MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Z UK do Niemiec?Gdzie Lepiej i latwiej sie zyje ???

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 11 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ... 9 | 10 | 11 ] - Skocz do strony

Str 3 z 11

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Jess31

Post #1 Ocena: 0

2012-04-06 12:36:10 (13 lat temu)

Jess31

Posty: 672

Kobieta

Z nami od: 17-06-2008

Skąd: Coventry

Cytat:

2012-04-06 11:49:11, rafal80 napisał(a):
Cytat:

2012-04-06 11:31:44, Jess31 napisał(a):
.... pomimo swietnych zarobkow wytrzymalam w deutschlandii tylko 9 miesiecy, jestem ponownie w UK.....

... bedac singlem zostaje tylko suma sumarum okolo 45% w kieszeni wiec zanim sie zdecydujecie wyliczcie sobie dokladnie ile musicie zarabiac aby dobrze zyc.....

[


Trochę się pogubiłem. To w końcu tam jest lepiej finansowo w porównaniu z UK czy gorzej? Czy jest gorzej tylko dla singli a lepiej dla małżeństwa?

PS
A może tak znienawidziłaś te Niemcy że krytykujesz je z każdej możliwej strony? ;)

[ Ostatnio edytowany przez: <i>rafal80</i> 06-04-2012 12:04 ]




rafal ja nie znienawidzilam Niemiec tylko odnioslam sie do faktow dotyczacych zycia tam i porownalam je do UK mowiac ogolnie a takze stosownie do wlasnej sytuacji ... nie wszyscy maja takie samo zdanie jak ja ale zauwazylam ze jak sie mieszka tam na miejscu i porozmawiasz z Polakami jak brat z bratem przy piwie beda takiego samego zdania, jak porozmawiasz z Polakiem bedac tam na wakacjach czy u znajomych nikt ci nie bedzie marudzil o takich sprawach ... sa ludzie ktorym te negatywne strony ktore opisalam przeszkadzaja a sa inni ktorzy maja to gdzies bo dla nich najwazniejszy jest fakt ze moga jechac do Polski co 2 miesiace albo sa tam tylko aby sobie dorobic sezonowo

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #2 Ocena: 0

2012-04-06 14:10:46 (13 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

hehe, jak jeden cygan mi powiedział "teraz niemcy, anglia już się skończyła"

ciekawe co miał na myśli, te benefity co się im doliczyli?? ;))

Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

rafal80

Post #3 Ocena: 0

2012-04-06 14:23:21 (13 lat temu)

rafal80

Posty: 809

Mężczyzna

Z nami od: 26-05-2009

Skąd: Londyn

Zgadzam się Jess. Nawet gdyby w Niemczech zarabiało się lepiej to i tak bym się nie przeprowadził. Czy będę w PL 2 razy w roku czy 6 nie robi mi żadnej różnicy. Jedyne co jest lepsze to ceny nieruchomości i trochę lepsza pogoda. Ale to za mało żeby Niemcy były dla mnie lepsze od UK.

PS
Cygan nie ma racji :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

gosha74

Post #4 Ocena: 0

2012-04-06 19:03:36 (13 lat temu)

gosha74

Posty: 457

Kobieta

Z nami od: 17-02-2009

Skąd: londyn

poprostu w niemczech placi sie tzw. bykowe, niestety singlem nie oplaca sie byc ;)
to prawda placi sie wysokie podatki i ubezpieczenie , w sumie ok 40% stanowia skladki spoleczne, ale pracodawca placi 20 i ty drugie tyle.
nikt nie wspomnial o opiece zdrowotnej ktora w niemczech stoi na bardzo wysokim poziomie, nie ma kolejek do lekarza,badanie jakie tylko potrzebujesz i to od reki a gdy trafisz do szpitala to jak bys na wczasach byl... menue do wyboru do koloru :)))


nie bądź gnidą poczuj freedom :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

gosiaczek3006

Post #5 Ocena: 0

2012-04-06 19:21:55 (13 lat temu)

gosiaczek3006

Posty: 2554

Kobieta

Z nami od: 20-12-2010

Skąd: Crewe

Cytat:

2012-04-06 19:03:36, gosha74 napisał(a):
poprostu w niemczech placi sie tzw. bykowe, niestety singlem nie oplaca sie byc ;)
to prawda placi sie wysokie podatki i ubezpieczenie , w sumie ok 40% stanowia skladki spoleczne, ale pracodawca placi 20 i ty drugie tyle.
nikt nie wspomnial o opiece zdrowotnej ktora w niemczech stoi na bardzo wysokim poziomie, nie ma kolejek do lekarza,badanie jakie tylko potrzebujesz i to od reki a gdy trafisz do szpitala to jak bys na wczasach byl... menue do wyboru do koloru :)))




Nawiazujac do tego Bykowego..moj eks mieszka w Szwajcarii ,jak wyjezdzal byl szczesliwym posaidaczem malzonki;-) wiec ominely go te wszystkie durne podatki,zaraabial full:-) Pomimo ,ze nie bylismy juz razem ale rozwodu nie mial wiec sielanka trwala,w grudniu dostalam rozwod i ......os stycznia alimentow brak:-o pytam co jest???A ten mi na to,ze przez ten "moj" rozwod placi teraz bykowe i bla bla i duzo kasy mu zabieraja z wyplaty:-?Pomijajac fakt ,ze co mnie to obchodzi ...no ale to na temat wspomniany wyzej...zonaci i dzieciaci w tamtejszych krajach zle nie maja,mieszkania socjalne dostaja szybko itd,a warunki pogodowe i krajobrazy bezcenne:-)
...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

znowu-ciupek

Post #6 Ocena: 0

2012-04-06 19:40:27 (13 lat temu)

znowu-ciupek

Posty: 4642

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 19-02-2010

Skąd: hove

Nie wiedzieć czemu kilkoro moich znajomych z osiedla którzy przyjechali do UK zanim jeszcze można było na legalu tu wskakiwać teraz w DE siedzi.
Moze i tam faktycznie lepiej?
Tylko ja jakoś tych "Nimców" nie za bardzo lubię...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

gosha74

Post #7 Ocena: 0

2012-04-06 20:01:02 (13 lat temu)

gosha74

Posty: 457

Kobieta

Z nami od: 17-02-2009

Skąd: londyn

kilka tyg temu moj tatko byl u mnie w londynie a przyjechal wlasnie z niemiec, pierwsze jego slowa gdy wysiedlismy z easybusa " to to jest ten twoj londyn...co to za syf?" powiedzial mijajac kilku lezacych bezdomnych :(
kurcze pomyslalam sobie , ciekawe co powie jak wyladujemy u mnie na dzielnicy, bo przeciez teraz jestesmy prawie z centrum londynu hehehe.
no a jak juz bylismy u mnie w " bombaju" to tatko nie mogl sie nadziwic dlaczego w oknach zamiast firan jakies szmaty wisza ;)
zreszta co chwila cos nowego odkrywal... a to ze po co mi 2 krany, dlaczego zamiast normalnej spluczki mam klamke ktora trzeba sie namachac :)
ale byl szczesliwy ze mamy na ulicy az 2 polskie sklepy a w lodowce stoja wszystkie marki polskiego piwa :)z tego tatko sie ucieszyl najbardziej bedac w londynie.

nie bądź gnidą poczuj freedom :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

stanislawski

Post #8 Ocena: 0

2012-04-06 20:19:14 (13 lat temu)

stanislawski

Posty: 7978

Mężczyzna

Z nami od: 10-04-2008

Skąd: Narnia

Coś jest na rzeczy. Belin Zachodni, który pierwszy dał nam możliwość wyjazdu, i gdzie pojechałem, aby zobaczyć Zachód - był cycuś. Myślę, że szkoda, że dopuścili do siebie NRD-owców.
Tam nawet pachniało inaczej. Pięknie. Ludzie fajnie ubrani, błyszczące knajpy. Czystość. Zero dresów.
Oczywiście był już kontyngent Polaczków. I to niestety im sprzedałem Wiarusy, Marlboro i połówkę - za co zwróciła
mi się wycieczka.
Później wróciłem jeszcze parę razy. Przypuszczam, że już tak nie wygląda, ale i tak musi być lepsze niż inne miasta na B.: Bury, Bradford, Burnley, Bolton, Birmingham... i inna bucówka brytyjska.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

krakn

Post #9 Ocena: 0

2012-04-06 20:47:19 (13 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

hehe, Czystość...

Do Uk pierwszy raz (i ostatni) za prośbą i namową kolegi jechałem autobusem.

Jak wjechaliśmy na obrzeża miasta to to co zobaczyłem za oknami wprowadziło mnie w osłupienie.
Lata jakie spędziłem w różnych krajach typu Niemcy, francja sprawiły że pierwsza myśl ...

O kurna, hm, chyba mijam jakieś fawele.... jedziemy dalej, worki ze śmieciami, syf ...
Chyba jechaliśmy przez Brixton, patrzę, aż ciemno w dzień.... Syf... no kurde sobie myśle, Wielki Londyn to i wielkie te fawele, widać dzielnica czarnych, jedziemy dalej, wygląd budynków się trochę zmienia, a syf jaki był taki był dalej.
Piszę do Beaty sms że nie wiem gdzie jestem, ale jedziemy przez Slumsy, dość długo, więc chyba niedługo dotrzemy :)))

No i w końcu Viktoria... cholerne rozczarowanie, a potem dłuuuga jazda na tooting i kurde... GDZIE JA JESTEM??

to pytanie zresztą dość często przewija się w mojej głowie do dziś, choć już niewiele jest ulic w Londynie gdzie mnie nie było :)))


Fakt, u niemca też są miejsca gdzie powiedzmy krawężniki nie są ... al;bo nawet bywa że ich nie ma wcale, bywa czasami że trawnik jest zadeptany, zwłaszcza w miastach przemysłowych, no ale centra miast, i osiedla o domach to już nie wspomne, czystość i estetyka, na tyle na ile każdego stać, musi byc.

I wcale nie do końca z tymi wschodnimi Niemcami nie jest, czy też nie było tak źle, może gdzieś tam w Berlinie, ale ja poznałem życie w małych miasteczkach w południowych wschodnich Niemczech, domki, co roku/ lub co dwa malowane, ciągle coś ktoś robił by jego dom wyglądał czysto i schludnie, to samo wewnątrz.

A co do "nielubiuenia" polaków przez niemców, przyjżyjmy się sami sobie i w koło, w UK, dawniej też szanowano polaków, a teraz są miejsca gdzie po prostu nas nienawidzą, kojarzą nas jako łysych, brudnych koniecznie w dresie, często naszprycowanych dopalaczami, co jak pochleje to w prymitywny sposób próbuje "poderwać" towar, a że mu się nie udaje to ordynarnie szuka ofiary.
A do tego złodzieje i oszuści.

Nie prawda?
No pewnie że nie prawda, ale jest spora grupa która robi taki obraz polaka i taki jeden, robi za 20 sprawiedliwych.

Zapewne nie jeden z was się spotkał z napisami po polsku, by najpierw zapłacić za paliwo, zanim odjedziesz, albo że sklep monitorowany, czy też by wycieczki wchodziły po 3-5 osób.
Nie wzięło się to niestety z niczego, tylko z "życia"
Grupa polaków na to "ciężko" zapracowała.


Jak się dasz poznać w pracy jako uczciwy i dobry fachowiec to nie będzie żadnych problemów, wręcz przeciwnie.

W stanie wojennym, wiele miasteczek zachodnich Niemiec organizowała pomoc dla polaków, kontenery z żywnością i ubraniami jechały do polski, a sami mieszkańcy chodzili i wypytywali polaków jak mogą im pomóc.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

hanibal36

Post #10 Ocena: 0

2012-04-06 20:48:23 (13 lat temu)

hanibal36

Posty: 452

Mężczyzna

Z nami od: 09-01-2012

Skąd: gdzies na poludniu

mieszkalem w niemczech z zona, jak jeszcze byla praca tylko na czarno. Niestety zycie sie tak potoczylo ze musielimy wrocic. Nie zamienilbym tamtych czasow na nic innego. Jak dla mnie bylo super, tesknie za niemcami. Potem wmigracja do Anglii tutaj juz 2 dzieci i jakos ciezko sie wybrac, a kontaktow juz nie mam zeby mi ktos tam pomogl stanac na nogi. Z dziecmi w ciemno to troche ryzyko.

Tam naprawde pachnie inaczej..........

dodam jeszcze ze mam tam ojca ( niestety kontakt urwany i sporadyczna rozmowa na NK :/ , moja zona czesciej z nim pisze niz ja ) moja zona ma tam wujka i kuzynki, ale wiecie z rodzina to najlepiej na zdjeciu....

[ Ostatnio edytowany przez: hanibal36 06-04-2012 20:52 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 11 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ... 9 | 10 | 11 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,