedy porównamy koszty do Wrocławia-4 najdroższego miasta w Polsce.Wspomniałem o Leeds bo wydaje mi się,że to drogie ogromne miasto,ale może jest jakieś inne jeszcze droższe,ale tańsze od Londynu? Ktoś tu wspomiał,że moje WSZYSTKIE RACHUNKI DOTYCZĄCE MIESZKANIA są szokująco wysoki i wynoszą 115 funtów,podczas gdy za 4 pokojowe mieszkani w anglii(3 bed to 4 pokoje tak? 3 sypialnie + duży pokój) płaci MNIEJ.Wobec tego proszę mi wyjaśnić jak to możliwe skoro już ustatliliśmy,że abonament telefoniczny z dziadowskim netem (6 gb miesięcznie to dziadowski pakiet) kosztuje w anglii 10 funtów podczas gdy w Polsce lepszy pakiet(no limit + 10 giga) kosztuje 5 funtów.To jakim cudem rachunki w Anglii mogą być niższe niż w Polsce? Słucham,proszę o wyjaśnienia |
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2019-01-26 15:08:50 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2019-01-26 12:52:18, Misia13 napisał(a): Nie wiem. Jogurt moze stac w lodowce nawet miesiac. Mieso mozna zamrozic. Pieczywo dobre na 2 dni podobnie warzywa. Czasam zdazy mi sie kupic cos co sie zepsulo niestety, ale duzo na tym nie trace. Ja też zamrażam mięso, ryby ale przecież nie wszystko się zamraża. Nabiał? Ponoć w stanach mają jogurty z 12 mc terminem ważności ![]() @Unreal 550 zł / miesiąc jest mało realne chyba, że ktoś się stołuje u rodziców, ale to już nie jest samodzielne utrzymanie się. Do tych warzyw na patelnię też potrzebne są przyprawy, olej czy masło do kanapki i liść sałaty. Tutaj sałata lodowa to 60p niezależnie od pory roku, w Polsce 4-5 zł, masło osełka 8-9 zł, tutaj £2.99 polskie, w polskim sklepie, a w markecie £1.20 (też prawdziwe masło, nie margaryna) Za wodę my płacimy kwartalnie około £25, moi rodzice drugie tyle. Z prądem trudno mi porównywać bo oni tam mają inne ogrzewanie niż ja, ale węgiel kosztuje ponad 800 zł za tonę i niektórzy kupują po kilka ton co roku (w zależności od metrażu). Generalnie zużycie prądu, gazu zależy też od rodzaju budownictwa stare czy nowe itd Fakt, że w Polsce odchodzi council tax, ale tak porównywać można bez końca i nikt się z nikim nie zgodzi bo zawsze będzie jakieś ale Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
ZlotaPerla1 | Post #8 Ocena: 0 2019-01-26 15:14:31 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-01-26 14:42:49, unreal napisał(a): Ktoś tu wspomiał,że moje WSZYSTKIE RACHUNKI DOTYCZĄCE MIESZKANIA są szokująco wysoki i wynoszą 115 funtów,podczas gdy za 4 pokojowe mieszkani w anglii(3 bed to 4 pokoje tak? 3 sypialnie + duży pokój) płaci MNIEJ.Wobec tego proszę mi wyjaśnić jak to możliwe skoro już ustatliliśmy,że abonament telefoniczny z dziadowskim netem (6 gb miesięcznie to dziadowski pakiet) kosztuje w anglii 10 funtów podczas gdy w Polsce lepszy pakiet(no limit + 10 giga) kosztuje 5 funtów.To jakim cudem rachunki w Anglii mogą być niższe niż w Polsce? Słucham,proszę o wyjaśnienia Mam ci rachunki przesłać? czy jak? miesięcznie za prąd 30, za gaz 40, 30 za wodę - tyle w temacie. To się dotyczy tak dokładnie 4 pokojowe dwupoziomowe mieszkanie, czyli dom. Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
Wielim | Post #9 Ocena: 0 2019-01-26 15:31:37 (6 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Unreal Bo znam ceny w Polsce , fakt jedzenie jest tańsze ale nie aż tak dużo . Jadaje żonie 200 funtów na rodzinę 2+1 tygodniowo . Ile z tego na jedzenie trudno powiedzieć ale czasami idę z nią na zakupy tygodniowe i ok40-50 funtów polski sklep , 50 Morrison i 50 Aldi . W tym chemia gospodarcza itp . Za resztę dokupi coś w tygodniu albo coś dla siebie czy dziecka . Nie kupuje czegoś drogiego , normalne rzeczy , bez szaleństw
|
unreal | Post #10 Ocena: 0 2019-01-26 16:18:57 (6 lat temu) |
Z nami od: 14-05-2014 Skąd: ? |
Cytat: 2019-01-26 15:14:31, ZlotaPerla1 napisał(a): Cytat: 2019-01-26 14:42:49, unreal napisał(a): Ktoś tu wspomiał,że moje WSZYSTKIE RACHUNKI DOTYCZĄCE MIESZKANIA są szokująco wysoki i wynoszą 115 funtów,podczas gdy za 4 pokojowe mieszkani w anglii(3 bed to 4 pokoje tak? 3 sypialnie + duży pokój) płaci MNIEJ.Wobec tego proszę mi wyjaśnić jak to możliwe skoro już ustatliliśmy,że abonament telefoniczny z dziadowskim netem (6 gb miesięcznie to dziadowski pakiet) kosztuje w anglii 10 funtów podczas gdy w Polsce lepszy pakiet(no limit + 10 giga) kosztuje 5 funtów.To jakim cudem rachunki w Anglii mogą być niższe niż w Polsce? Słucham,proszę o wyjaśnienia Mam ci rachunki przesłać? czy jak? miesięcznie za prąd 30, za gaz 40, 30 za wodę - tyle w temacie. To się dotyczy tak dokładnie 4 pokojowe dwupoziomowe mieszkanie, czyli dom. Ja pytałem o wszystkie rachunki za dom.A gdzie council? Gdzie net i telefony? Gdzie opłata za śmieci? To ja za sam prąd 9 funtów miesięcznie,gaz 0 funtów(nie mam gazu) woda 15 funtów(elektrociepłownia) ogrzewanie na ten moment 35 funtów(elektrociepłownia,podzielniki ciepła). Wielim-przysięgam że zakupy za 10-11 funtów starczą mi na 3 dni. Niestety obawiam się,że nie możemy porównać Wrocławia do Leeds.Leeds jest zbyt tanie.Znalazłem jakiś artukuł i 4 najdroższe miasto w Uk to brighton-duży ośrodek akademicki i to by wiele tłumaczyło,ale może wy macie jakieś inne typy,sugestie? Niestety,w brighton 3 bed house-ok 1600-1700 funtów miesięcznie.Wrocław taki sam dom 750-800 funtów.Plus oczywiście wszystkie rachunki. Co do jedzenia,jak mieszkałem z rodzicami,4 osoby jedzenie praktycznie tylko z delikatesów+chemia,410 funtów miesięcznie(100 funtów tygodniowo) [ Ostatnio edytowany przez: unreal 26-01-2019 16:21 ] |