|
Postów: 9 |
|
---|---|
Bardeuss | Post #1 Ocena: 0 2011-02-07 23:34:51 (14 lat temu) |
Z nami od: 07-02-2011 Skąd: Southampton |
Dzień dobry wszystkim.
Wiem ze to temat trochę odległy dotyczący Swiat Bozebo Narodzenia i Nowego Roku ale ten problem spendza mnie i kilku moim znajomym z firmy sen z powiek. Mianowicie, pracuje w firmie od ponad pięciu lat w charakterze support workera. Firma świadczy usługi w zakresie opieki osob niepełnosprawnych, calodobowej przez 365 dni w roku. Od około 4 lat firma wysyła listy do pracownikow przed Swietami Bozego Narodzenia z informacja ze wszystkie urlopy w okresie od 23.12 do 2.01 bedą kasowane tłumacząc tym ze agencja jest za droga lub wymyślając inne powody. Tak jest co roku. Od 3 lat nie byłem na święta w Polsce. Stad moje pytanie. Czy istnieją jakieś regulacje prawne zwiazane z tym, ze mam prawo do urlopu wtedy kiedy ja tego potrzebuje. I czy pracodawca może mi odmówić urlopu 3ci rok z rzędu w okresie Swiat Bozego Narodzenia i Nowego Roku? Czy istnieje jakiś przepis w prawie pracy na który mógłbym się powołać skladajac prosbe o urlop w tym okresie? To ze pracodawca odmawia urlopy w tym okresie uwarunkowane jest jakimś prawem pracy czy tylko samowolka firmy. Pozdrawiam |
Post #2 Ocena: 0 2011-02-07 23:57:00 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Bardeuss | Post #3 Ocena: 0 2011-02-08 19:01:55 (14 lat temu) |
Z nami od: 07-02-2011 Skąd: Southampton |
Nie wiem czy to prawda ale obilo mi się o uszy, ze mogę wziąć urlop w tym okresie co dwa lata. Nie wiem czy to prawda czy tylko pogloska. Myślałem ze pracownik ma jakieś prawa do swobodnego wzięcia urlopu ale chyba się myliłem. Nie mieszkamy przecież za miedzą żeby na święta wpaść do rodzimy. To mi trochę przypomina dyktatury i trąci dyskryminacją. Ale to tylko moje i moich znajomych zdanie
![]() |
Post #4 Ocena: 0 2011-02-08 19:11:40 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
monsieur1985 | Post #5 Ocena: 0 2011-02-08 20:38:03 (14 lat temu) |
Z nami od: 13-04-2010 Skąd: boston |
W podobnej sytacji byłem 5 lat temu.Poszedłem wczesniej do mojego GP i powiedziałem wprost o co chodzi i uważam się za dyskryminowanego.Lekarz-Hindus w średnim wieku kazał pokiwał głową i kazał przyjść 2 dni przed wyjazdem do Polski.Poszedłem i dostałem wraz z życzeniami świątecznymi zwolnioenie na 10 dni.Kolega zaniósł moje zwolnienie na drugi dzień do HR i po sprawie.Jak wróciłem z kraju po nowym roku to się tylko pytali w firmie,czy już jest OK.I po sprawie.Radziłem tak wielu znajomym i z pozytywnym skutkiem.
Słyszałem niedawno historię o rodaku,który był w sytuacji podobnej do waszej i napisał pismo do General Menagera w centrali,że nie pozwalają mu uczestniczyć w obrzędach religijnych w jego kraju,co uważa za przejaw dyskryminacji na tle religijnym.Niedługo wszyscy chętni Polacy mogli bukować urlopy na swięta! |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2011-02-08 21:58:36 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Alcia | Post #7 Ocena: 0 2011-02-08 22:18:13 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-04-2006 Skąd: Oxfordshire |
A ja prace przez to zmienilam. Zawsze bylo zle kiedy chcialam urlop. Ferie - nie, Swieta wielkanocne - nie, Bozego Narodzenia - tez nie, a gdy zapytalam to kiedy w koncu moge? odpowiedz byla taka - Oferujemy naszym klientom serwis przez 365 dni w roku 24 na dobe i jest 52 tygodnie w roku kiedy moge wziac urlop ale nie w podanym przezemnie w/w terminie ... i gdzies mieli ze w ferie moje dziecko samo w domu mialo siedziec. Takie uroki pracy jako Support worker
![]() [ Ostatnio edytowany przez: Alcia 08-02-2011 23:02 ] |
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2011-02-08 22:35:36 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Ja doskonale rozumiem, ze ktos chce miec w swieta wolne, ale stwierdzenie, ze
Cytat: nie pozwalają mu uczestniczyć w obrzędach religijnych w jego kraju,co uważa za przejaw dyskryminacji na tle religijnym.
to juz lekka przesada. Czyzby Swieta Bozego Narodzenia tylko w Polsce obchodzono? A z drugiej strony, to ciekawe ile tych osob, ktore uzywa tego okreslenia, ze musi byc "w jego kraju" na swieta, powoluje sie na status stalego rezydenta w UK? Jak Leonka pisala, trzeba czasem isc na kompromis, i dogadac sie z innymi, a czasem taka praca, ze nie mozna i juz. Jest wyjscie- byc swoim szefem, wolne kiedy sie chce, tylko wtedy czesto zweryfikowane sa takie plany, i czesto ludzie urlopow sobie przyznaja mniej niz gdy mieli urzedowo przyznane.
Ada
|
kolezanka_szkla | Post #9 Ocena: 0 2011-02-08 23:30:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Pomyslalm sobie - czytajac niektore wpisy - to samo co napisala Ada.
Ja nie rozumiem o co tyle krzyku. Tez nie moge brac urlopu w czasie swiatecznym. Nikt z nas - pracujacych w naszej firmie - nie moze. Nie czuje ani dyskryminowana, ani jakos specjalnie pokrzywdzona. Takie sa reguly w pracy i tyle. Wspolpracownice poszly mi na reke, dajac mi wolna cala wigilie. Same tak ulozyly zmiany, zebym spokojnie wigilie spedzila z rodzina. O co tyle krzyku? "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Post #10 Ocena: 0 2011-02-08 23:56:31 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|