Witam
W lipcu ubezpieczylem auto. Po podaniu rejestracji zapytali oczywiscie czy jest to taka i taka marka auta w danym kolorze co w efekcie się zgadzało. Kilka dni temu łapie mnie policja i zabiera auto stwierdzajac ze nie jest ubezpieczone i holuje na parking policyjny. Okazuje się że ubezpieczenie było od dwóch miesięcy na auto o tych samych numerach lecz z jedną literka złą. Sprawdzilem było to auto tej samej marki w tym samym kolorze jednakze o innej pojemności silnika i od dwóch laty nie posiadające ani przegladu ani tax road. Po całym zajsciu zmienilem ta literke w ubezpidczalni. Z wlasciwym już ubezpieczeniem wykupilem auto z parkingu i prawdopodobnie czeka mnie mandat nie bagatelnej wysokości.
W odpowiedzi na reklamacje do firmy ubezpieczeniowej uzyskalem wspolczucie lecz brak chęci podzielenia się winą ubezpieczenia nieodpowiedniego auta.
Czy mam szanse w jakikolwiek sposob na udowodnienie choc częściowej winy ubezpieczyciela czy nie ma szans? Jak sądzicie? Z góry dziekuje bardzo za wszelkie rady i doświadczenia
Wczytuję dane...