2020-03-01 06:47:18, NightFury napisał(a):
Cytat:
"Tak na dobra sprawę to co opisuje to wąski wycinek rzeczywistości."
oooo i wreszcie zdalas sobie sprawe z tego ze twoje doswiadczenia na urlopie to bardzo waska rzeczywistosc -tzw fantastyka
badania opinii klientow ankieta to rozumiem a stawianie tez jak twoje to jakis zart...
: )
jak jestem w Polsce to personel biedronki jest przyjazny ty jedziesz i jest zle z wyjatkiem z wczoraj
ktos zamienil slowo z twoim dzieckiem i ci sie zmienilo teraz tylko czekac az ktos chwalac poklepie je czule po glowie i wrocisz do Polski tak jest tam bosko : )))
te porownania Polski do anglii to zart a stwierdzam to bo dobrze znam oba kraje ty robisz z tego czarne i biale gdzie "czarna" jest Polska ze swoja "mentalnoscia"
a to jaka jest angielska mentalnosc o standardach jakie ci sie marza w pl swietnie zobrazowal mem z tematu nasze wyobrazenie o anglii jesli dobrze pamietam : P
chodzi o mem "dzentelmen vs kiepski"
Polska to jest piekny wspanialy kraj niedoceniany w anglii na moje oko tylko kasa jest lepsza
niestety w Polsce zeby dorobic sie czegos bedac zwyklym zuczkiem jest ciezko a tutaj jest to przyjemnie latwe pozakladalismy tu rodziny ale nie oszukujmy sie ze 80%ludzi trzyma tu cos wiecej niz kasa
bo juz to ustalalismy w innym watku ze srednio 5-10k zl nakloniloby Polakow do powrotow i mentalnosc Polakow wcale by im w tych powrotach nie przeszkadzala a wrecz przeciwnie
[ Ostatnio edytowany przez: <i>cris82</i> 01-03-2020 09:07 ]
1. Od początku pisałam, ze opisuje z mojego punktu widzenia.
2. Doświadczenia nie mogą być fantastyka. Znajdź sobie definicje tych dwóch pojęć i znajdź różnice. Wierze, ze dasz radę.
3. Nie mówię nigdzie o powrocie do Polski tylko dlatego, ze ktoś się przyjaźnie odniósł do mojego dziecka. Chce żeby wszyscy się do niego przyjaźnie odnosili a nie tylko pojedyncza osoba. Wskaż mi, jaka tezę wysunęłam na początku? Nie kojarzę żebym jakaś napisała...
4. Dlaczego porównania Pl do UK to zart? Bo co niby? Zabronione? Zreszta w żadnym miejscu mojej relacji nie pisałam „a bo w UK to na ulicach leżą diamenty i steki na drzewach rosną”. Pisze co mnie spotyka, nie porównuje. Zostawiam to użytkownikom forum. Wierze, ze każdy sobie wyciągnie własne wnioski.
5. Nie wypowiadałam się o angielskiej mentalności. Przynajmniej nie w szczegółach i nie w tym temacie.
6. Według ciebie Polska to wspaniały kraj. A według innych już niekoniecznie. I nie każdy musi podzielać moja czy twoja opinie.
7. W ostatnim akapicie się z tobą zgodzę. Większość z nas pozakładała tu rodziny, uznaje to życie w UK za łatwiejsze. Z różnych przyczyn. Ludzi w UK trzyma nie tylko kasa. Ale te 5000/miesiąc to mnie wcale nie kusi.
Polskę nazywamy domem, mamy w stosunku do niej wszelkie uczucia i silne emocje. Jedna z tych emocji u mnie jest złość, ze taki właśnie, zwykły żuczek, jak ty mówisz ma niewielkie szanse na w miarę normalna egzystencje. Nie kupi sobie sam mieszkania, nie utrzyma sobie sam rodziny, nie opłaci sobie sam własnych zainteresowań czy lekcji tańca dla córki. Ja tego nie rozumiem. Bo co, te zwykle żuczki nie maja marzeń czy potrzeb?
Spotkałam dzisiaj inna mamę na placu zabaw. Swieci słońce, siedem stopni....przemogła się i wziela synka na dwór. Pogadaliśmy sobie o różnych rzeczach. Od niehandlowych niedziel (w tym roku w Polsce jest tylko siedem niedziel, kiedy sklepy będą otwarte) po różne aspekty opieki nad dziećmi, politykę, pogodę itd. Cytat na dzisiaj: „w kraju zostali sami starzy to i oni rządzą polityka. Maja to co chcieli bo większość młodych wygonili.” Zaznaczam....to cytat.
Music leads me through my life