Oni zyja na wysokiej stopie, bo ich stac, bez kredytow i dlugow wdziecznosci.
Szwagierka z kolei, pracujac 15 lat w Biedronce , zrobi kilka nadgodzin w miesiacu, przy dwojce doroslych dzieci (w szkole jeszze) nie stac nawet na prywatny wynajem mieszkania.
Caly jej dochod rodzinny z wyplata meza to niecale 5tys , oboje maja stare samochody bo musza ze wzgledu na dojazdy, samochody kosztuje je fortune ze wzgledu na czeste naprawy, noewszych nie kupia bo ich po prostu nie stac, przy chorobie corki nie sa w stanie odlozyc nawet 100 zl,
Takie i podobne sytuacje sa tez czesto i tutaj. Dla jednych rodzin zycie na benefitach jest miarka szczescia dla innych co innego.
Roznica jest taka ze tutaj przy minimalnej mozna wyzyc, w Birmingham
Minimalna za 40 godz pracy to okolo 1200 funtow na reke - w jakim standardzie zalezy np czy wunajmuje sie pokoj czy dom i wjakiej dzielnicy czy je sie domowe obiady czy stoluje na miejsce, chodzi do kina teatru itp.
W Polsce za minimalna na reke samotnie sie utrzymac jest troche trudniej.