|
Postów: 3 |
|
---|---|
Kristof | Post #1 Ocena: 0 2005-12-05 00:18 (19 lat temu) |
Z nami od: 03-12-2005 |
Wiem ze to troche glupio wyglada, ale pracuje w UK w systemie duzurowym, a na wszystkie wolne chwile staram sie wyjechac do Polski. Znam UK glownie z gazet (The Mail) i wedrowek po Londynie jako turysta (wracam na noc do mieszkania u pracodawcy poza Londynem) i nie jest to obraz sielankowy (w gazecie zaczyna sie od kilku stron o zboczencach, mordercach, dziurach w budzecie panstwa ...). Mimo tego spotykani na miejscu ludzie przecza temu i wydaja sie byc mili i uprzejmi. Jaka jest racja? Domyslam sie ze przestepczosc i ilosc obcych kulturowo (i rasowo) brytyjczykow jest wieksza w duzych miastach. Ale jesli osiasc na dluzej to gdzie ? Biore pod uwage przede wszystko dobro corki 6 letniej (szkola, przyjaciele - na poczatku na pewno Polacy, umiarkowana przestepczosc, ceny mieszkan). Sa jakies mapy polecanych okolic ? Ktos kto tutaj dluzej jest na pewno wymieni jednym tchem gdzie nie nalezy mieszkac. Ale czy ktos myslal kiedys nad tym gdzie najlepiej by sie mieszkalo ?
|
Anonim | Post #2 Ocena: 0 2005-12-05 10:22 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Hi, mieszkam na wyspach 4 m-ce, moje dzieci chodzą tutaj do katolickiej szkoły, mój mąż ma prace, mieszkam w małej miejscowości gdzie ludzie są dla siebie uprzejmi(nie zastanawiam się czy jest to ich prawdziwe oblicze) jestem zadowolona, mnie żyje się tutaj lepiej, poznałam tutejszych Polaków, który są nam życzliwi.
Mankamentem tej sielanki są wysokie ceny wynajmu mieszkań + tax(2bedroom=Ł900) ale za to wydaje się byc tutaj bezpiecznie. Córkę zapisz koniecznie do Polskiej Szkoły Sobotniej(działają przy Polskich Parafiach ) Jeśli chciałbyś wiedziec wiecej to pytaj. pozdrawiam N |
Anonim | Post #3 Ocena: 0 2005-12-09 12:10 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Proponuje ,abys ze swoich rozwazan wykluczyl Londyn. Pierwsza srefa jest owszem ladna i wzglednie bezpieczna natomiast dalej jest nieciekawie. ostatni zamordowano kobiete pod moim oknem, nie chcialbym, zeby to widzialy moje dzieci.
Wszedzie szerza sie "gangi" 12, 13 letnich gowniarzy, ktorzy z nudow podpalaja samochody i wybijaja okna, al e poza tym jest calkiem spokojnie ![]() |
Anonim | Post #4 Ocena: 0 2005-12-09 23:15 (19 lat temu) |
![]() Anonim |
Czy waszym zdaniem okolice polskich kościołów katolickich w Londynie są bezpieczne (tzn. dzielnice wokół: St. Andrew Bobola Hammersmith, Wimbeldon, okolice St. Pancras) są warte zainteresowania ? A co w Ealing Broadway?
Widziałem pochlebna opinię o szkole w Wimbeldon (opieka nad dziećmi mówiącymi w obcym języku). Czy według Was odsetek innych ras ma się jakoś do bezpieczeństwa - nie jestem rasista, ale podejrzewam że tak. Jeśli tak to - jak sprawdzić czy okolica jest przeważająco "biała" czy "czarna" ? Po napisach na ścianach z nazwami gangów, czy przechadzając się wieczorem po parku? |
|