Chciałem się dowiedzieć jak wygląda moja sytuacja, minęły dosłownie 2 dni i w sumie jeszcze nic nie wiem o sprawie.
Wypadek miał miejsce na szczycie wąskiego i bardzo stromego mostu nad kanałem (nic nie widać co po drugiej stronie). Samochody zderzyły się (otarły) przednimi kołami dokładnie na szczycie mostu. Problem w tym, że ja byłem pijany. Wszyscy uczestnicy ogólnie zdrowi, mój pasażer stłuczona noga.
Na razie mam tylko sprawę w sądzie o jazdę po pijanemu, policja zupełnie nic nie mówiła o wypadku. Po moich zeznaniach zdjęli ze mnie oskarżenie niebezpiecznej jazdy. Winowajca wypadku prawdopodobnie jest jeszcze nie znany.
Moje pytania to (samochód, zarejestrowany i ubezpieczony w Polsce):
1. Jak funkcjonuje prawo w UK? Ja jestem automatycznie winny?
2. Co z moim ubezpieczeniem samochodu? Czy jest ważne, jeśli samochód od 11 miesięcy jest w UK? I czy jest ważne jeśli ja byłem pijany?
3. No i samochód jest zarejestrowany na ojca, czy on dowie się o zdarzeniu?
4. Co z obrażeniami mojego pasażera? On domaga się odszkodowania (też był pijany), czy moje OC to pokryje, jeśli samochód jest od 11 miesięcy w UK? Nie mam NNW
5. Co z drugim samochodem, jeśli moje ubezpieczenie okaże się nie ważne, jak z naprawą? jest mocno uszkodzony
6. I ogólnie powiedzcie mi jak duże mam kłopoty?
