Postów: 13 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
awkkaw |
Post #1 Ocena: 0 2012-02-16 23:02:07 (13 lat temu) |
 Posty: 6
Z nami od: 16-02-2012 Skąd: cardiff |
Witam serdecznie,
może to trochę nietypowa wiadomość, ale mam nadzieję, że ktoś mi pomoże
W skrócie piszę o co chodzi: a więc, mam do napisania z koleżanką ze studiów pracę zaliczeniową dotyczącą Walii, tożsamości narodowej Walijczyków i niechęci między Walijczykami a Anglikami.
Niestety nie mamy żadnych znajomych tam mieszkających, dlatego wybrałam taką drogę: wpisać stolicę w wyszukiwarce na naszej klasie i może akurat znajdzie się ktoś kto znajdzie parę chwil i odpisze.
A więc poszukujemy jakiś informacji dotyczących tego czy język walijski
jest na co dzień używany przez mieszkańców czy oni faktycznie odczuwają
wielką odrębność od reszty mieszkańców Wielkiej Brytanii i czym się to objawia czy istnieje taka powszechna niechęć do Anglików itd.
Jeśli ktoś znajdzie chwilkę niech napisze parę słów na ten temat, jeśli macie blisko rodowitych Walijczyków to byłoby świetnie, zapytajcie i dajcie jak najszybciej znać, a przyczynicie się do zaliczenia semestru przez nas
Dziękuję z góry i pozdrawiam!
|
 
|
 |
|
|
awkkaw |
Post #2 Ocena: 0 2012-02-16 23:03:46 (13 lat temu) |
 Posty: 6
Z nami od: 16-02-2012 Skąd: cardiff |
heh przepraszam ale skopiowała mi się zła wiadomość.
tzn chodzi o to samo, ale znalazłam to forum i część odnośnie nk się nie liczy.
dziękuję za wszelką pomoc.
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #3 Ocena: 0 2012-02-16 23:05:43 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
To znaczy macie do napisania prace, ale na temat niewiele wiecie, wiec chcecie, zeby ktos wam to opisal?
Na ktorym to uniwersytecie w taki sposob pisze sie prace zaliczeniowa, tak z ciekawosci?
Ada
|
 
|
 |
|
mala24 |
Post #4 Ocena: 0 2012-02-16 23:09:58 (13 lat temu) |
 Posty: 1415
Z nami od: 12-01-2009 Skąd: uk |
Znajmych nie mam z tamtych okolic ale bylam pare razy na wycieczce,jezyk faktycznie mozna polamac nie mowiac juz o pczeczytaniu czegokolwiek.Zbytnio nie pomoge ale na jednej z wycieczek rozmawialam z pracownica sklepu z pamiatkami wlasnie o ich jezyku.Mowila,ze z tym roznie,miedzy soba po swojemu ale polowe dnia po angielsku bo duzo przejezdnych.
|
 
|
 |
|
awkkaw |
Post #5 Ocena: 0 2012-02-16 23:13:35 (13 lat temu) |
 Posty: 6
Z nami od: 16-02-2012 Skąd: cardiff |
nie chcemy żeby ktoś nam ją napisał, chcemy poprosić o pomoc ludzi, którzy tam żyją, aby ją wzbogacić. żeby nie zawierała tylko surowej historii czy faktów z encyklopedii.
skąd mamy wziąć takie rzeczy jeśli nie z relacji ludzi którzy żyją w tym środowisku?
|
 
|
 |
|
|
ciesza |
Post #6 Ocena: 0 2012-02-16 23:31:05 (13 lat temu) |
 Posty: 9724
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
Zeby praca byla wiarygodna proponowalabym wycieczke do Walii i przeprowadzenie kilkudziesieciu wywiadow
Bo to, ze mi John powiedzial, ze nie lubi Krisa bo on nie rozumie co ten do niego mowi ma sie nijak do napisania pracy
|
 
|
 |
|
Anthrax |
Post #7 Ocena: 0 2012-02-16 23:42:10 (13 lat temu) |
 Posty: 1594
Z nami od: 31-01-2009 |
Cytat:
2012-02-16 23:31:05, ciesza napisał(a):
Zeby praca byla wiarygodna proponowalabym wycieczke do Walii i przeprowadzenie kilkudziesieciu wywiadow
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
acha juz to widze jak panienki sie pytaja Walijczykow czy nie lubia Anglikow
ciekawe zreszta na jakich studiach propaguje sie animozje miedzynarodowe
czy na przyklad Francuzi pisza prace na studia o tym czy Polacy nienawidza Rosjan Niemcow i Zydow?
-----------.Bee alive!!..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k ---------------------
Support Bacteria - It's The Only Culture Some People Have
|
 
|
 
|
|
ciesza |
Post #8 Ocena: 0 2012-02-16 23:46:30 (13 lat temu) |
 Posty: 9724
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
|
 
|
 |
|
awkkaw |
Post #9 Ocena: 0 2012-02-16 23:47:55 (13 lat temu) |
 Posty: 6
Z nami od: 16-02-2012 Skąd: cardiff |
no wiadomo, że wycieczka to najlepszy pomysł, ale jak narazie niestety niewykonalny
no właśnie o takie mini wywiady na odległość nam chodzi.
ważne czy to przejawia się w takiej kulturze codziennej, np. jak w Polsce teoretycznie jest zgrzyt między Śląskiem i Warszawiakami, (zresztą Śląskiem i resztą świata) względy historyczne, gospodarcze wchodzą w grę oczywiście. ale można na coś takiego natrafić gdzieś na co dzień. niekoniecznie w okolicznościach niedogadania się ze względu np. na gwarę
będąc obcokrajowcami to pewnie też inaczej odbieracie, ale chciałybyśmy się dowiedzieć czy często można się z czymś takim spotkać
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #10 Ocena: 0 2012-02-17 00:21:04 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Hmm, jakby takie zjawisko nie istnialo, to pewnie bardzo krotka bylaby ta wasza praca zaliczeniowa.
Oczwisicie ze uzycie jezyka walijskiego rozni sie w zaleznosci od rejonow, ale na ten temat sa wiarygodne zrodla na temat mieszkancow Walii dla ktorych walijski jest pierwszym jezykiem. W wielu rejonach/gminach, zeby uzyskac prace w rzadowym wydziale, trzeba mowic po walijsku.
Czytac po walijsku nie jest trudno, pare schematow jak czytac/wymawiac "LL" "DD" etc mozna sie zdziwic jak wyrazy ze znikoma iloscia samoglosek mozna czytac.
Waliski jest rownorzednym z angielskim, pisma urzedowe sa zawsze w dwoch jezykach. Ja mowie bardzo malo po walijsku, rozumiem wiecej, ale nigdy z tego powodu nie mialam problemow. Wiele dzieci moich znajomych nie mowi po angielsku do czasu rozpoczecia przedszkola/szkoly. Sa szkoly gdzie jezykiem wykladowym jest walijski. Moj wnuczek chodzi do walijskiego przedszkola, niekt do niego nie mowi po angielsku specjalnie, zupelnie mu to nie przeszkadza.
Niechec do Anglikow? Sa okolice gdzie jest niechec do osob z sasiedniej gminy, ale jak pomieszkaja razem z 20 lat, to juz sa prawie za "swoich" uwazani...Walijczycy sa jednak zwykle goscinni i przyjazni.
"Niechec" do Anglikow jest czasem jak tradycja, ktora trzeba podtrzymywac, nawet dla humoru. To nie czasy podpalania domow wakacyjnych wykupionych przez Anglikow.
Ada
|
 
|
 |
|