Minął rok,więc ponownie przedstawię jak wyglądają sprawy w kraju nad wisłą.
U mnie wielkie zmiany-kupiłem mieszkanie w koszmarnie drogim Wrocławiu-na kredyt,bo na kredyt ale jednak.W pracy kolejna podwyżka pensji-jak wszędzie zresztą,ze względu na niedobór pracowników.
Zrobię ponowne porównanie podstawowych produktów niezbędnych do życia.Ceny w funtach według aktualnego kursu.Dodam od siebie również stosowne komentarze.BARDZO,BARDZO,ALE TO BARDZO UPRZEJMIE BYM PROSIŁ abyście podali analogiczne ceny produktów w uk.
Jedzenie.Długo wzbraniałem się przed dyskontami,bo dla mnie te sklepy to po prostu syf,kolejki i mały wybór produktów.Ale niestety po przeprowadzce na nowe osiedle jestem skazany na ALDI,bo w pobliżu nie ma żadnego delikatesu,a ceny w osiedlowych sklepikach są jakieś 20-30% wyższe.Generalnie w polsce niedługo będą tylko 2 sklepy: lidl i biedronka-wszyscy,nawet zamożni kupują w dyskontach czego kompletnie nie rozumiem.Delikatesy bankrutują,a markety wycofują się z Polski (Tesco).Prawie wszyscy z was róznież robią zakupy w dyskontach więc myślę,że porównanie cen będzie dobre:
Pomidory 1,81 funta/kg
ogórki szklarniowe 1,75 funta/kg
pomarańcze 1,01 funta/kg
jabłka 0,40 funta/kg
sałata lodowa 0.8 funta/szt
Wołowina bez kości extra 7,47 funta/kg
schab bez kości 3,23 funta/kg
filet z piersi kurczaka 3,3 funta/kg
szynka wieprzowa dobrej jakości w sklepie mięsnym 6,06 funta/kg
salami paczkowane 100g 0,98 funta.
łosoś filet 12,2 funta/kg
Generalnie,na dobre jakościowo jedzenie,raz w tygodniu łosoś,często wołowina,codziennie coś słodkiego dla dorosłego chłopa mającego lekką pracę siedzącą schodzi miesięcznie 110-115 funtów,jeżeli nie jemy na mieście tylko wszystko robimy w domu.Tyle wydaję ja i nie patrzę na ceny kupując żarcie w tym aldi.Ile mniej więcej trzeba przeznaczyć na analogiczne jedzenie w anglii? tylko bardzo proszę o podawanie kwoty na miesiąc-nie na tydzień.
Muszę jeszcze wspomnieć o żarciu na mieście.Dziwicie się,że w polsce ludzie nie chodzą z rodzinami do restauracji.Otóż jedzenie na mieście jest w stosunku do zarobków w Polsce KOSZMARNIE DROGIE.Namnożyło się u nas w ostatnich latach jakiś hipsterskich,rzekomo zdrowych i świeżutkich fast-foodów,gdzie za byle hamburgera którym się nie najesz trzeba zapłacić 3,6-4 funty.I to są zwykłe blaszane budki,albo jakieś food-trucki.Sorry ale za 3 funty to można zjeść normalny jednodaniowy obiad w barze.Za 4 funty można nawet zjeść obiad w tańszej restauracji.
Myślałem,że KFC albo Mcdonald są drogie-okazuje się,że tam ceny są jeszcze normalne i można się trochę najeść za 2 funty.
Tam u was w Anglii też byle buła z blaszanej budki koło metra kosztuje 10-15 funtów?
Marlboro gold 3,37 funta/paczka
żołądkowa gorzka de luxe 0,5 l-4,64 funta
Ja wiem,że palenie jest złe,a palacze to chodzące zło,ale każdy ma jakieś swoje przyjemności i cena 3,37 funta za paczkę to jest jakaś pieprzona farsa.Naprawdę zaczynam współczuć palaczom,bo niedługo będą musieli wybierać-nowe buty czy paczka fajek.
Mieszkania.Naprawdę już poprawiał mi się humor,naprawdę już się lekko uśmiechałem bo zarobki zaczęły wyraźnie rosnąć,a ceny nieruchomości stały w miejscu od 2007,ale niestety czar prysł i od 2017 wszystko zaczęło drożeć.I to tak grubo-po 10,po 15 % rocznie.Jeżeli chodzi o ceny mieszkań w stosunku do zarobków jest niewiele lepiej niż w szczytowym momencie w 2007 roku.Szukałem kawalerki-myślałem że za 180-200 tys uda mi się kupić skoromne 25-30 metrów.Ledwo dorwałem coś za 215 tys 10 km od centrum wrocławia.W tej chwili moje mieszkanie jest warte 235 tys.Za rok podejrzewam,że cena przekroczy 250 tys.Ceny są koszmarnie wysokie i nie zanosi się na jakąkolwiek poprawę.
Ceny wynajmu i zakupu w praktycznie 2 największych i najbogatszych miastach w Polsce(Warszawa i Wrocław).UWAGA! prosiłbym o podanie analogicznych cen w Londynie i powiedzmy Leeds.Proszę o podanie cen RYNKOWYCH za sam wynajem,bez rachunków.Nie interesują mnie ceny "po znajomości"("po znajomości" można w krakowie 10 min od rynku wynająć 3 pokojowe mieszkanie za...250 funtów miesięcznie.Tak znam taki przypadek i to historia na osobny temat

Studio flat w dobrej lokalizacji we Wrocławiu 303-323 funty/miesięcznie.Cena zakupu 50500-53500 funtów
One bedroom flat w dobrej lokalizacji we Wrocławiu 404-424 funty/miesięcznie.Cena zakupu 65000-70700 funtów
Studio flat w dobrej lokalizacji w Warszawie 404-424 funty miesięcznie.Cena zakupu 69000-71000 funtów
one bedroom flat w dobrej lokalizacji w Warszawie 505-525 funtów/miesięcznie.cena zakupu 910000-101000 funtów.
100 tys funtów,za 2 pokojową klitkę w bloku w Warszawie to jest coś,co nie śniło mi się w najgorszych koszmarach,a teraz okazuje się smutną rzeczywistością.Oczywiście nadal takie życie uchodzi w Polscie za "godne" a rodzina 2+1 w 2 pokojach na 45 metrach to standard i wręcz marzenie młodych ludzi.W kwestii samochodów nadal obowiązjue 10 letni VW jako godny samochód.Nowych samochodów osobowych praktycnzie nikt nie kupuje-cała sprzedaż to głównie firmy i leasingi.
Zarobki.Podwyżki od kilku lat są dość regularne.Są firmy gdzie w ciągu 3-4 lat pensje wzrozły o 30-40% (amazon).Podam zarobki w podziale na 2 grupy u mnie w mieście(Wrocław)
Ludzie bez zawodu,bez wykształcenia,bez doświadczenia,zarobki netto;
Picker amazon 515 funtów
składanie pralek bosch 485 funtów
sprzątaczka w mcdonald(tylko nocne zmiany)440 funtów
pracownik call center 465-510 funtów
Pozostałe zawody:
Policjant zaraz po szkole 625 funtów (za chwilę będą zarabiać chyba 700 funtów)
Kierowca autobusu 2,5 roku stażu 705 funtów(moja obecna pensja)
Farmaceuta w aptece-705-750 funtów
pielęgniarka po studiach i specjalizacji-550 funtów
pielęgniarka ze średnim wykształceniem-430 funtów

Ginekolog,ordynator w szpitalu

Początkujący inzynier 705-810 funtów
Strażnik miejski...365 funtów

Murarz z doświadczeniem 880 funtów(200 godzin miesięcznie,umowa na najniższą krajową+reszta pod stołem)
Z ciekawostek,na temat rzekomo "głodowych" pensji lekarzy.Neurolog w szpitalu powiatowym w Kluczborku-zapadłej,zatęchłej dziurze z 20% bezrobociem-2500 funtów.
Prosiłbym o podanie analogicznych pensji netto w Anglii.Nie interesują mnie zarobki brutto,bo to jak podawanie długości pen...nieważne

Ceny usług:
plomba u dentysty-31 funtów,podrożało
strzyżenie męskie 5 funtów
malowanie błotnika w samochodzie 140 funtów
wizyta hydraulika,elektryka przy błachej domowej usterce-20-30 funtów
Rachunki za mieszkanie.Nie chce mi się wszystkiego wyszczególniać więc napiszę ogółem.Wszystkie moje rachunki za mieszkanie-śmieci,opłaty do spółdzielni,woda,ogrzewanie,prąd,gaz internety telefon i kablówka.Ogólem wszystkie rachunki związane z mieszkaniem wynoszą mnie miesięcznie około 120 funtów.I uwaga-jest to nawet jak na moje miasto bardzo wysoki czynsz(mam bardzo drogie ogrzewanie i wodę-nie wiedzieć dlaczego).Można przyjąć,że za kawalerkę takie rachunki wyniosą około 105 funtów.Pytanie do was ile ogółem zapłacu się za rachunki w kawalerce w takim leeds uwzględniając UWAGA dość bogaty pakiet kablówki i abonament telefoniczny bez imitu.Czy zmieszczenie się w 200 funtach jest realne? Pytam szczegółowo z prostego powodu-zauważyłem,że pakiety internet+kablówka+telefon w UK są strasznie dziadowskie.U was nadal powszechny jest abonament telefoniczny w którym płaci się dodatkowo za minuty i sms.W polsce nie ma już pratycznie czegoś takiego.Nawet najtańszy abonament 5.1 funta miesięcznie(t-mobile) oferuje nielimitowane rozmowy i sms do wszystkich sieci + 10 gb neta.Jedyny abonament z płatnymi rozmowami i smsami jaki znalazłem kosztowł 2 funty miesięcznie.Jaki jest koszt abonamentu bez limitów w Uk i czy w ogóle tam istnieje coś takiego?
Uff,rozpisałem się i czekam na wasz ogląd sprawy.