Str 2 z 2 |
|
---|---|
Anonim | Post #1 Ocena: 0 2006-03-03 09:46 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Tak pisza ci, ktorzy juz tam troche siedza, ktorzy wyjechali na samym poczatku....... obecnie rzeczywistosc wcale nie jest taka wspaniala.....a wiekszosc pracuje za minimum..... z tego da sie tylko PRZEWEGETOWAC.... |
Anonim | Post #2 Ocena: 0 2006-03-03 10:53 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Na początku podałam Ci linke(dotyczy Irlandii), bardzo pomocną moim zdaniem
spróbuj z niej skorzystac. |
Anonim | Post #3 Ocena: 0 2006-03-03 10:53 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Witam.tez sie teraz tak zastanawiam bo mialismy wyjechac z dziecmi,ale mamy szanse tu w Polsce sprobowac sil w rolnictwie,a dokladniej w uprawie borowki ameryk,malin itp.tez jest natym zarobek(a tym bardziej ze u siebie i na swoim polu).na dzien dzisiejszy mam dola bo poklocilam sie o to z mama bo ona chce zebym wyjechala,i nie zdaj jej sie tlumaczenia ze tam tez niejest latwa,zwlaszcza teraz i tym bardziej ze moj angielski jest taki sobie.mam brata w szkocji,ktory moglby mi pomoc ale ja i tak sie waham.przepraszam za moje marudzenie i pisanie o moich problemach,ale jak myslicie-sprobowac sil tutaj u siebie czy pchac sie w "nieznane"?
Pozdrawiam wszystkich ![]() |
Anonim | Post #4 Ocena: 0 2006-03-03 10:57 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Sproboj w kraju, tym bardziej,ze cos cie tam trzyma....a jak sie wahasz....to na prawde dobrze to przemysl...... |
Anonim | Post #5 Ocena: 0 2006-03-03 11:20 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
hm..mysle mysle i niewiem dalej mam zrobic.glupia sytuacja jest u mnie-jestem miedzy mlotem a kowadlem,tzn-z jednej strony mama,ktora nalega na wyjazd,a z drugiej strony jest moj facet-ktory nie zabrania mi jechac.jednego co nierozumiem to mamy-jest starsza kobieta-ale zebym za granice daleko wyjechala to niema sprzeciwu,ale zebym sie przeprowadzila o pol godziny drogi stad na wies (bo obecnie mieszkam w miescie)to ona robi problem.nawet tlumaczenia sie nie zdaja ze lepiej jakbym byla blizej bo jak by niedaj boze sie cos stalo to jestem na miejscu a nie poza granicami.niewiem jak mam jej to wytlumaczyc.ach ale sie napisalam,a jeszcze na dodatek nie w tym miejscu co powinnam-pewnie mnie do psychologa ktos zaraz odesle.czy ktos moglby mi mniejwiecej nakreslic ile bym mogla zarobic na poczatku i ile zycie "kosztuje" ,a jeszcze przy dwojce dzieci-bo musialyby ze mna jechac od razu-takze sytuacja tez niezbyt ciekawa.
|
|
|
Anonim | Post #6 Ocena: 0 2006-03-03 13:09 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Po pierwsa kto zabiera ze soba dzieci w nieznane? Wogole jakie masz wyksztalcenie? znasz angielski? Ludzie zastanowcie sie!! Mama raczej male ma pojecie na ten temat...... sorry |
Anonim | Post #7 Ocena: 0 2006-03-04 13:17 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
prawda jest taka
ja mam 26 lat pracuje w anglj od 2 lat przyjechalem w ciemno spalem w parkach bo nie mialem mieszkania nikogo nie znalem w polsce mam przepracowane10lat jak nie umiesz sie sprzedadz wpolsce to w anglji tylko moga cie,wdymadz, tu jest armia polskich cwaniakow bedzie ci ciezko. ostrzegam. rafalgb. ![]() |
Anonim | Post #8 Ocena: 0 2006-03-04 16:24 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
jak juz pisalam wczesniej ja teraz jestem w niemczech, ale czytalam troche o anglii.. nie jedz! jak masz cos w polsce to lepiej jeszcze tu sprobuj. po pierwsze - jezyk, naprawde musialabys umiec go dobrze zeby zalatwic, zetknelam sie z tym w berlinie.. myslalam ze dobrze znam niemiecki, a tu jest (w anglii tez) mnostwo drobnych urzedowych spraw do pozalatwiania...i jezyk siada! no chyba ze jedziesz na czarno.ale to jest ryzyko.no a poza tym za to co zarobisz to sie tylko tam utrzymasz, oplacisz chate, ubezpieczysz sie!! ( to bardzo wazne, bo nie daj boze cos sie ci tam stanie!), to praktycznie nic ci juz nie zostaje.. uwierz mi, mam teraz to samo. dostalam teraz oferte pracy w polsce za 1300 zl i wracam bez zastanowienia.pozdrawiam
|
Anonim | Post #9 Ocena: 0 2006-03-06 09:33 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Przejrzyj dokladnie wszystkie oferty agencji posrednictwa pracy- pamietaj, ze rowniez panstwowe posredniaki maja oferty pracy sezonowej lub stalej dla ludzi bez znajomosci jezyka. Jesli przekopiesz sie przez dziesiatki ofert z agencji na pewno znajdziesz oferte dla siebie. Czesto agencje werbuja do sezonowej pracy w fabrykach przetworstwa owocowego (praca od czerwca do pazdziernika) lub fabrykach slodyczy .....Jedziesz z grupa, wszyscy sobie pomagaja...W ciemno nie jedz- nie korzystaj z ofert pracy pojawiajacych sie na necie- nikt nic nie zrobi za darmo...bedziesz kolejna ofiara oszustow...
![]() |
ToLo | Post #10 Ocena: 0 2006-03-06 09:52 (19 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2005 |
A co sądzicie o tego typu praktykach, wydaje się, że jest to oferta dla ludzi nie znających angielskiego, ale czy jest wiarygodna?
http://www.praktyki.com.pl/ ![]() |