Postów: 25 |
|
---|---|
bonjur | Post #1 Ocena: 0 2010-04-20 15:52:03 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-04-2010 Skąd: londyn |
Czytalem wiele watkow i odpowiedzi, przyznam ze mam metlik w glowie.
Zatem jak to jest jesli chce dac wypowiedzenie wynajmu mieszkania na m-c przed koncem kontraktu z landordem? Wprowadzilismy sie 2 lata temu wraz z koncem czerwca, po roku wyrazilismy chec przedluzenia o kolejny rok i tak mieszkalismy do chwili obecnej, az landord sam zawiadomil nas o nie przedluzeniu umowy-wyjasniajac podwyzszeniem czynszu do wynajmu innym osobom oraz jak dodala klopotami finansowymi-moze po prostu chce sprzedac mieszkanie i tyle. Te informacje wlasciciel przyslal nam listownie jako 2 miesieczne wypowiedzenie. Nasza umowa wygasa w koncach czerwca, zatem czy mozemy dac ju teraz miesieczne wypowiedzenie? My w miedzyczasie znalezlismy juz nowe lokum, ktore nam sie bardzo podoba. Ad depozytu-jest ulokowany w DPS, mamy dostep do konta. Zapomnialem wspomniec o tej kwestii. Pozostaje problem ze wczesniejszym miesiecznym opuszczeniem- rozmawialem dzisiaj tel. z landrodem i powiedzial wprost-nie mozecie opuscic wczesniej w mysl umowy. Przeciez to jest jakis absurd-rozne sa okolicznosci opuszczenia wczesniej. Malo tego zadzwonilem przed chwila do Citizen Advice Buro i oni potwierdzili,ze niestety nie moge tego zrobic. Jesli nie zaplace do konca m-ca w mysl zawartej umowy - wlasciciel moze podac mnie do sadu. Czyli co sprawa zamknieta?? Raz jeszcze wazna informacja: to landord 1szy dal nam 2 miesieczny wymowienie. Rozumiem, ze najwyzej stracimy 500GBP depozytu... Serdecznie dziekuje za podpowiedzi |
slonecz | Post #2 Ocena: 0 2010-04-20 16:02:28 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-11-2009 Skąd: sheffield |
mozecie wyprowadzicsie z uprzedzajac wlasciciela miesiac wczesniej, chyba ze zawarta umowa miedzy wami jest inna ale wydaje mi sie ze od kazdej umowy najmu przyjmuje siemiesieczne wypowiedzenie(i placicie tylko za ten miesiac, za ostatni juz nie)
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2010-04-20 16:06:06 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Udzielilam Ci juz odpowiedzi na innym forum, gdzie zadales to pytanie. Rozumiem, ze odpowiedzi nie po Twojej mysli, nawet od CAB nie satysfakcjonuja Cie?
Carpe diem.
|
bonjur | Post #4 Ocena: 0 2010-04-20 16:08:33 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-04-2010 Skąd: londyn |
do Richmond,
Tak i dziekuje za odpowiedz, chcialem poznac jeszcze inne odpowiedzi. Pozdrawiam |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2010-04-20 16:09:54 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2010-04-20 16:02:28, slonecz napisał(a): mozecie wyprowadzicsie z uprzedzajac wlasciciela miesiac wczesniej, chyba ze zawarta umowa miedzy wami jest inna ale wydaje mi sie ze od kazdej umowy najmu przyjmuje siemiesieczne wypowiedzenie(i placicie tylko za ten miesiac, za ostatni juz nie) Wypowiedzenie jest takie jak ustalono w umowie, nie ma ogolnego terminu wypowiedzenia narzuconego przez prawo, chyba ze w statutory periodic tenancy, ale nie o tym mowa tutaj. On juz dostal wypowiedzenie i wlasnie to wypowiedzenie go obowiazuje. Nie moze uprzedzic wlasciciela, bo nie ma jak. Albo placi do konca albo wlasciciel pozywa go do sadu o te pieniadze. Jesli oczywiscie nie moga sie dogadac, a chyba nie moga. Carpe diem.
|
|
|
bonjur | Post #6 Ocena: 0 2010-04-20 16:17:04 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-04-2010 Skąd: londyn |
Dokladnie tak jak Richmond zauwazyla - nie mozemy sie normalnie dogadac z wlascicielem, po prostu brak dialogu z ta osoba nawet jesli czlowiek stara sie byc zyczliwy...
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2010-04-20 17:06:22 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Bo Twoja zyczliwosc nic tu nie zmieni jesli ona ma takie, a nie inne plany, potrzebuje tych pieniedzy itp. Nie ma obowiazku zmieniac zdania, postepuje zgodnie z umowa i nie mozesz miec do niej o to pretensji. Jak pisalam wczesniej, negocjuj podpisanie umowy na nowe mieszkanie z data w przyszlosci, szukaj innego lub plac za dwa przez miesiac.
Carpe diem.
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2010-04-20 18:10:26 (15 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
dokłądnie, myśmy znaleźli mieszkanie i nie chcieliśmy go stracić bo jest zarąbiste za bardzo dobrą kwotę, i decyzja była jedna wzięliśmy wcześniej i miesiąc płaciliśmy za stare 1400 mimo ze nie mieszkaliśmy tam, landrot po prostu miał klienta dopiero od daty gdy się wyprowadzaliśmy wg umowy, wiec była by to dla niego strata, czasami się zgadzają gdy maja kogoś następnego w kolejce. Widać w twoim wypadku tak nie jest
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
bonjur | Post #9 Ocena: 0 2010-04-22 16:55:16 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-04-2010 Skąd: londyn |
Powiem Wam, ze kontrakt jest dziwnie sformuowany i pojde z nim do prawnika, bo sa w nim 2 punkty odnoszace sie do wypowiedzenia. W jednym z nich jest zapisane, ze mozemy zakonczyc kontrakt z miesiecznym wyprzedzeniem,pod warunkiem ze data ouszczenia lokalu bedzie zgodna z ustalona data zaplaty za czynsz. Czyli moge dac jej wypowiedzenie miesieczne, ale opuszczam lokal 27 maja- bo zawsze place czynsz 27 kazdego miesiaca. A z drugiej strony jest tam dodany przez landlady punkt (teraz to juz mam watpliwosci, czy jest to kontrakt sformuowany zgodnie z prawem). Ten drugi punkt i przytoczony przed chwila- wykluczaja sie wzajemnie! Jest w nim mowa o tym, ze chcac opuscic lokal przed koncem umowy, nalezy zaplacic itak za okres do konca umowy...lub opcjonalnie- poszukac kogos na moje miejsce. Moze wystarczy ze znajde kogos na mojer miejsce na ten miesiac i bedziemy kwita...Tak czy inaczej- umowa jest zakrecona, idze z tym do specjalisty.
|
bonjur | Post #10 Ocena: 0 2010-04-22 17:12:50 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-04-2010 Skąd: londyn |
Ponadto to wlascicielka nam wypowiedziala, wiec my po prostu akceptujemy jej wypowiedzenie. Zastanawiamy sie, co jej odpisac i jak. To ze opuszczamy z koncem maja- to juz pewne i ustalone! Liczymy na to, ze choc raz okaze sie czlowiekiem- i tak chce wyremontowac i sprzedac ten flat (tak nam mowila- choc tak nie napisala w wypowiedzeniu), jesli wczesniej opuscimy, to sobie wczesniej zacznie remontowac. Nie rozumiem o co robi takie halo. Znamy ja 2 lata i wiemy, ze ''na biednego nie trafilo''. Nowe mieszkanie to prawdziwa okazja ale na placenie dwoch nie bedzie nas stac. Kase na remont ma, a 3 lokatorowi wlasnie z koncem maja konczy sie kontrakt i tez opuszcza- to by nas wszystkich miala z glowy w tym samym czasie. Nie rozumiem jej uporu w tej sprawie. No ale to takie moje przemyslenia. Nie wydaje nam sie zeby poszla z tym do sadu, bo dla niej to zaden majatek taki czynsz za miesiac, a zachodu co niemiara, a sprawa pochlanelaby jej czas i pieniadze. Jak myslicie- czy moga nas zmusic rowniez do pokrycia kosztow ewentualnej sprawy sadowej?
|