jesli pomylilem podstrone albo dubluje temat to wybaczcie

wiec sprawa wyglada tak:

umowa podpisana 10.02.2007 na 6 miesiecy czyli do 10.08.2007

a prawym rogu drobniejszym drukiem ze niby wazna 3 lata.ok.

sprawa poszla o to ze prosilismy landlora o wymiane uszczelki w baterii prysznicowej
wszytko bylo by ok ale landlord wpuscil "hydraulika" pod nasza nieobecnosc i nie informujac nas o tym.
zrocilismy mu uwage to powiedzal ze mowil sasiadce,a ja ze mam umowe z nim a nie z sasiadka!!!
powiedzial ze jak sie mam niepodoba to wiemy co mamy robic.
tak wiec nastepnego dnia rozwiazalismy umowe z miesiecznym wypowiedzeniem

do tego dowiedzielismy sie :dom jest zarejstrowany jako "nursing house".czyli landlord robi jakis walek bo placi mniej za wode i swiatlo i inne tam.

pieniadze landlord dostawal do reki bez potwierdzenia

- moje pytanie glowne:czy po 10.08.2007 landlord powinien wplacic kase na "chronione konto"?

- co robic w przypadku braku zwrotu depozytu?
niby landlord ma na to 14 dni ale jesli dziala zgodnie z prawem a tu chyba jest cos nie tak.
ja chce kase w dniu oddania kluczy a nie po 14 dniach ,bo ja tez nie mialem 14 dni na depozyt,

chata jest w stanie idealnym!!
kupilem wlasny dywan polozony na stary aby nie bylo problemow

my pierwsi wypowiedzielismy umowe.
A i to nie pierwszy problem z ladlordem.Inni wymajmujacy tez mieli problem


no i chcemy wziasc mieszkanie z agencji.powiedzielismy jaki byl problem z landlordem i ze chcemy tego uniknac w przyszlosci .boje sie ze landlord zawali mi wynajem nowego a nie usmiecha mi sie wynajmowac pokoju w domu z 4 innymi osobami .
potrzebujemy referencji od landlorda i tu chyba bedzie problem .bo nie mam ich do reki.agencja sle list landlord odpowiada.

wszystko jest ladnie pieknie jak placimy.jak tylko czegos sie wymaga ,sa problemy .

ona wynajmuje tylko Polakom.pewnie dla tego ze sie nie znaja na prawie i odpuszcza,ale zle trafila.

NU PAGADI!!!!

jak ktos ma jakis pomysl jak uprzykrzyc jej zycie bede wdzieczny.np.jajko w scianie albo sardynki w sofie)

chcialem dac ogloszenie w gazecie ale podobno to nielegalne -jak wiekszosc w anglii

pozdrawiam i dziekuje ze wszelkie odpowiedzi

Tomek

Depozyt to powinien byc chroniony w ciagu 14 dni od podpisania umowy w lutym. Landlord nie musi oddac Ci depozytu od razu nastepnego dnia po zakonczeniu umowy, zwykle po Twojej wyprowadzce sprawdzi stan mieszkania i dopiero ustosunkuje sie do tego i odda Ci depozyt.

Jesli do tej pory Twoj depozyt nie jest chroniony (nie masz takiej informacji) to mozesz szybciutko zlozyc odpowiedni wniosek do sadu o ochrone depozytu i kare dla niego 3 krotnosc depozytu.

To tak w telegraficznym skrocie.

Nigdy nie wiesz na jakiego landlorda trafisz. Niezaleznie od tego czy wynajmiesz przez agencje czy prywatnie, zawsze mozesz trafic na skapca, kombinatora czy amatora, ktory nie zna nawet swoich obowiazkow.

To jak jest zarejestrowany dom nie interesuje Ciebie. Placisz, wymagasz, konczysz umowe, wymagasz zwrotu depozytu. Zostawiasz oczywiscie mieszkanie w jak najlepszym stanie, sprzatasz je i najlepiej dokumentujesz fotograficznie (z data na zdjeciach lub gazeta z tego dnia).

I zawsze w przyszlosci zadaj potwierdzen jesli placisz gotowka. Jak potem udowodnisz, ze zaplaciles?

Ja nie rozumiem jak taka błahostka jak wpuszczenie hydraulika (o którego sam prosiłeś) może byc powodem do wypowiedzenia najmu i jeszcze uwagi typu jak uprzykrzyć życie landlordowi. Najlepiej od razu zastrzel dziada

[ Ostatnio edytowany przez: vitek 06-01-2009 21:33 ]

hmm, jesli mi dobrze widomo, to landlord moze wejsc do domu w przypadku pozaru, zatopienia itp. w przeciwnym razie nie. czy jak ma ktos dom z urzedu , czy ze spoldzielni, to tez hydraulik wchodzi, gdy nie ma lokatora? nie. tak samo odnosi si eto do prywatnych wlascieli. w domu sa rozne prywatne rzeczy, dokumenty itp. jakby mi tak ktos w parowal do domu, nastepnego dnia wypowiedzialabym umowe.

hm, facet chciał dobrze, często słyszę ze ludzie miesiącami czekają na fachowca i się doprosić nie mogą, niezaprzeczalne jest ze obowiązkiem landroda jest powiadomienie i zapytanie czy ktoś może wejść pod nieobecność, wiem to z własnej praktyki gdyż regularnie odwiedzam domy gdzie nie ma nikogo, BA nawet niektórzy proszą o takie terminy kiedy ich nie będzie w domu.
I faktycznie facet przegiął, ale uważam że w dobrej wierze i że wystarczyło mu po prostu grzecznie zwrócić uwagę by następnym razem zapytał.
Strasznie histerycznie podeszłaś do tego.

Usunięte

Nie wiem co robiliście w tej łazience, ale faktycznie powinni zapukać
Bo się PUKA

Usunięte

ja chcialam cie uspokoic co do referencji landroda, nie potrzebujesz ich... tak bylo ze mna przeprowadzalam sie na mieszkanie i nie moglam liczyc na mojego lanroda wiec podalam agencji dane kolezanki, to sa proste pytania przez telefon na ktore kazdy moze odpowiedziec, jak dlugo mieszkales pod tym adresem, czy byly jakies straty, czy wynajal bys jeszcze raz tej osobie mieszkanie... wiec sam widzisz o referencje sie nie martw. Moj brat tez wynajmowal mieszkanie z innej agencji i to samo zrobil i byly te same pytania wiec dasz rade... pozdrawiam