Siema wszystkim 😉 sluchajcie potrzebuje Waszej porady. Wyjechalem do Polski na dluzszy czas ze wzgledow zdrowotnych. Z llandlordem zalatwilem wszystko bo nie chcialem placic na darmo rentu.
Jako ze nie moglem zostawic tam swoich rzeczy w tym auta- dogadalem sie z zaufanym kolega by rzucil okiem na moje auto, dwa telewizory, ps4 i troche sprzetu kuchennego. Mial miejsce, oferowal pomoc no i wszystko bylo spoko.
Dohechalem do Polski , okazalo sie ze mialem stan przedzawalowy do tego doszla luszczyca itd. Kolezka ten jak sie okazalo z zaufanego zrodla wiedzac ze tak predko do UK nie wroce zwyczajnie spieniezyl caly sprzet a na V5 od auta podrobil moj podpis i wychodzi na to ze auto zostalo sprzedane w jego rece tyle ze ja nie zobaczylem ani grosza.
Pytanie moje jest takie: czy jesli pojde do komendy wojewodzkiej tu w Polsce to ktos mi pomoze? Nie za bardzo moge ruszac sie z kraju - jestem pod stala opieka lekarza a poza tym ten moj zaufany kolega powiedzial ze i tak na mnie czeka ze znajomymi i nic od niego nie dostane 😐 wiekszosc moich oszczednosci pochlonelo leczenie wiec nie bardzo mstac mnie na spanie w hotelu i zalatwianie tego wszystkiego tam na miejscu a poza tym martwie sie o swoje zdrowie i zycie. Przez niego w sumie z prawie zawalem trafilem do smiglowca ratowniczego a pozniej do szpitala. Bardzo prosze o pomoc jesli ktos z Was ma jakis pomysl na odzyskanie tego co stracilem.
Pozdro 😉
Wczytuję dane...