Str 7 z 14 |
|
---|---|
agnieszkasek | Post #1 Ocena: 0 2010-03-11 08:50:19 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-07-2009 Skąd: Manchester |
No to fajnie...
|
natka39 | Post #2 Ocena: 0 2010-03-11 08:53:32 (15 lat temu) |
Z nami od: 19-02-2010 Skąd: londyn |
nie bylo fajnie....ale mialam dosc szorowania scian i chorob.
|
agnieszkasek | Post #3 Ocena: 0 2010-03-11 09:10:39 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-07-2009 Skąd: Manchester |
Ale czegos tu nierozumiem...przeciez tutaj-tak bynajmniej slyszalam zwracaja duza uwage na grzyb i wilgoc w domu.Pisalam maila przedwczoraj wieczorem do Councilu i odezwali sie do mnie zaraz na drugi dzien o 9 rano(bylam w szoku ze tak szybko)ze mam umowiona wizyte z interpreter zeby przedstawic dokladnie cala sytuacje(mimo ze wszystko dokladnie opisalam w mailu).
|
agnieszkasek | Post #4 Ocena: 0 2010-03-11 09:11:40 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-07-2009 Skąd: Manchester |
A Ty jak bylas w Councilu to co wogole Ci powiedzieli?
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2010-03-11 10:29:30 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Zbieraj dokumentacje na wszystko co sie dzieje. Na to, ze zglaszalas im problem i kiedy i ze nic nie zrobili, zeby potem nie mogli powiedziec, ze za pozno zglosilas i nastapily wieksze szkody. A w miedzyczasie mozesz spokojnie dac wypowiedzenie.
Nie ma co dluszej zwlekac i mieszkac w takich warunkach. Carpe diem.
|
|
|
katarzyna85 | Post #6 Ocena: 0 2010-03-11 10:33:33 (15 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2009 Skąd: manchester |
Cytat: 2010-03-11 09:10:39, agnieszkasek napisał(a): Ale czegos tu nierozumiem...przeciez tutaj-tak bynajmniej slyszalam zwracaja duza uwage na grzyb i wilgoc w domu.Pisalam maila przedwczoraj wieczorem do Councilu i odezwali sie do mnie zaraz na drugi dzien o 9 rano(bylam w szoku ze tak szybko)ze mam umowiona wizyte z interpreter zeby przedstawic dokladnie cala sytuacje(mimo ze wszystko dokladnie opisalam w mailu). z councilu tez szybko sie spotkali bo 2 dni puzniej,byla wizyta w domu nakazali landrolrdowi usuniecie grzyba,i naprawy uszkodzonych zeczy itd..no i od tego czasu minol ponad mc naprawa niema grzyb nadal nadal swieci a landlord nawet po czynsz nie przyjezdza |
agnieszkasek | Post #7 Ocena: 0 2010-03-11 10:51:26 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-07-2009 Skąd: Manchester |
Mam 5 minut drogi do agencji,co miesiac place tam czynsz a zarazem i zglaszalam problem wilgoci.Mam zdjecia z lutego poprzedniego roku i ze stycznia tego roku.Co moglam wiecej?Nagrywac ich na dyktafon?
Jak myslicie zglosic to bez skrupolow do Councilu? Czy dac sobie spokoj i sie wyprowadzic? Jak myslicie? |
agnieszkasek | Post #8 Ocena: 0 2010-03-11 10:52:43 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-07-2009 Skąd: Manchester |
Ha ha wlasnie przed momentem moj Maz otworzyl drzwi jakiemus budowniczemu ktory przyslany przez Landlorda chce usilnie naprawiac sciane i usuwac wilgoc...
|
katarzyna85 | Post #9 Ocena: 0 2010-03-11 11:04:48 (15 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2009 Skąd: manchester |
Cytat: 2010-03-11 10:52:43, agnieszkasek napisał(a): Ha ha wlasnie przed momentem moj Maz otworzyl drzwi jakiemus budowniczemu ktory przyslany przez Landlorda chce usilnie naprawiac sciane i usuwac wilgoc... jabym walczyla,mam tez straszny problem z wilgocia:-Y ale to juz moje 3 mieszkanie i wszedzie to samo dlatego postanowilam tym razem sie nie przeprowadzac a zabrac za landlorda,wiec poruszylam counsil,poczekam jeszcze troche i znow bede dzwonic do councilu ze nic sie nie zmienilo..syn chodzi do szkoly i nie chce ciagle mu zmieniac szkoly ani mijsca zamieszkania bo to stres,a nigdy nie uporamy sie z grzybem naprawami jesli bedziemy sie przeprowadzac,a landlordzi beda wynajmowac innym i tak w kolko macieja |
Post #10 Ocena: 0 2010-03-11 11:08:38 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|