Cytat:
2018-01-29 13:23:18, Bako81 napisał(a):
Troche się wymiksowaly wypowiedzi . Ale unreal sam pisałeś o suzuki swift 2015r to 35k zl będzie czyli jak byś chciał zmienić za 5 lat na znowu 3 letnie auto to skąd weźmiesz ??? Musisz odkładać te 500zl na mc , a na dwa auto jest już 1000zl mc , plus je zatankować ubezpieczyć coś zrobić czasami nawet serwis to 2k zł mc na auta same. To nie wiem co się dziwisz mojemu przeliczaniu ? Wycieczka tak jak wyżej ktoś zauważył to nie jest nie wychodzenie poza hotel bynajmniej dla nas.Dzieci tak jak wyżej Littleflower stwierdziła dam im wszsystko dobry życie start weedukowanie jak postąpią to już ich sprawa będzie ale nie będę poświęcał swojego.ostatnio koledze w Polsce poszła dwumasa i sprzęgło 2500zl uwierz ze przy tych Twoich magicznych 3000zl na mc wcale nie było mu do śmiechu bo musiał u rodziców się zapożyczyć. Wiec odkladnie ekstra na takie sytuacje jest dla mnie podkreślam dla mnie normalna rzeczą . No ale można iść Twoim tokiem myślenia i kupić auto z 2015r i tylko OC kupić bo taniej liczyć ze auto nigdy nie potrzebuje naprawy a pralka tv wersalka i komputer bojler itp. to raz na 10 ba na 15 lat się wymienia.taka historyjka z okresu świątecznego spotkałem znajomego i opowiadał mi o swoim koledze.Kupili wymarzone mieszknie praca jakaś była dzieci do szkoły 3 kilkulatkow.Super No nie . Nie przewidzieli jednego dzieci miały w UK lekarstwa za darmo a ze miały jakieś problemy ze zdrowiem nic poważnego ale potrzebowały zażywać jakiś leków nie wnikałem. W Polsce okazało się ze są nierefundowane 9kzl w 6mc 1.5k zł mc.Sen pękł ,po kolejnych 3mc spowrotem na wyspach .
Jeszcze raz powtarzam,że w Polsce kupno nawet najtańszego nowego samochodu z salonu uchodzi za rozrzutność i głupotę.Ja jako jedyny w rodzinie popełniłem tą głupotę,za co do dzisiaj jestem krytykowany.W pracy uchodzę za wariata bo za 40 tys jakie zapłaciłem można mieć 2 luksusowe 15 letnie walone BMW.Maksymalna kwota jaką polska rodzina jest w stanie przeznaczyć na auto to 25-30 tys.Za to z reguły kupuje się 10 letnie Samochody klasy średniej.Ludzie w Polsce nie zmieniają samochodów co 5 lat.Jeździ się samochodem tak długo aż się rozsypie czyli powiedzmy te kolejne 10 lat.POzatym twoje kwoty jakie trzeba odłożyć na kolejne auto są zawyżone.Jeżeli już chcesz zmieniać auto co 5 lat co jest bez sensu bo stare dobrze się sprawuje to sprzedaż stare dołożysz 15 tys i kupisz kolejne używane.Cyli musisz odkładać na nowe zaledwie 250-300 zł miesięcznie.A NIE TYSIĄC! Chyba że chcesz co pięć lat nowe auto z salonu co w Polsce uchodzi za skrajne burżujstwo.
Kolejna sprawa-twoje wyliczenia odnośnie utrzymania nowego auta są z kosmosu.Co ty chcesz naprawaić w nowym aucie z salonu? Co tam ma się psuć? Na moje suzuki wydaję 300 zł na wymianę oleju i filtrów w ASO.ROCZNIE. I zapewniam ci że przez najbliższe3 lata nie wydam na naprawy ani złotówki.Przez najbliższe 100 tys kilometrów nic się nie zepsuje.SKąd to wiem? Ano stąd,że to już 3 nowe auto w mojej rodzinie.I KAŻDE NOWE AUTO przez 6-7 lat nie wymagało żadnych napraw.Więc nie wiem na co mam odkładać 1000 zł miesięcznie.Chyba na narkotyki.
Ale przepraszam bardzo twojemu znajomemu co miesiąc pada dwumasa za 2500 z? wystarczyło żeby odkłądał 300 zł miesięcznie i ma na niezbędne naprawy samochodu w ciągu roku.Ten twój kumpel ma niezłego złoma że co rok pakuje w niego 3 tys na naprawy.Pozatym chyba mylą ci się ceny naprawa w polskim serwisie z tymi w anglii.Lakierowanie błotnika w Polsce kosztuje 80 funtów a nie 400 jak w Anglii.
Oczywiście że pralkę wymienia się raz na 10 lat.Co ci ie pasuje w starej? jest brzydka? design ci się znudził? Mam wydawać na coś takiego 12 tys rocznie? to ma być niespodziewany wydatek?
Jeżeli leki dla dzieci kosztują w polsce 1500 zł mieięcznie to raczej jest to poważna choroba.Przykro mi że tak to wyglądało u twojego znajomego.W polsce nie ma pieniędzy na refundację wszystkich leków,dla wszystkich.
Powiedz mi ile ty odkładasz miesięcznie w UK i jak często zmieniasz samochody?
Littleflower kupienie dzieciom mieszkania i zapłącenie za studia to jest poświęcanie swojego.W polsce rodzice całe życie myślą głównie o tym.Żeby chociaż dać dzieciom na wkłąd własny i nie musieli użerać się z kredytem do końca życia.