Str 3 z 10 |
temat zamknięty | nowy temat | Regulamin |
---|---|
krunschwitz | Post #1 Ocena: 0 2010-04-05 16:03:05 (15 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2006 Skąd: trzeci kamień od Słońca |
Ja nikogo do niczego nie namawiam i nikomu niczego nie zabraniam.Jedno jest pewne:Czasy prosperity w UK się już skończyły.Funt leci na łeb,na szyję.Anglicy tracą prace stadami.Ten kto przyjechał tu kilka lat temu jakoś żyje.Nowi mają przekichane.Zwłaszcza ci,którzy nie znają języka.
Życie jest krótkie. Praca jest dla tych, którzy nigdy życia nie zrozumieją. Bezczynność nie poniża człowieka. Kto umie patrzeć dobrze, ten ją odróżnia od lenistwa.
|
BOGNA35 | Post #2 Ocena: 0 2010-04-05 16:04:18 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-02-2010 Skąd: POOLE |
no na pewno lepiej tylko ze ten okres teraz tego kryzysu to napewno gorzej z praca .Ale kto ma głowe na karku i zna jezyk to sobie poradzi.Gorzej tylko z zasiłkami bo dlugo trwa ich rozpatrywanie no i załatwic nawet numer inszuransu to teraz koszmar .Troche wprowadzili utrudnien dosc daleko wysyłaja nawet po 50mil drogi a bez inszuransu nic nie załatwisz .
|
pietkad | Post #3 Ocena: 0 2010-04-05 16:04:30 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2010 Skąd: Sheffield |
hmm
|
witek28w | Post #4 Ocena: 0 2010-04-05 16:26:51 (15 lat temu) |
Z nami od: 09-12-2006 Skąd: Lethbridge,AB |
Masz rodzinę na miejscu i to już jest duży plus na start.Masz urlop w Polsce?To go bierz i przyjeżdżaj,poszukasz pracy-znajdziesz-zostajesz i wdrażasz plan w życie,nie znajdziesz-masz wybór:znasz realia,wiesz co ile kosztuje,znasz swój poziom komunikacji językowej i decydujesz- wracam i dalej tyram w Polsce,albo ryzykujesz i szukasz dalej tutaj.Do odważnych świat należy.
I zszedł Bóg na ziemię i zobaczył pracę moją i był zadowolony , a usłyszawszy ile zarabiam usiadł i się rozpłakał.....Zabawne jak mało ważna jest twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę, a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop.
|
Post #5 Ocena: 0 2010-04-05 16:29:17 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
cristal | Post #6 Ocena: 0 2010-04-05 16:30:07 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-01-2010 Skąd: TU |
ja meiszkam juz 3 lata w UK , wielu ludzi poznalam przez ten czas i rozne mieli plany na zycie.
Niektorzy kupili dom tutaj , niektorzy w Polsce , inni dostali od miasta . Kazdy z nich w jedym celu przyjechal ![]() Jesli bedziecie z zona zyc oszczednie w sensie jedna wyplata na zycie i rachunki a druga do banku to spokojnie uzbieracie w kilka lat sumke na wlasne cztery katy. Znam ludzi ktorzy juz wrocili do Polski po uzbieraniu wystarczajacej kwoty i znam ktorzy sa jeszcze tu a domek w Polsce im sie buduje. Z praca zawsze powtarzam , ''jesli sie chce znalesc to sie znajdzie'', w moim miescie ludzie nie narzekaja na brak pracy , oczywisci to fabryki itp ale praca. Wiec jest ona dla ludzi ktorzy chca pracowac nie dla leni. Powodzenia zycze , jedziecie do rodziny wiec macie dodatkowa pomocna dlon . [ Ostatnio edytowany przez: cristal 05-04-2010 16:32 ] |
karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2010-04-05 16:39:05 (15 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Do poczytania i przemyslenia:
link1 link2 Z tego co wspominasz, to bez jezyka, bez doswiadczenia, wiec w zasadzie na poziomie NMW, jesli rodzina pomoze znalezc i utrzymac prace, poprowadzi za reke ze wszystkimi formalnosciami itp. Na tej zasadzie nie bardzo widze szanse na zarobienie na mieszkanie, przy duzych wyrzeczeniach, jak ktos wspomnial na fasolkach i zupkach chinskich z Lidla i mieszkaniu w pokoju w domu z xx osobami, moze uda sie na wymagany wklad wlasny. Jakis czas temu znalam czlowieka, ktory wyjechal do UK (funt stal lepiej, z praca bylo latwiej), zaharowywal sie w chlodniach po kilkadziesiat godzin tygodniowo, co jakis czas lecial do Polski, gdzie zona pracowala i opiekowala sie dzieckiem i wlasnym sumptem, z pomoca rodziny stawiali dom. Owszem, dom stoi,piekny jest, tyle, ze czlowiek ciezko schorowany, niezdolny do pracy czy chocby do zabawy z dziecmi. A ma niecala 40 na karku... |
krakn | Post #8 Ocena: 0 2010-04-05 16:43:27 (15 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2010-04-05 16:30:07, cristal napisał(a): Powodzenia zycze , jedziecie do rodziny wiec macie dodatkowa pomocna dlon . [ Ostatnio edytowany przez: <i>cristal</i> 05-04-2010 16:32 ] tak to bardzo istotny punkt na +! ale nie nadużyjcie tej gościnności ![]() i nie szczędźcie wdzięczności ![]() bo przyjechac i mieć gdzie spać to bardzo ważna sprawa i do tego spokojnie spać. zapewne też powiedzą ci gdzie się ruszyć a nawet trywialne z której strony na przystanku stanąć ![]() reszta to loteria, musisz wiedzieć że z tego co widzę to w tym roku jest jeszcze gorzej niż rok temu, mimo że na jesieni już opowiadano że kryzys mija to ja mam wrażenie iż w firmach w tym roku dostają po tyłku, nie wiem być może powrót stawki VAT, paliwo wystrzeliło w góre ma taki wpływ ma zaciśniecie pasa. Ale nigdy nie ma odpowiedniego momentu by podjąć jakąkolwiek decyzje więc patrząc na twój potencjał znaczy mówisz i masz gdzie spać, to grzechem było by to marnować i nie spróbować. Trzymam kciuki! Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
regenerate37 | Post #9 Ocena: 0 2010-04-05 16:46:16 (15 lat temu) |
Z nami od: 09-01-2010 Skąd: sutton bridge |
Cytat: 2010-04-05 15:24:06, pietkad napisał(a): w takim razie co wy tam wszyscy robicie ?? tu sie tk samo zyje jak w polsce...zadnych kokosow nie ma ,no moze lepszy samochod,wczay w cieplych krajach rz do roku...ale zeby na mieszkanie odlozyc to moze po 20 latach by sie udalo ![]() |
pietkad | Post #10 Ocena: 0 2010-04-05 16:46:46 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2010 Skąd: Sheffield |
mam doswiadczenie lecz nie w uk z jezykiem nie powinno byc problemow jestem pozytywnie nastawiony.
|