Rok temu bylem w angli i zalozylem sobie konto w hsbc. Nastepnie po dwoch
miesiacach poszedlem do banku Natwest,zeby zalozyc drugie konto. Tam
obsluzyla mnie Pani. Wypelnilem formularz, ze chce normalne bezplatne konto
(zeby nic nie kosztowalo za prowadzenie , takie jak jak w HSBC) .Pytalem sie
kilka razy czy napewno jest bezplatne. Ona powiedziala,ze tak. Podpisalem
papiery. Powiedziala ze umowa zostanie przeslana poczta do mnie,wraz z karta.
Niestety musialem wrocic do domu do polski.Poszedlem do do banku i
poinformowalem ich ze wracam do kraju i zeby nie przesyali mi nic na adres
angielski.Ta sama kobieta akurat byla i tez mnie obslugiwala. powiedziala ze
wszystko przesla mi do polski. Nic mi nie przeslali ,nic nie dostalem z
Natwesu do tej pory.( Z HSBC regularnie mi przesyala do poslki wyciagi
bankowe) Probwalme nie raz dzwonic i mowic im ze nie mam pinu do karty. Do
tego czasu w ogole nie korzystalem z Konta w Natwescie.Dwa dni temu moj brat
odbiera telefon (korzysta z mojego numeru, ktory ja posiadalem z anglii w
zeslym roku)i jakis pan powiedzial ze jest z banku i ze ja jestem winny 375
funtow bankowi). Nie wiedzial o co chodzi i zadzwnil do mnie. Ja wczoraj
zadzwonilem do Natwestu i oni powiedzieli mi ze to sie uzbieralo za
prowadzenie konta Advantage Gold Account +jakies kary. To jest platne konto,
ktorego ja nie chcailem .Bardzo sie zdenerwowalm. Mowilem im ze to nie moja
wina, ze ja nie chcialem takiego konta. Teraz jestem w Polsce, napewno nie
pojade do anglii bo jestem ciezko chory. Mam do nich zadzwonic w
poniedzialek. Czy ktos moze mi pomoz jak to zalatwiac?? Dziekuje z gory
Pozdrawiam