2011-02-27 19:05:31, piekar10 napisał(a): Zamieszkaj w Sevenoaks.Jest na 4 miejscu w UK pod wzgędem jakości życia.
Mieszkałem tam 5 lat i jak tylko będe mógł to wróce tylko tam .
Miejsce prześliczne spokojne , bezpieczne,bardzo dobre szkoły , ludzie bardzo kulturalni i mili oraz super położenie 45min od londynu pociągiem leży przy M25 oraz ma przepiękny i stary knole park.
Niestety wyprowadziliśmy się z tego miasta bo nie stać nas było tam nae na kupno one bedroom.
Przejadź się tam a napewno ci sie spodoba.
Zgadza się, Sevenoaks bardzo fajne miasteczko, bardzo często tam bywam. bardzo mili ludzie, na poziomie no i biedy, i kolorów to tam nie ma A nie wiem czy jeszcze jest ale był polski sklep może nie wielki ale spoko.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
Ja gdybym mogła się przenieśc to na pewno gdzieś na południe. Koszty utrzymania niestety wyższe ale mam wrażenie, że trochę większa cywilizacja, kultura, ładniejsze krajobrazy no i lepszy klimat.
Z drugiej strony, północna Anglia jest tańsza i oferuje kilka parków narodowych więc jeśli ktos lubi weekendowe wypady na łono natury to idealna lokalizacja.
Na pewno nie chciałabym mieszkac w Szkocji.
Jeśli chdzi o pogodę to tylko południe. Powyżej Nottingham temperatura drastycznie spada, a opady deszczu wzrastają. No ale południe jest drogie. Jeśli tam to gdzieś na trasie Eastbourne-Brighton-Worthing (ładne tereny są w Peacehaven, blisko do Brighton ale pewnie drogo) lub okolice Southampton, Portsmounth (duże miasta, łatwość dostania się do Londynu). Kornwalia jest piękna ale droga i strasznie daleko jak i wybrzeże Walii ale i tam daleko od cywilizacji choć pewnie tanio (to miejsca warte odwiedzenia lub zamieszkania na starość) Możesz zamieszkać na wschód od Londynu w okolicach Southend-on-sea (dobra lokalizacja, blisko do lotnisk ale tam często jest wietrznie - wschodnie wiatry z nad morza północnego). W Chelmsford powinno być taniej ale to nie nad samym morzem (duże miasto, dobra lokalizacja, ładne tereny otaczające) Polecam okolice Cambridge (mili ludzie, blisko do lotnisk, Londynu, dobry klimat) Jeśli chodzi o zachodnie wybrzeże to polecam Southport i Blackpool (piękne miejsca, plaże, domy tańsze niż na południu, blisko do dużych miast, lotnisk i na wypady do Lake District, mili ludzie). Im dalej na północ Anglii tym ludzie milsi. Bardzo lubię Edinburgh, piękne miasto no ale to stolica wiec drożej no i pogoda nieciekawa. Innych miast w Szkocji nie polecam. Choć jest wiele pieknych miejsc w Szkocji to jednak to są małe mieściny oddalone od dwóch głównych miast Szkocjii - Glasgow i Edinburg. Ja mieszkam w okolicach Newcaste. Jest tu tanio i ludzie mili ale pogoda nieciekawa, praca mało płatna i trudno o nią, daleko do lotnisk. Moja praca wymaga podróżowania po całej Wielkiej Brytanii. Odwiedzam wiele miejsc, rozmawiam z ludzmi wiec wiem co piszę.
andypolo napisał(a)/b]
Jeśli chdzi o pogodę to tylko południe. Powyżej Nottingham temperatura drastycznie spada, a opady deszczu wzrastają. No ale południe jest drogie. Jeśli tam to gdzieś na trasie Eastbourne-Brighton-Worthing (ładne tereny są w Peacehaven, blisko do Brighton ale pewnie drogo) lub okolice Southampton, Portsmounth (duże miasta, łatwość dostania się do Londynu). Kornwalia jest piękna ale droga i strasznie daleko jak i wybrzeże Walii ale i tam daleko od cywilizacji choć pewnie tanio (to miejsca warte odwiedzenia lub zamieszkania na starość) Możesz zamieszkać na wschód od Londynu w okolicach Southend-on-sea (dobra lokalizacja, blisko do lotnisk ale tam często jest wietrznie - wschodnie wiatry z nad morza północnego). W Chelmsford powinno być taniej ale to nie nad samym morzem (duże miasto, dobra lokalizacja, ładne tereny otaczające) Polecam okolice Cambridge (mili ludzie, blisko do lotnisk, Londynu, dobry klimat) Jeśli chodzi o zachodnie wybrzeże to polecam Southport i Blackpool (piękne miejsca, plaże, domy tańsze niż na południu, blisko do dużych miast, lotnisk i na wypady do Lake District, mili ludzie). Im dalej na północ Anglii tym ludzie milsi.
Chyba w takim razie zaczne sie przekonywac jeszcze bardziej do pld. wybrzeza. Mimo, ze Edynburg kusi, pogoda jednak mnie straszy (5 ostatnich lat spedzilam w 'cieplych krajach') Mili ludzie tez kusza :/ Nie mozna miec wszystkiego, bedziemy podrozowac.
Prawde mowiac, nie myslalam, ze Kornwalia jest b. droga (rozwaza/-m/-lam Plymouth)....Jednak troche daleko od Londynu i cywilizacji. Wschodniego wybrzeza angielskiego jeszcze nie obmyslalismy, bo Morze Pln. brzmi zimno Zostawalyby wiec ok. Brighton (drogo niestety) i ok. Portsmouth (jezdzilam po miescie googlami, ale jakos mi sie nie podobalo, strasznie rozrzucone i bez klimatu mi sie wydalo, myle sie?)
Na wschodzie od Brighton nie 'bylam' jak dotad.
Proponuję Ci na początek poobserwować przez kilka tygodni mapę pogody w UK. Zwróć uwagę na różnice temperatur miedzy południem i północą. Jak już pisałem jeżdżę po całej W Brytanii, codziennie dzwonie do domu (Newcastle). Różnica temperatur jest ok 10 stopni.JJa wychodzę na miasto na krótki rękaw, a żona w kurtce. Na północy nie możesz zaplanować sobie grilla, bo rano świeci słońce, a w południe zaczyna chmurzyć się lub na odwrót. Choć muszę przyznać, że zeszłoroczne lato było udane. Też przyznam,że w Edinburghu jest więcej słońca niż w Newcastle ale temperatury te same.
Cena domu 2-bedroom, w Newcastle będzie ok 600f ale już 20km od Newcastle 400f miesięcznie. Cena, którą podała Poluszka wydaje mi się niska ale może to na obrzeżach stolicy.