Postów: 17 |
|
---|---|
Dotcom | Post #1 Ocena: 0 2013-02-20 22:34:13 (12 lat temu) |
Z nami od: 20-02-2013 Skąd: Okolice beechwood |
W dniu dzisiejszym kupiłem auto.Pytałem właściciela o jego stan techniczny.Wszystko miało działać prawidłowo.
Nie wiedziałem ,że to nie jest polska i nie mam 30 dni na wykupienie ubezpieczenia. Auto nie zdążyło przejechać 5 mil i....Straciło sterowność.Efektem tego wylądowałem na trawniku.Jak się okazało auto miało nie skręcony albo skręcony na drut drążek.Koło zapadło się pod kątem 45^.Wezwałem policję zresztą świadkowie zdarzenia też to uczynili.Na szybko wygoglowałem co mi grozi za brak ubezpieczenia....Nie wygląda to dobrze.Jak mogę się broinić i czy mogę dochodzić roszczenia z tytułu ukrytych wad. Auto jest na parkingu policyjnym nikomu nic się nie stało poza mną. 1.Jak mogę się bronić? 2.Jak mogę dochodzić swoich praw? Z góry dziękuję za porady |
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2013-02-20 22:41:21 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie bardzo rozumiem jakiej pomocy szukasz, przed czym sie bronic? Konsekwencjami jazdy bez ubezpieczenia, czy w sprawie roszczen do sprzedawcy samochodu.
Ada
|
keramczak | Post #3 Ocena: 0 2013-02-20 22:42:38 (12 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
Wczoraj byl podobny temat zwiazany z brakiem ubezpieczenia.
#MajsterNaStulecie
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2013-02-20 22:44:15 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Brak ubezpieczenia to jedno i watek na ten temat byl pare dni temu.
A problem z samochodem to druga sprawa. Teoretycznie jak auto bylo na drut, to mozesz twierdzic, ze wlasciciel o tym wiedzial i wprowadzil Cie w blad, ale on moze powiedziec, ze tez nie wiedzial, a auto kupowales: sold as seen czyli widzialy galy co braly. Carpe diem.
|
keramczak | Post #5 Ocena: 0 2013-02-20 22:52:40 (12 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
Temat:najdrozsze 20 minut w moim zyciu,z 17 lutego.
#MajsterNaStulecie
|
|
|
buszko | Post #6 Ocena: 0 2013-02-20 22:58:18 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2012 Skąd: Wonderland |
Kiedyś kupiłam auto z ukrytą wadą, były to moje początki w UK, no i machina ruszyła, dzwoniłam do CAB, po nakreśleniu sprawy przekierowali mnie do jakiejś firmy, ci do kolejnej i tak chyba 5-6 numerów kręciłam, dopiero w kolejnej się nią zajęli. Ale... ważne było w jaki sposób kupiłam auto, czy było to z ogłoszenie na necie gdzie był wyszczególniony opis i zatajona usterka czy ogłoszenie było na szybie samochodu. Przy drugiej opcji nic nie dało się zrobić, a taka właśnie była moja. Przy pierwszej nie wiem jakie dalej można podjąć działania ale myślę że w CAB otrzymasz takie informacje. Natomiast brak ubezpieczenie to odrębna sprawa.
|
Dotcom | Post #7 Ocena: 0 2013-02-20 23:34:11 (12 lat temu) |
Z nami od: 20-02-2013 Skąd: Okolice beechwood |
Auto kupione z autotradera.
Przeczytałem polecony temat i muszę przyznać,że jest to interesująca lektura. Nie liczę na takie szczęście jakie miała autorka tematu..Odnośnie drugiej sprawy...Jeszcze nie widziałem auta.Odebrać je będę mógł po opłaceniu ubezpieczenia.Swoją drogą zastanawiam się czy odbierać auto....Jednak tak czy inaczej by udowodenić zatajenie wady będę musiał mieć opinię biegłego.Teraz górują emocje muszę się przespać z tym. |
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2013-02-20 23:37:21 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Auto jest odholowane nie z powodu ustreki, ale z powodu twojego braku ubezpieczenia. Nie odbierzesz, pojdzie na zyletki.
Ada
|
tomaszzet | Post #9 Ocena: 0 2013-02-20 23:40:56 (12 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Zastanów się czy warto.
Pierwsze ubezpieczenie w UK /?/ i do tego już w aplikacji będzie zdarzenie na drodze. Może lepiej przez jakis czas nie mieć na siebie ubezpieczenia? Zazwyczaj jest pytanie czy w okresie ostatnich xx lat miałes/-as ... Sprzedającego nie pyta się o stan techniczny auta które sprzedaje. Jemu się pokazuje co jest nie tak, by wiedział dlaczego nie kupujesz od niego. Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
buszko | Post #10 Ocena: 0 2013-02-20 23:49:31 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2012 Skąd: Wonderland |
no nie wiem tomasz, facet mógł stracić życie przez nieuczciwego sprzedawce,a jeśli udowodni że kupił auto z wadą, to zawsze coś.
postaraj sie zachowac albo nawet wydrukowac to ogloszenie jesli jest jeszcze w sieci, moze sie przydac na przyszlosc, a i ze sprzedajacym tez bym sie skontaktowala i powiedziala ze idziesz do sadu bo w ogloszeniu o tym nic nie bylo, ty miales wypadek, policja skasowala auto, niech sie boi, moze sam zechce ci oddac twoje pieniadze za auto |