Str 4 z 8 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Adacymru |
Post #1 Ocena: 0 2010-07-08 00:22:18 (15 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2010-07-08 00:10:23, leonka napisał(a):
Cytat:
2010-07-07 23:37:19, Adacymru napisał(a):
Cytat: Nie dosyć że sala zapakowana to jeszcze jest to pora tzw.rodzinnych obiadków.Więc rodzice zabierają swoje pociechy do restauracji i dopiero się zaczyna...Bo się gówniarzom zachce po sali na deskorolce ujeżdżać.Rodzice oczywiście pełna olewka.
A jaki problem wyprosic cala rodzine z restauracji? Co wazniejsze zyski z obiadu czy bezpieczenstwo innych gosci?
Ada - widac nigdy w restauracji nie pracowalas... latwiej wstrzymac ziemie i ruszyc slonce niz wyprosic goscia - szczegolnie jak sie jest kelnerka. A nawet i managerowie rzadko sie do takiej ostatecznosci posuwaja... inny swiat!
HMMMMMMMMMMMMM
Dziesiec pierwszych lat spedzilam w UK wlasanie jako wlasicilel restauracji i nigdy nie pozwolilabym sobie ani moim pracownikom na takie zachowanie gosci. Pieniadze za rachunek to nie wszystko, taka byla moja zasada, bo inni goscie tez potrzebuja sie zrelaksowac.
Ada
|
 
|
 |
|
|
alojza |
Post #2 Ocena: 0 2010-07-08 00:23:04 (15 lat temu) |
 Posty: 25
Z nami od: 08-06-2010 Skąd: M D |
Adacymru ,a co może twoim zdaniem miałam zrobic ,iśc do dyrektora kolejny raz?
To moje dziecko się hamowało przed biciem tego chłopaka ,chodził i skarżył, a panie nic z tym nie robiły,dyrektor też nie pomógł.Widziałam jak zamyka się w sobie i już nie chce o tym mówić.
A może miałam mu jeszcze sukienke założyc???
|
 
|
 |
|
|
Post #3 Ocena: 0 2010-07-08 00:25:03 (15 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
znowu-ciupek |
Post #4 Ocena: 0 2010-07-08 00:32:20 (15 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
My rzadko chodzimy do restauracji z racji że Możemy jeść w domu to za co inni płacą grubą kasę,ale raz na jakiś czas wyjść trzeba i jest u nas taka zasada że choćby to był nawet i McDonalds to jak się ktoś nie potrafi zachować przy stole może skończyć jedzenie na tzw kiblu.
Ludzie ciężko pracują,nie skłamię jak powiem że zapierdalają w pocie czoła i ma prawo żeby ich ciężka praca została uszanowana.
Rodzice mają obowiązek(ja to przynajmniej tak widzę) pilnować żeby dzieci siedziały na dupach i jadły albo cierpliwie czekały na jedzenie.Zresztą większość restauracji ma jakieś tam pierdółki do kolorowania itp....
Cała ta bezstresowa bzdura to jakieś totalne nieporozumienie.Bo zadam pytanie;dla kogo to wychowanie jest bezstresowe?
Dla dziecka?które dorastajac wpada w stres bo się nagle okazuje że skarpetki nie rosną w szafce i nagle jak zabraknie to skąd je wziąć?Mamy nie ma w pobliżu i nikt nie poda do rączki,w którą ręke wziąć nóż i wogóle jak się robi kanapki?
To jest masowa produkcja do niczego niezdolnych pasożytów.Nic nie trzeba umieć bo zawsze jest pod ręką mama która poda już gotowe,żeby dziecku stresu zaoszczędzić...
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #5 Ocena: 0 2010-07-08 00:37:44 (15 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Moze ja mam mentalnosc polska, jakos zgadza sie z mentalnoscia nie tylko mojej rodziny w Polsce ale rowniez z moimi znajomymi rodowitymi Brytyjczykami, a moze ja mam takich znajomych.
Ja wychowalam trzech chlopakow co za tym idzie zdarzaly sie spiecia z innymi dziecmi w szkolach w UK, byly spotkania z dyrektorem, a jak dyrektor nie wykazal inicjatywy dla mnie zadowalajacej to sa przeciez szkolni Governor(s). Albo sie idzie drogami oficjalnymi, albo na boku zalatwia sprawy, ja zawsze preferowalam pokojowe rozwiazania, i besz cudow udalo sie sprawy rozwiazac.
Ada
|
 
|
 |
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-07-08 00:38:34 (15 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
znowu-ciupek |
Post #7 Ocena: 0 2010-07-08 00:40:41 (15 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat:
2010-07-08 00:22:18, Adacymru napisał(a):
Cytat:
2010-07-08 00:10:23, leonka napisał(a):
Cytat:
2010-07-07 23:37:19, Adacymru napisał(a):
Cytat: Nie dosyć że sala zapakowana to jeszcze jest to pora tzw.rodzinnych obiadków.Więc rodzice zabierają swoje pociechy do restauracji i dopiero się zaczyna...Bo się gówniarzom zachce po sali na deskorolce ujeżdżać.Rodzice oczywiście pełna olewka.
A jaki problem wyprosic cala rodzine z restauracji? Co wazniejsze zyski z obiadu czy bezpieczenstwo innych gosci?
Ada - widac nigdy w restauracji nie pracowalas... latwiej wstrzymac ziemie i ruszyc slonce niz wyprosic goscia - szczegolnie jak sie jest kelnerka. A nawet i managerowie rzadko sie do takiej ostatecznosci posuwaja... inny swiat!
HMMMMMMMMMMMMM
Dziesiec pierwszych lat spedzilam w UK wlasanie jako wlasicilel restauracji i nigdy nie pozwolilabym sobie ani moim pracownikom na takie zachowanie gosci. Pieniadze za rachunek to nie wszystko, taka byla moja zasada, bo inni goscie tez potrzebuja sie zrelaksowac.
To ciekawe....Przyjeżdzamy sobie tu z Polski i na dzień dobry otwieramy sobie restauracje w UK.Cwany naród z nas Polaków...Jaki przedsiębiorczy fiuuuuu fiuuuu ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #8 Ocena: 0 2010-07-08 00:47:45 (15 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Hahahah
I nie bylo wtedy zadnych WTC ani innych zasilkow, i dalo rade utrzymac rodzine, i dzieci do dobrych szkol wyslac.
Ada
|
 
|
 |
|
znowu-ciupek |
Post #9 Ocena: 0 2010-07-08 00:52:24 (15 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Wyobrażam sobie tych biednych Anglików jak się tu bogatych Polaków z kapitałem nazjeżdżało i naotwierali knajp na dzień dobry i tą gospodarkę dzwignęli(nazatrudniali Anglików do pracy) i z tych podatków płaconych przez zagranicznych "bulionerów" wzięli 3% i postanowili że będą wypłacać benefity ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) [ Ostatnio edytowany przez: znowu-ciupek 08-07-2010 00:53 ]
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #10 Ocena: 0 2010-07-08 00:58:48 (15 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Ja bynajmniej nie bylam jednym z tych "bogastych Polakow", juz nie mowiac o kapitalach. Tylko ciezka praca i oszczednosci z tej pracy pozswolily na przejecie restauracji, a zaczynalam prawie od zera. No nie powiem ale wtedy przyszlego meza wklad przyspieszyl plan w 25 %.
Ada
|
 
|
 |
|