|
Postów: 8 |
|
|---|---|
| iweta77 | Post #1 Ocena: 0 2006-05-19 19:52 (19 lat temu) |
 Posty: 14 Z nami od: 15-05-2006 |
wyjechal...nie ma go ponad miesiac a ja nie umiem sama funkcjonowac..co robic zeby nie zwariowac....help
|
|
|
|
| gabriela81 | Post #2 Ocena: 0 2006-05-29 19:24 (19 lat temu) |
Posty: 2 Z nami od: 29-05-2006 |
Mam ten sam problem
Jestem sama od kilku dni i nad niczym nie mogę się skoncentrować... Jak chcesz pogadać to pisz na gg 5308100 |
|
|
|
| darwas | Post #3 Ocena: 0 2006-05-30 09:01 (19 lat temu) |
Posty: 18 Z nami od: 27-05-2006 |
Drogie panie ja jesten facetem moja droga połowa w londynie od tygodnia a ja dostaje szoku i jest naj lepsz sposób na odchódzanie jeżel macie ochote pocieszac sie wzajemnie i doradzac to moj meil dardach@tlen.pl
|
|
|
|
| Finomen | Post #4 Ocena: 0 2006-05-30 23:49 (19 lat temu) |
Posty: 85 
Z nami od: 30-11-2004 Skąd: Londyn |
Ja bylam w takiej rozlace 5 lat,oczywiscie z przerwami ,widywalismy sie 2-3 razy w roku.Po kilku powrotach i wyjazdach mozna juz sie przyzwyczaic do bycia samemu ale najgorsze sa dni kiedy znow wyjezdzal wszystko zaczynalo sie od nowa.Najgorsze jest to ,ze po kilku latach cieszylam sie ze wraca ale jak juz byl to przeszkadzala mi jego obecnosc bo przyzwyczailam sie ze jestem sama i robie wszystko po swojemu.Po powznej rozmowie doszlismy do wniosku ze tak nie moze byc dalej,owszem kasa jest ale nasze malzenstwo moze tego nie przetrwac bo robilismy sie dla siebie obcy,no i nasza coreczka bardzo tesknila za tata wiec teraz mieszkamy wszyscy razem w Londynie i jest ekstra,to dopiero jet zycieTeraz znow odzwyczilam sie od bycia samej.
|
|
|
|
| darwas | Post #5 Ocena: 0 2006-05-31 10:57 (19 lat temu) |
Posty: 18 Z nami od: 27-05-2006 |
no to faktycznie długo to trwało,moj organizm mapewno nie przezył by takiego czegos.ale super ze wszystko poszło ok. i jestescie razem a w szczególności córka ma tate.
|
|
|
|
| |
|
| iweta77 | Post #6 Ocena: 0 2006-05-31 21:22 (19 lat temu) |
Posty: 14 Z nami od: 15-05-2006 |
to super ze Wam sie udalo
 5lat rozłaki to dla mnie nie wyobrażalne, widac łączyła Was prawdziwa miłość, ja jestem dopiero na początku tej drogi przez mękę bo inaczej tego nie mozna nazwac:/we wrzesniu sie pobieramy a zamiast sie cieszyc ja chodze struta...ehh
|
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2006-06-01 12:06 (19 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| darwas | Post #8 Ocena: 0 2006-06-01 14:18 (19 lat temu) |
Posty: 18 Z nami od: 27-05-2006 |
no to nie wesoło normalne ze obojętnie gdzie nie bedziemy sami to zawsze jest tęsknota za drugą połową.ja nie moge sie doczekac jak z dziecmi pojade do mojej kochanej,podjelismy decyzje ze przenosimy sie na stałe.
|
|
|
|
| magdafranczak | Post #9 Ocena: 0 2006-06-05 04:31 (19 lat temu) |
Posty: 1 Z nami od: 05-06-2006 |
a moj chlopak dzis pojechal!!! nie wiem na ile!!! jestesmy ze soba od ponad 5 lat.
magda
|
|
|
|
|
Wczytuję dane...