MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Moje dziecko ciagle płacze w szkole

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Postów: 15

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2009-10-02 17:05:49 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kik1976

Post #2 Ocena: 0

2009-10-02 19:16:16 (16 lat temu)

kik1976

Posty: 6561

Kobieta

Z nami od: 30-08-2006

Skąd: Neverland

poczekaj, mozeliwe, ze samo przejdzie. mialam podobnie z moim synem, do etgo stopnia, ze mysleli o autyzmie, a po tych wakacjach wielka zmiana, jest aktywny itd. podobnie bylo z jego kolezankami, jedna caly rok siedziala sama, a teraz lata jak kot z pecherzem z kolezankami.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2009-10-03 00:04:43 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2009-10-03 00:09:07 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #5 Ocena: 0

2009-10-03 10:08:04 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewamik

Post #6 Ocena: 0

2009-10-03 10:46:24 (16 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

Znalezienie psychologa leży w interesie szkoły.O ile takowy jest potrzebny.
Moja córka 2lata temu po powrocie z przerwy świątecznej z Polski bardzo płakała w szkole.Tęskniła za Polską,za babcią.
Płakała w nocy przez sen,płakała w szkole,płakała zanim do szkoły dotarła.
Dyrektorka wraz z wychowawczynia co dzień czekały na nią przy drzwiach i witały ją jak królową,aby tylko poczuła sie ważna i wyróżniona.
Po 3tyg dyrektorka zaproponowała nam pomoc psychologa o ile nic się nie zmieni.Na szczęście po 1m-cu wszystko wróciło do normy i naprawde jest wszystko ok.
natomiast syn mojej znajomej korzysta z pomocy psychologa.
Syn płakał,na każde wołanie by odrobic lekcje,naukę-reagował płaczem.
Płakał gdy wracał ze szkoły,gdy szedł do szkoły,w domu,moczył sie itd.
W końcu szkoła zdecydowała,że trzeba poprosic o psychologa z zewnątrz.W tej chwili chłopak 2xtyg ma spotkania z panią i podobno pierwszy jako takie efekty są.
Proponuje Ci spytać sie o psychologa w szkole.To leży w interesie szkoły.
Dużo zalezy od postawy nauczycieli,jak go przyjmuja,chwalą itd.
Jeśli nie reagują na jego zachowanie i nie chca mu pomóc,to jak dziecko ma sie czuc potrzebne i akceptowane w szkole?
Życzę powodzenia

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2009-10-03 14:33:14 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2009-10-03 20:55:49 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #9 Ocena: 0

2009-10-03 21:18:43 (16 lat temu)

karjo1

Posty: 21334

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Moze glupie pomysly, ale napisze, co robilam z podobnym wrazliwcem ;).
Do szkoly sie przydal plecaczek-maskotka z drugim sniadaniem, gdzie codziennie wracajac ze szkoly z dzieckiem, 'gadalam' z maskotka, pytajac, co bylo w szkole. Podobnie tlumaczylam dziecku, ze jak smutno, to zawsze moze isc i sie wyplakac/wygadac do zabawki, o dziwo, troche pomagalo. Do tego dosc czesto bywaly u nas najblizsze dwie psiapsiolki z klasy, poczatkowo zapraszane oddzielnie.
Kilka razy przygotowalam dziecku cos dobrego, jakies drobiazgi(olowki, gumki) dla tych psiapsiolek.
No i z czasem sie rozkrecilo, niektore dzieci potrzebuja wiecej tego czasu, ciepla, rozmowy, tlumaczenia, sa bardziej wrazliwe.
Moze dobrym pomyslem byloby zostanie na terenie szkoly, zeby w rezerwie byla mozliwosc wyplakania sie u mamy?
Moze warto troche wczesniej przyprowadzac panne do szkoly, moze poczuje sie pewniejsza przy rodzicach i dolaczy sie do zabawy przed zajeciami?
A moze po prostu to jest introwertyczka, lubi poobserwowac otoczenie, a halas, zamieszanie, tlum troche ja mecza - w koncu to dopiero 4-latek.
U nas do tej pory zdarza sie dziki placz w czasie np. filmu, gdzie komus sie dzieje krzywda - pomimo, ze rowiesnicy zupelnie spokojnie badz ze smiechem przyjmuja te sams sytuacje - po prostu inna wrazliwosc, inny prog empatii.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #10 Ocena: 0

2009-10-03 22:33:18 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,