Witam chciałem tu opisać swoją historię, która jest niewesoła. Dwa tygodnie temu wraz z innymi listami dostałem kopertę wysłaną pierwszą klasą z czekiem na sumę 2,5 tys funtów. Pomyślałem, że jest to czek z ubezpieczenia. Ponieważ nie dawno miałem operację i składałem papiery w sprawie odszkodowania. Nawet jak wyliczyłem ile miałbym dostać kwota była bardzo podobna. Na czeku był mój bank Lloyds moje imię nazwisko adres wszystko. Poszedłem z czekiem do oddziału i zapytałem w okienku czy ten czek jest prawdziwy bo taki dziś dostałem. Pani odpowiedziała że tak i kazała mi iść do okienka kasowego kiedy chłopak wbijał czek okazało się że jest coś nie tak. Przyszła kierowniczka banku i zapytała skąd mam ten czek. Powiedziałem jej że przyszedł dziś rano i pokazałem jej kopertę i powiedziałem skąd on może być. Ona powiedziała że nie to nie jest ten czek. Zablokowali mi konto wraz z małymi oszczędnościami. Przyniosłem wszystkie papiery tzn te dotyczące że czekam na ubezpieczenie jeszcze dodatkowo przyszedł fax od kobiety która zajmuje się moją sprawą że faktycznie czekam. Tego samego dnia zgłosiłem sprawę na policję 2 razy że zostałem oszukany. W banku potraktowali mnie jak śmiecia, chociaż nigdy nie miałem debetu ani żadnych problemów. Jestem po operacji na zwolnieniu i nie wiem co robić. Jestem załamany ponieważ w każdym banku odmówili mi założenia konta!!! nie wiem co robić?? bo przychodzą mi czeki z pracy. Cały czas czekam na ubezpieczenie, ale mam samochód, opłaty wszystko szło z konta.
Wczytuję dane...